Pijaństwo, spóźnienia, załatwianie prywatnych spraw w godzinach pracy to tylko niektóre przewinienia, które podwładni starają się ukryć przed pracodawcami. Za niektóre z nich mogą im bowiem grozić kary, włącznie z utratą zatrudnienia.

Lista pracowniczych grzechów jest długa, jednak niektóre z nich powtarzają się bardzo często.

1. Spóźnienia do pracy

Przestrzeganie czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy należy do podstawowych obowiązków pracownika. Tymczasem wielu Polaków przyznaje się do zbyt późnego przychodzenia do firmy - tłumaczą się korkami, zbyt długim snem, kacem lub jedzeniem porannego śniadania.

Pracodawca może - ale nie musi - usprawiedliwić spóźnienie pracownika, i zazwyczaj tak robi, jeśli nie zdarza się ono często, zwłaszcza jeśli jest ono spowodowane wypadkami losowymi. >>Czytaj też: Pracownik nie dotarł do pracy z powodu śniegu. Co ma zrobić, czy dostanie wynagrodzenie?

Jednak gdy pracownik notorycznie nie przestrzega zakładowego czasu pracy, pracodawca często decyduje się nałożyć na niego karę. Przede wszystkim, jeśli charakter pracy na to nie pozwala albo gdy pracownik nie korzysta z propozycji szefa i nie chce odpracować spóźnienia, to pracodawca może zsumować spóźnienia w danym w miesiącu i obniżyć danej osobie wynagrodzenie.

Ponadto na pracownika może zostać nałożona kara porządkowa - kara upomnienia lub kara nagany. Za nieusprawiedliwione opuszczenie pracy spóźnialskiemu grozi również kara pieniężna, której wysokość za jedno przekroczenie nie może przekroczyć jednodniowego wynagrodzenia pracownika, a łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty. Więcej o tym przeczytasz tutaj>>

Wreszcie w przypadku, gdy notoryczne spóźnienia pracownika dezorganizują pracę w firmie pracodawca może zwolnić daną osobę z pracy, także dyscyplinarnie, jeśli doszło do ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych - tak może się stać na przykład w przypadku, gdy pracownik wskutek spóźnienia nie dostarczył dokumentów przetargowych i naraził firmę na poważne straty.

2. Załatwianie prywatnych spraw w godzinach pracy

Nie tylko spóźnienia pracowników są zmorą pracodawców - pracownicy nagminnie załatwiają również prywatne sprawy w godzinach pracy, na przykład robią wypady na pocztę, do banku czy na zakupy.

Tymczasem większości pracowników przysługuje tylko 15-minutowa przerwa w przypadku, gdy ich dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin, ewentualnie 5-minutowy odpoczynek po każdej godzinie pracy przy monitorze ekranowym, o ile praca przy komputerze jest wykonywana przez co najmniej połowę dobowego wymiaru czasu pracy (ponad 4 godziny dziennie).

>>Czytaj też: 7 sytuacji, kiedy możesz bezkarnie przestać pracować

Pozostałe przerwy przysługują tylko określonym grupom pracowników (przerwa dla niepełnosprawnych, dla pracowników młodocianych, dla matek na karmienie) lub są przyznawane z woli samego pracodawcy, jak maksymalnie 60-minutowa przerwa na lunch.

Inne wyjścia z pracy powinny zostać zgłoszone i jeśli pracodawca wyrazi na nie zgodę, mogą zostać potraktowane jako czasowa usprawiedliwiona nieobecność w pracy. Pracownicy jednak zazwyczaj ich nie zgłaszają, bowiem za takie wyjście nie przysługuje wynagrodzenie, a za czas jej odpracowania w tym samym dniu - rekompensata. Pracodawca ma bowiem też prawo domagać się od pracownika, aby czas zwolnienia odpracował.

Za samowolne oddalenie się z pracy grożą kary podobne jak w przypadku poprzedniego nieprzestrzegania czasu pracy, czyli spóźnialstwa.

3. Korzystanie ze sprzętu biurowego w celach prywatnych

Nierzadko zdarza się też, że pracownicy wykorzystują firmowy sprzęt biurowy do prywatnych celów. Chodzi między innymi o nadmierne wykorzystywanie kserokopiarek na własne potrzeby, pracodawcy skarżą się też na wysokie rachunki za rozmowy telefoniczne.

Prawo pracy nie reguluje tych kwestii, ale pracodawca może je ustalić na poziomie zakładu pracy - w regulaminie lub też w umowie o pracę - i tam zawrzeć przepisy o monitoringu urządzeń czy wskazać, iż kontrola obejmować będzie sposób wykorzystywania przez pracowników sprzętów, które otrzymali oni do dyspozycji.

Na przykład w przypadku rozmów telefonicznych chodzi zazwyczaj o przyznanie zatrudnionemu pewnego limitu rozmów prywatnych do wykorzystania. W regulaminie pracodawca może też zawrzeć przepisy zakazujące cyberslackingu, czyli wykorzystywania w celach prywatnych w godzinach pracy dostępu do internetu. Dokładnie w jaki sposób Polacy cyberelnią się w pracy, przeczytasz tutaj>>

Złamanie firmowego regulaminu może zostać uznane za naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, za co Kodeks pracy przewiduje upomnienie i naganę. Możliwe jest też pozbawienie pracownika premii regulaminowej, o ile jest to sprecyzowane w warunkach jej przyznawania. Przede wszystkim jednak pracownik może zostać zwolniony z pracy, także dyscyplinarnie.

4. Fikcyjne zwolnienia lekarskie

Pracodawcy skarżą się też na fikcyjne choroby pracowników na które zapadają oni, gdy spodziewają się wypowiedzenia umowy o pracę. Są to długotrwałe zwolnienia lekarskie, i pomimo, że większość kosztów jest po stronie ZUS, to na pracodawcy również ciążą zobowiązania, między innymi urlop wypoczynkowy za każdy miesiąc. Do tego dochodzi brak jenego pracownika w firmie.

Pracownik przebywający na zwolnieniu lekarskim powinien jednak pamiętać, że może się spodziewać kontroli zarówno ze strony ZUS>>, jak i pracodawcy>>. Jeśli kontrola wykaże, że pracownik niewłaściwie wykorzystuje zwolnienie, może nie tylko stracić zasiłek chorobowy, ale jeśli doszło do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, może zostać zwolniony dyscyplinarnie.

>> Czytaj także: Kontrola z ZUS i zwolnienie z pracy, czyli czego powinien obawiać się chory pracownik

Także w przypadku, gdy pracownik choruje przez długi czas, może spodziewać się wypowiedzenia stosunku pracy. Pracodawca może więc rozwiązać umowę z pracownikiem w trybie natychmiastowym, bez zachowania okresu wypowiedzenia, kiedy pracownik z powodu choroby był w pracy nieobecny:

  • dłużej niż trzy miesiące – gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż sześć miesięcy,
  • dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące – gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej sześć miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy albo chorobą zakaźną.

Zwolnienia z pracy może obawiać się także chory pracownik, który dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

5. Praca pod wpływem alkoholu

Jak wynika z badania CBOS, Polacy najrzadziej się do tego przyznają, ale często popełniają ten pracownicy grzech - chodzi o pracę pod wpływem alkoholu.

Sprzedawanie i spożywanie napojów alkoholowych na terenie zakładów pracy jest w ogóle zabronione, a jeśli pracownik stawi się do pracy już pod wpływem alkoholu, pracodawca może: nie dopuścić go do pracy lub od niej odsunąć. Wyłącznie za zgodą pracownika może też zostać przeprowadzone badanie trzeźwości. Jest ono tyle ważne, że samo podejrzenie, że pracownik znajduje się w stanie nietrzeźwości i odsunięcie go od pracy, nie stanowi podstawy do wymierzenia mu kary.

>> Czytaj też: Firma nie zbada dowolnie trzeźwości pracownika

Kodeks pracy za takie przewinienie przewiduje bowiem karę porządkową (upomnienie lub naganę) albo karę pieniężną (która jest przeznaczana na poprawę warunków bezpieczeństwa i higieny pracy). Oczywiście pracownik, który dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, może zostać zwolniony w trybie natychmiastowym.