Fundusze sołeckie są realizowane w cyklu trzyletnim. Najpierw gmina decyduje o jego wyodrębnieniu i na taki krok w tym roku zdecydowało się 1668 samorządów (patrz: infografika). W kolejnym roku są realizowane projekty z zaakceptowanych wniosków sołectw. W następnym część wydatków jest zwracana gminom. Dzięki zmianie przepisów od przyszłego roku ocena wniosków będzie bardziej elastyczna.
Więcej pieniędzy dla mieszkańców z funduszy sołeckich
Fundusz sołecki to forma budżetu partycypacyjnego. Jeśli gmina decyduje się na jego wyodrębnienie, to o kwocie do rozdysponowania decyduje ustawowy algorytm. Odnosi się on do dochodów bieżących gmin sprzed dwóch lat, a także liczby mieszkańców całej gminy i sołectwa. Ku zaskoczeniu sołectw w tym roku fundusze były niższe niż rok wcześniej – m.in. dlatego, że ZUS przejął od gmin zadanie wypłacania 500 plus (dziś 800 plus), a wcześniej kwoty na ten cel były księgowane jako dochody bieżące samorządów.
Nie zachwiało to jednak popularnością funduszy sołeckich w gminach. Na przyszły rok zaplanowało je o prawie 50 gmin więcej. W ciągu 10 lat ta liczba wzrosła o ok. 150 samorządów.Zwiększyły się też kwoty, które gminy planują wydać, stąd – według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji – w skali kraju sięgnie ona ok. 1 mld zł. Dla przykładu w gminie Proszowice (woj. małopolskie) sołectwa wydadzą ponad 900 tys. zł przy niecałych 800 tys. w tym roku. W gminie Stare Babice (woj. mazowieckie) wydatki w ramach funduszu sołeckiego wzrosną o prawie 0,5 mln zł – z 1,3 do prawie 1,8 mln zł.
– To świetne narzędzie dla mieszkańców. Uczy ich odpowiedzialności za publiczne pieniądze – uważa Joanna Wons-Kleta, wójt gminy Pawonków (woj. śląskie).
Rekordowe będą nie tylko wydatki, ale też zwrot ich części dla gmin z budżetu państwa. W tym roku wyniósł on ponad 285 mln zł, a w przyszłym ma przekroczyć 290 mln zł. Przypomnijmy, że będzie to trzeci rok, w którym gminy otrzymają ustawowe – w zależności od stopnia zamożności – 20, 30 albo 40 proc. poniesionych wydatków. Bez mechanizmu korygującego. Ostatni raz działał on w 2023 r. i okroił zwroty do 140 mln zł.
Nowa rola funduszy sołeckich?
Według analizy Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego przez ostatnie 15 lat fundusze sołeckie ewoluowały. Nie chodzi tylko o dynamiczny wzrost wydatków, lecz także o to, na co idą pieniądze.
„W 2024 roku nastąpił przełom: po raz pierwszy w historii funduszu wydatki na kulturę przewyższyły te na transport, stawiając projekty społeczne i integracyjne na pierwszym miejscu” – wskazuje NIST w raporcie „Od dróg do wspólnot. Ewolucja, praktyka i kierunki zmian funduszu sołeckiego w Polsce (2010–2024)”. O ile w 2010 r. na transport przeznaczono ponad 31 proc. pieniędzy z funduszy, to w 2024 r. było to już 26,1 proc. W tym czasie udział wydatków na kulturę wzrósł z 24,4 proc. do 28,7 proc. Rozkład wydatków zależy jednak od specyfiki gmin. W niektórych włodarze zachęcają mieszkańców do zgłaszania projektów infrastrukturalnych.
– Jeżeli wieś przeznaczy środki z funduszu sołeckiego na wydatki majątkowe, jak drogi czy oświetlenie, to zawsze dokładamy jeszcze do tego pieniądze. Większość inwestycji dotyczy bezpieczeństwa – rowów czy dojazdów do pól, ale też termomodernizacji remiz, budowy świetlic wiejskich – mówi Grzegorz Cichy, burmistrz Proszowic. Dodaje jednocześnie, że w przyszłości może się to zmienić. W tym mieście, na wzór funduszu sołeckiego, stworzono również budżet osiedlowy.
– Tyle, ile dostaje największa wieś, dostaje też każde z czterech osiedli. To już jest oczywiście finansowane z naszego budżetu, bez zwrotu – wskazuje Grzegorz Cichy.
Zmiany w funduszach sołeckich
W przyszłym roku fundusze sołeckie czekają ważne zmiany za sprawą ustawy z 12 września 2025 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o funduszu sołeckim (Dz.U. poz. 1436), która wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r. Dziś wójt (burmistrz lub prezydent miasta) odrzuca wniosek sołtysa, uchwalony wcześniej przez zebranie wiejskie, jeśli nie spełnia on określonych ustawowo warunków. Po zmianie przepisów lokalny włodarz nie będzie musiał odrzucać całego wniosku, a jedynie poszczególne przedsięwzięcie, które ich nie spełnia.
Jednocześnie pojawi się więcej przesłanek odrzucenia wniosku. Do tej pory były one formalne: brak uchwalenia przez zebranie wiejskie inicjatywy sołtysa, rady sołeckiej lub co najmniej 15 pełnoletnich mieszkańców sołectwa; niewskazanie przedsięwzięć do realizacji wraz z oszacowaniem ich kosztów i uzasadnieniem; niezłożenie wniosku do 30 września. Teraz wnioski czy przedsięwzięcia będą mogły być odrzucone również, jeśli nie będą dotyczyły zadań własnych gminy, poprawy warunków życia mieszkańców i nie będą zgodne ze strategią rozwoju gminy czy wydatków związanych z usunięciem skutków klęski żywiołowej.
Ponadto ta sama nowelizacja zapewnia też sołtysowi ubezpieczenie OC oraz NNW w związku z wykonywaniem zadań związanych z obowiązkami inkasenta czy poborem podatków. Wójt będzie mógł też upoważnić sołtysa do zawierania umów związanych z zarządzaniem i korzystaniem z mienia komunalnego (w tym przypadku też będzie obowiązywać ubezpieczenie). ©℗