Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o działalności leczniczej, która zablokuje możliwość przejęcia przez podmioty prywatne publicznych placówek zdrowotnych. W ustawie utrzymano także kontrowersyjne zapisy o zakupie przez samorządy świadczeń medycznych.
Nowelizacja wycofuje też zapisy o przekształcaniu w spółki placówek generujących straty. Obecnie w przypadku wystąpienia ujemnego wyniku finansowego w samodzielnym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej (SPZOZ) jego organ założycielski musi pokryć stratę lub zlikwidować placówkę, inaczej ulegnie ona przekształceniu w spółkę. Z kolei w podmiotach, które są spółką, a podmiot publiczny ma w nich większościowy pakiet udziałów (np. samorząd lokalny, uczelnia medyczna), będzie zakaz sprzedaży więcej niż 49 proc. udziałów. To w praktyce oznacza, że znalezienie inwestora może się okazać bardzo trudne, bo nie będzie miał on decydującego głosu. Za to samorząd będzie mógł przekazać swój szpital lub przychodnię innemu podmiotowi publicznemu.
W ustawie zapisano zakaz wypłaty dywidendy w spółkach kapitałowych, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego bądź uczelnia medyczna mają ponad 51 proc. akcji lub udziałów. Ale przepis nie będzie działał w odniesieniu do placówek, w których przed wejściem w życie przepisów byli już inwestorzy.
Poprawić ma się zarządzanie placówkami oraz właścicielska kontrola nad nimi. Szef SPZOZ będzie miał obowiązek sporządzania co roku sprawozdania finansowego według ujednoliconego wzoru. Będzie też przygotowywany raport z prognozami na kolejne trzy lata. Zmianą, która ma korzystnie wpłynąć na finanse placówek, jest rezygnacja z obowiązkowego posiadania przez podmiot medyczny umowy ubezpieczenia od zdarzeń medycznych (wcześniej przesuwano termin wejścia w życie tego obowiązku, bo szpitali na te polisy nie było stać).
Przepisy te ostro krytykują samorządy. Nie tylko za zakaz prywatyzacji, lecz także za wpisanie możliwości finansowania przez lokalne władze świadczeń dla mieszkańców, gdy placówka medyczna wyczerpie limity z kontraktu z NFZ. Choć nie będzie to obowiązkowe, samorządy obawiają się nacisków ze strony mieszkańców. I planują zaskarżyć ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Etap legislacyjny
Nowela trafi do podpisu prezydenta