Przypomnijmy, 2 grudnia br. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność przepisów mówiących o jawności oświadczeń majątkowych sędziów (sygn. akt K 2/23). Chodzi m.in. o art. 87 par. 6a prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 334 ze zm.; dalej u.s.p.), który stanowi, że dokumenty te muszą zostać opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej do 30 czerwca każdego roku. Ogłaszając motywy ustne wyroku TK, Bartłomiej Sochański, sędzia sprawozdawca, podkreślił, że domniemanie zgodności zakwestionowanych regulacji z ustawą zasadniczą ustaje z chwilą ogłoszenia wyroku przez przewodniczącego składu orzekającego.

– Dotyczy to w szczególności uprawnienia i zobowiązania wszystkich dysponentów oświadczeń majątkowych sędziów do ich publicznego ujawniania – mówił Sochański. Tymi dysponentami, w przypadku sędziów sądów powszechnych, są prezesi sądów apelacyjnych.

DGP zapytał więc, czy zamierzają oni dostosować się do grudniowego orzeczenia TK.

Oświadczenia majątkowe sędziów nadal pozostaną dostępne w sieci. Sądy kwestionują wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Na nasze pytania odpowiedzi udzieliło 10 z 11 prezesów SA. Zdecydowana większość, bo aż ośmiu, w sposób kategoryczny stwierdziła, że nie widzi podstaw do usuwania ze stron internetowych sądów opublikowanych już oświadczeń majątkowych sędziów. Powód? Brak publikacji w Dzienniku Ustaw omawianego wyroku trybunału, co z kolei ma związek z tym, że w składzie orzekającym zasiadał zaliczany do grona tzw. sędziów dublerów Jarosław Wyrembak.

– Wyrok TK z 2 grudnia 2025 r. w sprawie K 2/23, pomijając fakt jego niepublikowania, zapadł w składzie z udziałem sędziego wadliwie powołanego (na zajęte już miejsce sędziego Trybunału Konstytucyjnego), w konsekwencji fakt jego wydania nie zmienia aktualnego stanu prawnego, nie jest on orzeczeniem, o którym mowa w art. 190 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – odpowiedział na pytania DGP Marek Szymanowski, prezes SA w Białymstoku.

W podobnym tonie wypowiedzieli się prezesi sądów krakowskiego, warszawskiego, poznańskiego, rzeszowskiego, katowickiego, wrocławskiego. Z kolei Magdalena Kuczyńska, rzecznik prasowa ds. cywilnych SA w Lublinie, podkreśliła, że zakwestionowany przez TK przepis mówiący o jawności oświadczeń majątkowych sędziów od dawna budził wśród sędziów kontrowersje jako potencjalnie niekonstytucyjny. Zaraz jednak dodała, że niepublikowane orzeczenie TK, jakkolwiek ocenę tę w pełni podziela, obecnie nie stanowi podstawy prawnej do zarządzenia przez prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie usunięcia opublikowanych oświadczeń majątkowych za ubiegłe lata.

Z kolei sędzia Gwidon Jaworski, rzecznik prasowy SA w Katowicach, wskazuje na jeszcze jeden powód uzasadniający decyzję o nieusuwaniu z internetu opublikowanych już dokumentów.

– Dziś skopiowanie i zapisanie takiego dokumentu nie stanowi najmniejszego problemu. Prawda więc jest taka, że ten, kto chciał zdobyć informacje na temat majątku konkretnego sędziego, już to zrobił i teraz może je swobodnie multiplikować i udostępniać innym zainteresowanym – zauważa katowicki sędzia.

W dwóch SA decyzje w tym zakresie nie zostały jeszcze podjęte. Chodzi o SA w Łodzi oraz w Gdańsku. Jak poinformowały służby prasowe tego ostatniego, prezes gdańskiego SA poddaje analizie kwestię, czy wobec braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2 grudnia 2025 r. w Dzienniku Ustaw „można uznać to orzeczenie za wiążące, a w konsekwencji czy wywołało ono skutek w postaci utraty mocy przepisu zobowiązującego prezesa sądu apelacyjnego do udostępnienia oświadczeń majątkowych w BIP, co stanowiłoby podstawę do usunięcia oświadczeń sędziów o stanie majątkowym z Biuletynu Informacji Publicznej”.

Co ciekawe, choć TK orzekł również o niezgodności z konstytucją przepisów mówiących o jawności oświadczeń majątkowych sędziów TK oraz Sądu Najwyższego, dokumenty te nadal są dostępne na stronach internetowych tych podmiotów.

Co z publikacją nowych oświadczeń? Czy sądy opublikują w nadchodzącym roku oświadczenia sędziów, które ci będą składać za 2025 r.?

DGP zapytał prezesów także o to, czy zamierzają wykonać ciążący na nich obowiązek i opublikować w nadchodzącym roku oświadczenia sędziów, które ci będą składać za 2025 r. I tu już odpowiedzi były bardziej różnorodne, choć większość stwierdziła, że decyzje w tym zakresie nie zostały jeszcze podjęte. Taka sytuacja ma miejsce w SA w Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Katowicach, Gdańsku. Jak bowiem zauważa Anna Kanabaj-Michniewicz z biura prasowego gdańskiego sądu, obecnie nie jest możliwe przesądzenie, w jakim kształcie przepisy regulujące wskazany obowiązek będą obowiązywały w zakreślonym ustawą terminie, tj. do 30 czerwca przyszłego roku (do tego dnia SA mają obowiązek zamieścić oświadczenia w Biuletynie Informacji Publicznej – red.).

W podobnym tonie wypowiada się sędzia Kuczyńska z SA w Lublinie.

– Decyzja odnośnie publikacji w 2026 r. oświadczeń majątkowych sędziów zależeć będzie od ukształtowania się podstawy prawnej w tym zakresie. Należy bowiem zasadnie oczekiwać pilnej nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, eliminującej obowiązek, o jakim mowa w art. 87 par. 6a cytowanej ustawy – informuje rzeczniczka lubelskiej jednostki.

Z kolei Małgorzata Moskwa, prezes SA w Rzeszowie, stwierdza wprost, że jeśli chodzi o przyszły rok, to w razie braku publikacji wyroku TK w wymaganym trybie, w dalszym ciągu będzie realizować obowiązek z art. 87 par. 6a u.s.p.

– Cała ta sytuacja jest bardzo ciekawa i to zarówno z punktu widzenia praworządności, a więc sporu na temat tego, czy wyroki wydawane przez TK w wadliwym składzie powinny być wykonywane, jak i z punktu widzenia transparentności życia publicznego – komentuje Szymon Osowski, prezes zarządu Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Jeśli chodzi o ten drugi aspekt, to nasz rozmówca przypomina, że spór na temat jawności oświadczeń majątkowych sędziów toczy się w naszym kraju od wielu lat.

– To wręcz epopeja. Wystarczy wspomnieć, że chociażby obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek deklarował się jako przeciwnik jawności tego typu dokumentów – mówi Osowski. Tymczasem, jak zauważa nasz rozmówca, jawność oświadczeń majątkowych sędziów została wprowadzona przede wszystkim w celach antykorupcyjnych.

– Dlatego też stoimy na stanowisku, że oświadczenia majątkowe sędziów powinny być jawne. Sędziowie pełnią realną władzę w państwie. Nie widzę więc powodu, dlaczego ich oświadczenia miałyby przestać być jawne, podczas gdy z oświadczeniami majątkowymi przedstawicieli innych władz, jak np. posłów czy samorządowców, nadal będziemy mogli się zapoznawać – kwituje prezes Watchdog Polska. ©℗