Lokalne władze nie mogą zbierać numerów PESEL od mieszkańców biorących udział w głosowaniu nad podziałem pieniędzy z budżetu partycypacyjnego. Gmina musi więc zastosować inne metody identyfikacji.
To sedno rozstrzygnięcia nadzorczego wydanego przez wojewodę podlaskiego wobec uchwały Rady Miejskiej w Choroszczy. Rajcowie przyjęli regulamin dotyczący przeprowadzenia na terenie miasta konsultacji społecznych w formie budżetu obywatelskiego na 2017 r. Wprowadzono m.in. wymóg podania przez głosujących numerów PESEL oraz wyrażenia przez nich zgody na przetwarzanie danych osobowych dla potrzeb tego procesu.
Tak sformułowany przepis nie przeszedł jednak testu legalności. W ocenie organu nadzoru naruszono podstawową zasadę wynikającą z ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 2135 ze zm.), a więc regułę adekwatności. Wynika z niej, że można zbierać tylko takie dane osobowe, które są niezbędne ze względu na cel ich gromadzenia i przetwarzania.
Rada Miejska w Choroszczy nie wykazała, dlaczego niezbędne jest jej zdaniem zbieranie od głosujących ich numerów PESEL. Nie uzasadnia tego konieczność identyfikacji mieszkańców miasta jako uprawnionych do udziału w budżecie partycypacyjnym, ponieważ PESEL nie zawiera informacji o miejscu zamieszkania. (...) zatem rada, wprowadzając postanowieniami podjętej uchwały dodatkowe wymogi, wykroczyła poza jej kompetencję” – wskazał w rozstrzygnięciu wojewoda podlaski.
ORZECZNICTWO
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody podlaskiego z 17 maja 2016 r., nr NK-II.4131.77.2016.AKR