Eksperci Work Service podkreślają, że budowa innowacyjnej gospodarki opartej na wiedzy, bez wzrostu inwestycji w kapitał ludzki, nie przyniesie poprawy jakości i wydajności pracy. Szczególnie, że nowe technologie wpływają także na postępującą automatyzację przedsiębiorstw i wymuszają rozwijanie nowych kompetencji pracowniczych.
Innowacyjność jest kojarzona głównie z procesami technologicznymi, które mają przekładać się na powstawanie nowych lub udoskonalonych produktów. Jednak nowoczesne technologie pozwalają też na wprowadzanie innowacji organizacyjnych i nowatorskich rozwiązań wewnątrz firmy. Należą do nich: zasady współpracy w organizacji, systemy odpowiedzialności i motywacji pracowników, programy szkoleń czy zmiany struktury zatrudnienia. Kapitał ludzki i intelektualny to niematerialna wartość przedsiębiorstwa, która jest jego siłą napędową i ma olbrzymi wpływ na konkurencyjność. To także potencjał, który odchodzący z pracy pracownik zabiera ze sobą m.in.: wiedza na temat firmy i branży, dane historyczne dotyczące przedsiębiorstwa, a także kwalifikacje zawodowe, kreatywność i zaangażowanie.
Niedocenianie w procesach inwestycyjnych roli człowieka i jego możliwości jest nadal powszechnym zjawiskiem. Jedynie co 10 firma w Polsce wprowadzała w ostatnich latach innowacje organizacyjne związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi – komentuje Krzysztof Inglot, Pełnomocnik Zarządu Work Service S.A. - Rozwój innowacyjności gospodarki powinien być nieodłącznie związany z budowaniem potencjału kapitału ludzkiego. Wymaga to tworzenia przemyślanej, długofalowej strategii i polityki HR-owej, która będzie wpływać na rozwój kompetencji pracowniczych i wzrost efektywności procesów kadrowych. Niestety bez odpowiednich nakładów inwestycyjnych, będziemy mieć do czynienia z marnowaniem wiedzy, kreatywności i otwartości polskich pracowników – dodaje Inglot.
Polska należy do krajów o najniższym odsetku przedsiębiorstw, które wprowadziły innowacje związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi. W Europie najlepiej wypadają przedsiębiorstwa przemysłowe z Luksemburga i Anglii, odpowiednio 48 % i 35 %. W usługach także prym wiedzie Luksemburg (46 %), a zaraz zanim jest Portugalia (40 %).
Innowacje, a automatyzacja pracy
W ostatnich miesiącach w polskiej gospodarce notowane są rekordowe poziomy zatrudnienia. Już ponad 16,3 mln Polaków świadczy prace. Jednak równolegle obserwujemy wyraźne zmiany technologiczne, które przekładają się na zwiększenie automatyzacji pracy. Okazuje się, że człowieka można zastąpić zarówno w pracach fizycznych, jak i umysłowych. Przedsiębiorstwa korzystają z coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań nie tylko w produkcji, ale także w administracji, finansach czy w pracach biurowych. Linie produkcyjne, przy których kilka lat temu pracowało 100 osób, dziś potrzebują do obsługi zaledwie kilkanaście. Automatyzacja ułatwia pracę, oszczędza czas i znacznie obniża koszty produkcji. Wraz z nią zanika zapotrzebowanie na część pracowników, ale jednocześnie pojawia się popyt na nowych specjalistów. Dziedzinami, w których będą rozwijać się nowoczesne zawody jest niezmiennie branża IT, a także przemysł oraz medycyna i zdrowie.
Rozwój technologii przyczynia się do powstawania nowych zawodów, opartych na nowoczesnych rozwiązaniach i wiedzy pracowników. Efektem tego są między innymi stałe niedobory specjalistów w sektorze IT, które na polskim rynku przekraczają nawet 30%. Na rynku pracy pojawiają się zawody, o których 10 lat temu nikt nie słyszał, chociażby takie jak testerzy gier czy aplikacji. W tej sytuacji najlepszym gwarantem zatrudnienia będą unikalne kompetencje, fachowa wiedza i umiejętność dostosowania się do nowych warunków – podsumowuje Krzysztof Inglot.
Źródło: Work Service