Uchwały gmin w sprawie śmieci podjęte pod koniec ubiegłego roku, a następnie zakwestionowane przez wojewodów, pozostaną nieważne. Nawet te, których brzmienie jest zgodne ze znowelizowanymi niedawno przepisami.
Uchwały gmin w sprawie śmieci podjęte pod koniec ubiegłego roku, a następnie zakwestionowane przez wojewodów, pozostaną nieważne. Nawet te, których brzmienie jest zgodne ze znowelizowanymi niedawno przepisami.
To kolejna odsłona perypetii prawnych, jakie towarzyszą samorządom w przygotowaniach do wdrożenia od 1 lipca 2013 r. nowego systemu zarządzania odpadami komunalnymi, w ramach którego przejmą odpowiedzialność za odbiór i wywóz śmieci od mieszkańców.
Teoretycznie do końca grudnia ubiegłego roku lokalni radni musieli podjąć uchwały w sprawie wyboru sposobu naliczania i wysokości opłat pobieranych od właścicieli nieruchomości. I choć część gmin w związku z zamieszaniem spowodowanym zapowiedziami zmian przepisów w sprawie podatku śmieciowego odłożyła decyzję na pierwszą połowę 2013 r., to większość samorządów przyjęła uchwały w terminie. I to właśnie one mają teraz problem.
Oto bowiem w czasie między wydaniem uchwał gmin i podważających je rozstrzygnięć nadzorczych wojewodów a momentem uprawomocnienia się tych ostatnich parlament zdążył znowelizować przepisy, w świetle których zakwestionowane ustalenia samorządowców stają się uprawnione. Tyle że to nie pomoże.
– Wojewoda ocenia zgodność z prawem uchwały rady gminy wyłącznie pod względem zgodności z przepisami obowiązującymi w dniu jej wydania – mówi Adrian Horoszko, radca prawny z wydziału nadzoru i kontroli w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim.
To właśnie tu organ nadzoru unieważnił uchwałę rady gminy Świdnica. Miejscowi rajcowie zdecydowali, że w ramach opłaty śmieciowej gmina dostarczy mieszkańcom pojemniki na odpady i tym samym zdejmie ten obowiązek z właścicieli nieruchomości. Taką możliwość dopuszcza znowelizowana niedawno ustawa. Tyle że pod koniec zeszłego roku, gdy radni podejmowali swoją uchwałę, obowiązywały jeszcze wcześniejsze przepisy, które takiego rozwiązania nie przewidywały. I to one w tej i podobnych sprawach pozostają wiążące. Wojewoda nie może zmienić swojego rozstrzygnięcia. Nie staje się ono również bezprzedmiotowe.
– Zakwestionowana uchwała nie wywołała żadnych skutków prawnych i pozostanie nieważna także po wejściu w życie zmian ustawy – wyjaśnia Horoszko.
Samorządom, które znalazły się w analogicznych sytuacjach, nie pomoże również skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ten podtrzyma rozstrzygnięcie, bo liczy się stan prawny w momencie jego wydawania.
– Po ogłoszeniu w dzienniku urzędowym RP zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach samorządowcy będą mogli na podstawie znowelizowanych przepisów podjąć nową uchwałę – radzi Horoszko. Problem dotyczy nie tylko wspomnianych pojemników. Na przykład wojewoda warmińsko-mazurski w styczniu wydał serię rozstrzygnięć nadzorczych podważających uchwały, w których gminy umożliwiały uiszczanie opłaty śmieciowej przez mieszkańców w drodze inkasa. Po wejściu w życie wspomnianej nowelizacji ustawy uchwały dokładnie o tej samej treści będą zgodne z prawem, bo Sejm wprowadził instytucję inkasa do systemu gospodarowania odpadami. Tyle że radni będą musieli ponownie się zebrać i zagłosować.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama