Trzyosobowy skład Trybunału Stanu umorzył w czwartek postępowanie ws. wniosku prokuratury dotyczącego uchylenia immunitetu I prezes Sądu Najwyższego oraz przewodniczącej Trybunału Stanu Małgorzacie Manowskiej. W składzie było trzech sędziów TS: Piotr Andrzejewski (przewodniczący), Piotr Sak i Józef Zych. Sędzia Sak podał, że powodem umorzenia był brak kworum oraz brak uprawnionego oskarżyciela.
W piątek na stronie Trybunału Stanu zostało opublikowane postanowienie wraz z uzasadnieniem, uzasadnienie zdania odrębnego do uzasadnienia postanowienia złożonego przez Piotra Andrzejewskiego oraz uzasadnienie zdania odrębnego do postanowienia, które złożył Józef Zych.
W opublikowanym postanowieniu TS czytamy, że Trybunał postanowił „umorzyć postępowanie z powodu niemożności podjęcia uchwały wobec niespełnienia ustawowego wymogu kworum Trybunału Stanu, jak również z powodu braku wniosku pochodzącego i złożonego przez uprawnionego i umocowanego oskarżyciela”.
Ponadto, jak dodano, TS „postanowił odmówić wniosku prokuratora delegowanego do Prokuratury Krajowej o wyłączenie członków Trybunału Stanu Piotra Andrzejewskiego i Piotra Saka od udziału w sprawie i pozostawić go w aktach bez rozpoznania z powodu braku wniosku pochodzącego i złożonego przez uprawnionego i umocowanego oskarżyciela”.
Odnośnie składu TS w uzasadnieniu wskazano m.in., że z mocy prawa w naradzie i głosowaniu odsunięta była Manowska, która jest jednocześnie przewodniczącą TS. Wyłączonych zostało również – jak przypomniano – 12 sędziów TS. Jak czytamy w uzasadnieniu, „ostatecznie ustalony i ukształtowany skład Trybunału Stanu nie spełnia wymogu kworum wynikającego z art. 15a ust. 1 ustawy o Trybunale Stanu”. Jak podkreślono, „brak wymaganej liczby członków stanowi przeszkodę formalną i skutkuje niemożnością wydania merytorycznego rozstrzygnięcia”.
Druga kwestia, na którą zwrócono uwagę w uzasadnieniu, to „status i umocowanie do działania osoby sygnującej wniosek o uchylenie immunitetu Przewodniczącej Trybunału Stanu, tj. Naczelnika Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej Dariusza Makowskiego”.
Brak kworum w Trybunale Stanu
W uzasadnieniu nawiązano do sprawy z początku 2024 r., gdy Prokurator Generalny Adam Bodnar pozbawił funkcji prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, wskazując na nieskuteczne przywrócenie go do służby czynnej ze stanu spoczynku dwa lata wcześniej.
„W ocenie Trybunału Stanu w dniu 12 stycznia 2024 r. Prokurator Generalny podjął działania sprzeczne z obowiązującym stanem prawnym, prowadzące do faktycznego odwołania z pełnienia stanowiska Prokuratora Krajowego pełniącego jednocześnie funkcję Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Dariusza Barskiego” – wskazano w postanowieniu.
Doszło więc do sytuacji, w której powołanie prokuratorowi Makowskiemu wręczył Jacek Bilewicz, jak oceniono w uzasadnieniu, nielegalnie wówczas wskazany na pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego przez ówczesnego PG Adama Bodnara. Wobec tego – jak wskazano – TS nie traktuje prok. Makowskiego jako uprawnionego oskarżyciela przed Trybunałem Stanu.
Poza uzasadnieniem TS opublikował na swej stronie również zdania odrębne sędziów: Piotra Andrzejewskiego i Józefa Zycha; wskazują oni na wątpliwości co do kwestii wyłączania sędziów TS od orzekania, jak również kwestii przepisów regulujących działanie TS w sytuacji wyłączeń poszczególnych sędziów. Zych podkreślił w zdaniu odrębnym, że nie zgadza się z wydanym postanowieniem TS i jego uzasadnieniem, „przede wszystkim uznając, iż jest ono przedwczesne”.
Wniosek o uchylenie immunitetu I prezes Sądu Najwyższego Małgorzacie Manowskiej, która z urzędu jest też przewodniczącą TS, skierowała w lipcu Prokuratura Krajowa w związku z podejrzeniem popełnienia przez nią trzech przestępstw, m.in. niedopełnienia obowiązków w związku z niezwołaniem w ustawowym terminie posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu w celu uchylenia jego obecnego regulaminu oraz uchwalenia nowego.
Ponadto wniosek prokuratury związany jest z podejrzeniem przekroczenia przez Manowską uprawnień w związku z uznaniem ważności głosowań Kolegium SN mimo braku kworum oraz niedopełnienia obowiązków w związku z niewykonaniem prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie dotyczącego uchwały ówczesnej Izby Dyscyplinarnej SN o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna. Olsztyński sąd przychylił się wówczas do wniosku o wstrzymanie skuteczności i wykonalności tej uchwały SN.
Pięcioro sędziów TS zawnioskowało wtedy o zwołanie posiedzenia pełnego składu Trybunału w sprawie wniosku prokuratury. W sierpniu pojawiła się informacja, że posiedzenie pełnego składu TS w tej sprawie odbędzie się 3 września. Następnie pełnomocnik Manowskiej złożył wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego grupy sędziów, którzy przesłuchani zostali jako świadkowie w wątku dotyczącym niezwołania posiedzenia TS. Wskazywał na przepisy Kodeksu postępowania karnego, że sędzia z mocy prawa jest wyłączony od udziału w sprawie, jeśli „był świadkiem czynu, o który sprawa się toczy, albo w tej samej sprawie był przesłuchany w charakterze świadka”.
Decyzja Trybunału a przyszłe procedury
Wniosek ten rozpoznany został na niejawnym posiedzeniu TS w trzyosobowym składzie: przewodniczący sędzia Andrzejewski, członkowie – sędziowie Zych i Sak – zdecydowali o wyłączeniu ze sprawy 12 sędziów TS. Pełnomocnik Manowskiej, mec. Bartosz Lewandowski, stwierdził wtedy, że nie ma składu Trybunału do rozpoznania wniosku prokuratora.
Według Prokuratury Krajowej przy decyzji o wyłączeniu 12 sędziów Trybunału Stanu nieprawidłowo zastosował przepisy. W związku z tym 3 września prokuratorzy stawili się na posiedzenie Trybunału Stanu, podobnie jak grupa sędziów, w tym m.in. wiceprzewodniczący TS Jacek Dubois, którzy nie zaakceptowali decyzji o ich wyłączeniu ze sprawy, uznając, że w przypadku spraw immunitetowych przepisy Kpk nie mają zastosowania. Na tym posiedzeniu doszło do awantury: wypowiedzi podniesionym głosem, przepychanek słownych, przerywania sobie wzajemnie.
Ostatecznie Andrzejewski ogłosił przerwę i on oraz niektórzy sędziowie wyszli. Po jakimś czasie Lewandowski poinformował dziennikarzy, że otrzymał od Andrzejewskiego – jako przewodniczącego posiedzenia – informację, że zostało ono odroczone bezterminowo. Jednak 11 sędziów TS weszło ponownie na salę, a będący wśród nich sędzia Zych ogłosił odroczenie posiedzenia do 22 września. Następnego dnia Andrzejewski oświadczył, że wyznaczenie posiedzenia TS na 22 września przez osobę niebędącą przewodniczącym posiedzenia było nieuprawnione.
Zgodnie z art. 200 Konstytucji, by pociągnąć członka Trybunału Stanu do odpowiedzialności karnej, konieczna jest zgoda TS. (PAP)