Kwestia odpłatności i osobistego wykonania to czynniki, jakie odróżniają umowę-zlecenie od umowy o dzieło.

Zarówno umowa-zlecenie, jak i umowa o dzieło nie są formalnie umowami o pracę, ale umowami o świadczenie usług i swoje umocowanie prawne mają w Kodeksie cywilnym. Oznacza to, że przy żadnym z tych kontraktów nie przysługują przywileje, jakie mają zatrudnieni na etacie, takie jak prawo do urlopu, okresu wypowiedzenia czy gwarancja minimalnego wynagrodzenia. Oto 5 podstawowych praw, jakie przysługują pracownikowi w Polsce>>

Co robi pracownik na umowie-zlecenie a co na umowie o dzieło? Zawierając umowę-zlecenie pracownik (zleceniobiorca) zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej na rzecz pracodawcy (zleceniodawcy). Rezultat nie jest przy tym elementem koniecznym - liczą się działania w celu jego osiągnięcia. Zleceniem będzie miedzy innymi prowadzenie bloga dla firmy, sprzątanie biura, prowadzenie baz danych czy prowadzenie cyklicznych szkoleń, nieobjętych prawami autorskimi trenera.

W przypadku umowy o dzieło pracownik (przyjmujący zamówienie) zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a pracodawca (zamawiający) - do zapłaty wynagrodzenia. Umowa musi więc w tym wypadku prowadzić do osiągnięcia konkretnego materialnego lub niematerialnego efektu, czyli dzieła. Stworzenie dzieła stanowi na przykład uszycie ubrania, wybudowanie domu mieszkalnego czy innego obiektu, opracowanie dzieła artystycznego lub naukowego, wykonanie rysunku, sporządzenie bilansu, opracowanie opinii dla klienta, napisanie książki, nagranie płyty, opracowanie logo firmy, wykonanie określonego mebla lub przygotowanie i wygłoszenie odczytu, natomiast przetworzenie dzieła to miedzy innymi reperacja powierzonej przez klienta rzeczy, remont budynku czy malowanie mieszkania.

Jak zatem czytamy w uzasadnieniu do wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (wyrok z 28 stycznia 2014 r., III AUa 898/13), umowa o świadczenie usług jest przykładem umowy starannego działania, podczas gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy o świadczenie usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania - orzekł SA w Białymstoku.

- Ponadto należy zauważyć, że zgodnie z aktualną linią orzeczniczą za umowy o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c. nie można uważać umów, których treścią są stosunkowo proste i powtarzalne czynności. Rezultat pracy takich umów nie stanowi cechy istotnej umowy o dzieło, gdyż wynika z pracy właściwej zwykłemu zatrudnieniu: pracowniczemu czy na podstawie umowy nienazwanej, do której stosuje się przepisy o zleceniu - podkreśla mecenas Marta Kowalczyk, ekspert prawa pracy.

Za którą umowę nie trzeba płacić? Umowa o dzieło zawsze jest umową odpłatną, a to oznacza, że przyjmującemu zamówienie za wykonane dzieło należy się wynagrodzenie. Jeżeli strony nie postanowiły inaczej, jest ono wypłacane w chwili oddania całego dzieła lub poszczególnych jego części.

Natomiast umowa-zlecenie może być zarówno odpłatna, jak i nieodpłatna - zależy to do woli stron umowy. Odstępstwo od reguły odpłatności musi przy tym wynikać:

  • z treści umowy
  • z okoliczności - na przykład stałej praktyki między stronami, bliskiego charakteru relacji wynikającego z więzi rodzinnej lub towarzyskiej w powiązaniu z niewielkim nakładem wysiłku wymaganego od zleceniobiorcy, niekiedy jednak nie będzie to stosunek obligacyjny a jedynie grzecznościowy.

Wykonanie i czas trwania umowy. Wykonujący dzieło nie musi osobiście go wykonywać, chyba, że taki zapis został zawarty w umowie lub wynika to charakteru dzieła, na przykład artystycznego. - Obciąża go co najmniej osobiste kierowanie osobami, którymi się posługuje i za które odpowiada. Inaczej rzecz się ma w wypadku umowy zlecenia. Co do zasady przyjmującego zlecenie obowiązuje zasada osobistego spełnienia świadczenia. Powierzenie wykonania zlecenia osobie trzeciej może nastąpić, gdy wynika to z umowy, ze zwyczaju lub gdy zleceniobiorca jest do tego zmuszony przez okoliczności - podkreśla mecenas Marta Kowalczyk.

Czas trwania umowy. Umowa-zlecenie może być zarówno terminowa (z dokładnie określonym terminem jej zakończenia) lub bezterminowa (zawarta na czas nieokreślony). W treści umowy o dzieło powinien znaleźć się zapis wyraźnie wskazujący termin, do którego należy dzieło ukończyć, co ma znaczenie przy zerwaniu umowy.

Zerwanie umowy. Umowy o dzieło co do zasady się nie wypowiada, ale można od niej odstąpić w sytuacjach wyszczególnionych w Kodeksie cywilnym. Jeszcze przed ukończeniem dzieła kontrakt może zostać zerwany w przypadku wadliwego lub sprzecznego z umową wykonywania dzieła. Umowę można zerwać także z powodu znacznego podwyższenia wynagrodzenia kosztorysowego oraz jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że wykonawca nie ukończy go w ustalonym terminie. Wreszcie dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili odstąpić od umowy, nie podając żadnego dowodu. Musi jednak wypłacić wykonawcy wynagrodzenie, odliczając to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Więcej na ten temat czytaj tutaj>>

Łatwiej jest przy umowie-zlecenia, którą można zerwać w każdym czasie - zarówno tuż po jego zawarciu, jak i w trakcie zlecenia, bowiem zlecenie jest stosunkiem opartym na wzajemnym zaufaniu stron. Zerwanie zlecenia to czynność jednostronna i do jej dokonania nie jest potrzebna zgoda drugiej strony. Umowę zlecenia można więc zerwać z dnia na dzień bez podawania żadnych przyczyn. Strona, która zrywa kontrakt, musi jednak drugiemu podmiotowi zwrócić poniesione wydatki. Więcej na ten temat czytaj tutaj>>

Składki do ZUS. Zasadniczo od każdej umowy-zlecenie należy odprowadzić składki na ubezpieczenie społeczne do ZUS. Nie ma takiego obowiązku tylko wtedy, gdy zleceniobiorca posiada inne tytułu do ubezpieczenia, których kwota jest równa lub wyższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę. W takim przypadku obowiązkowo opłacana będzie jedynie składka zdrowotna.

Osoba wykonująca zadanie wyłącznie na podstawie umowy o dzieło nie podlega żadnym ubezpieczeniom społecznym - sama umowa o dzieło nie stanowi nigdy tytułu do ubezpieczenia. Wyjątkowo pracodawca będzie musiał odprowadzić składki do ZUS za wykonawcę dzieła, gdy umowa o dzieło zostanie potraktowana jak umowa o pracę. Ma to miejsce w przypadku, gdy wykonawca dzieła umowę zawarł z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Więcej na ten temat czytaj tutaj>>

Ponadto w razie wyrządzenia szkody pracodawcy czy osobie trzeciej, zatrudniony na podstawie którejkolwiek z umów cywilnoprawnych odpowiada całym swoim majątkiem w pełnej wysokości, bez ograniczeń.