Samorządy wschodniego Mazowsza nie będą musiały wozić śmieci wyłącznie do Ostrołęki - uspokaja marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Obawy takie samorządowcy wyrażali niedawno w rozmowach z Informacyjną Agencją Radiową.

Niepokój wzbudza uchwalony pod koniec 2012 roku Program Gospodarki Odpadami dla Mazowsza, w którym dla całego subregionu siedlecko-ostrołęckiego przewidziano zaledwie jedną regionalną instalację przetwarzania odpadów komunalnych. Zgodnie z dokumentem, po 1 lipca tego roku wszystkie niesegregowane odpady komunalne z tego terenu musiałyby trafiać wyłącznie do Ostrołęki. Dla gmin z powiatu łosickiego oznaczałoby to konieczność przewożenia ich 150 kilometrów.

W rozmowie z IAR marszałek Adam Struzik podkreślił, że obecnie tylko to jedno wysypisko spełnia wymogi regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. Zapewnił zarazem, że jeśli do tego czasu określone wymogi spełnią kolejne instalacje, to również one będą mogły przyjmować śmieci. Najbliżej spełnienia warunków jest wysypisko w podsiedleckiej Woli Suchożebrskiej. Jak powiedział marszałek Struzik, wymagane są tam już niewielkie inwestycje, w związku z czym obawy o to, że śmieci trzeba będzie wozić 150 kilometrów, są bezpodstawne.

Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła IAR, wynika, że wysypisko w Woli Suchożebrskiej pod Siedlcami może zostać zakwalifikowane jako regionalna instalacja przetwarzania odpadów komunalnych już podczas lutowej sesji sejmiku województwa mazowieckiego.