Związek Nauczycielstwa Polskiego zaopiniował projekt Ministerstwa Edukacji dotyczący ograniczenia prac domowych. W opinii padają uwagi m.in. o ingerencji w autonomię nauczycieli. Związkowcy rekomendują również ważną poprawkę do projektu.

Przedstawiciele ZNP przygotowali opinię odnośnie ministerialnego projektu ograniczenia prac domowych. Przypomnijmy, zgodnie z planami MEN "zakaz prac domowych" będzie obejmować uczniów klas I-III szkół podstawowych. Zmiany dotyczą prac pisemnych i praktycznych, nie obejmują czytania lektur. W przypadku starszych uczniów szkół podstawowych – zadania domowe mają być dobrowolne, a zamiast oceny uczeń otrzyma informację zwrotną.

Ocena projektu rozporządzenia MEN

W opinii wystosowanej do wiceminister edukacji Katarzyny Lubnauer związkowcy zwrócili uwagę na kilka kwestii. Kluczową jest możliwa ingerencja projektu rozporządzenia w autonomię nauczyciela. Mowa o autonomii dotyczącej wyboru metod nauczania. ZNP przypomniało, że zgodnie z Kartą Nauczyciela "nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne". Zdaniem związkowców odgórny zakaz ocenienia prac domowych może podważać kompetencje nauczycielskie i ograniczać realizację celów dydaktycznych.

Wątpliwości związku budzi również forma regulowania zasad oceny prac domowych. Zdaniem ZNP projekt rozporządzenia przygotowywany przez resort edukacji może wykraczać poza delegację ustawową. Nauczyciele przypominają, że zgodnie z art. 44 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty minister edukacji może określać m.in. warunki i sposoby oceniania, co nie jest równoznaczne z wprowadzaniem odgórnego zakazu.

ZNP zwraca również uwagę na wątpliwości rodziców i opinie pochodzące ze środowisk edukacyjnych – zmiany planowane przez MEN są postrzegane jako "radykalne", a temat "podzielił społeczeństwo". Ostatni argument dotyczy przyczyn przeciążenia uczniów. Związkowcy wyjaśniają, że – zdaniem nauczycieli – nadmierne obciążenie nie jest skutkiem ilości zadawanych prac domowych, ale zbyt mocno rozbudowanych podstaw programowych.

Propozycje poprawek: Ocena na wniosek ucznia?

ZNP wystosowało konkretną propozycję poprawki do projektu rozporządzenia. Proponowana zmiana brzmiałaby następująco: "W przypadku, o którym mowa w ust.1 pkt. 2, nauczyciel sprawdza wykonaną przez ucznia pisemną lub praktyczną pracę domową i przekazuje mu informację, o której mowa w § 12, a na wniosek ucznia dokonuje jej oceny".

Co istotne – związek zaopiniował pozytywnie zmianę dotyczącą ocen z etyki i religii. Zgodnie z zapowiedziami MEN te oceny nie byłyby wliczane do średniej.

MEN wprowadzi poprawki do projektu rozporządzenia

Resort edukacji zapowiedział już pierwsze korekty do projektu rozporządzenia m.in. w odpowiedzi na zapytanie Rzecznika Praw Obywatelskich. W odpowiedzi na zapytanie – i uwagi, które napłynęły do resortu – poinformowano, że termin "prace praktyczne" zostanie zastąpiony sformułowaniem "prace praktyczno-techniczne". Zapowiedziano również, że nauczyciele będą mogli zadawać uczniom klas I-III szkół podstawowych prace domowe związane z ćwiczeniem małej motoryki (sprawność manualna, rysowanie, pisanie, malowanie). Planowane ograniczenie prac domowych nie będzie również obejmować nauki pamięciowej wierszyków.