Towarzystwa ubezpieczeniowe nie tylko podwyższają stawki ze względów realnych – więcej szkód, wyceniają również ryzyko moralne. Drożeją ubezpieczenia niepewnych inwestycji.
Wielkość odszkodowań wypłacanych firmom / DGP
– Na przestrzeni lat pojawiały się różne obawy związane np. z ubezpieczaniem silosów ze zbożem – nie chciano ich ubezpieczać, bo wybuchały – tłumaczy Dominika Kozakiewicz, wiceprezes Marsh Polska. – Na początku tego roku zwiększone ryzyko wiązano z kurzymi fermami. Bardzo wzrosły ceny polis, bo obawiano się, że właściciele będą je palić – dodaje Kozakiewicz.
Jacek Ojrzyński, dyrektor ds. ubezpieczeń gospodarczych i dla MSP w Aviva, tłumaczy, że w przypadku kurzych ferm zaostrzenie kryteriów oceny i wyceny ryzyka spowodowała duża szkodowość branży. Przyznaje, że w związku z tym ceny oferowane hodowcom drobiu znacząco wzrosły, zaś warunki ubezpieczenia stały się bardziej restrykcyjne. – Zawężono zakres ochrony i wprowadzono zaostrzenia dla ochrony przeciwpożarowej – wyjaśnia Ojrzyński.
W jego ocenie duży wpływ na ceny miał problem z dostosowaniem chowu drobiu do wymogów dyrektywy unijnej. Ubezpieczyciele obawiali się, że wiele firm nie jest w stanie spełnić tych wymogów ze względu na nakłady finansowe. Stąd obawy, że może dojść do licznych pożarów ferm, i tym samym prób wyłudzenia odszkodowań.
Teraz pod lupę ubezpieczycieli trafiły firmy budowlane, które chciałyby np. wykupić gwarancje dla prowadzonych inwestycji. Jacek Ojrzyński uważa, że ryzyka budowy są wciąż zbyt nisko wyceniane przez ubezpieczycieli. – Warunki oferowane branży budowlanej są nieadekwatne do szkód odnotowywanych przez ubezpieczycieli w tym segmencie – twierdzi Ojrzyński.
Ubezpieczyciele deklarują jednak, że nie chcą zmieniać taryf w zależności od bieżących wydarzeń. Zdaniem Piotra Wójcika, dyrektora departamentu ubezpieczeń OC w AXA TUiR, poddawanie się krótkoterminowej niechęci do określonych ryzyk, która zwykle powstaje pod wpływem skumulowania się w krótkim czasie złych doświadczeń, jest błędem. – Ryzyka budowlane zawsze były przez nas starannie analizowane i dzisiaj nic się nie zmieniło w tym zakresie – wyjaśnia.
Anna Świątek, dyrektor departamentu ubezpieczeń majątkowych w AXA TUiR, podkreśla, że dokonując takiej analizy, AXA zawsze uwzględnia też sytuację ekonomiczną danej branży i poszczególnych klientów. – Ryzyko moralne może wzrastać nie tylko w momencie spadku koniunktury, ale także w warunkach wzmożonej konkurencji – wyjaśnia Świątek. – I w jednym, i w drugim przypadku ryzyko wyłudzeń lub celowych podpaleń niebezpiecznie wzrasta.
Ostatnio wzrasta także koszt ubezpieczenia flot. TU tłumaczą, że powodem jest rosnąca liczba wypadków przy użyciu firmowych aut. Ważna jest ścisła współpraca towarzystwa i firmy. Arkadiusz Bruliński z Ergo Hestia podkreśla, że w ich przypadku wielu szkód udało się uniknąć dzięki zastosowaniu prostych rozwiązań – lepszego szkolenia pracowników prowadzących flotowe pojazdy i wprowadzeniu monitoringu w firmach.