Mitem jest przekonanie, że specjalne strefy ekonomiczne są tylko dla dużych przedsiębiorstw. Wystarczy bowiem zadeklarować inwestycje o wartości 100 tys. euro, by rozpocząć działalność na ich terenie.
– Małe i
średnie firmy stanowią 58 proc. wszystkich przedsiębiorstw funkcjonujących na naszym terenie. Łącznie jest ich 130 – informuje Artur Malec, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej SSE. – W naszej strefie ich udział sięga już 80 proc., a aktywnie działa 51 firm – słyszymy w słupskiej strefie. W łódzkiej spośród 43 przedsiębiorstw 17 zalicza się do sektora MSP, a w Wałbrzyskiej SSE – Invest Park wśród 161 firm MSP stanowią 40 proc.
SSE coraz bardziej otwierają się na małe firmy
/
Dziennik Gazeta Prawna
W tym roku ich reprezentacja jeszcze bardziej się wzmocni. W wielu strefach to małe i
średnie firmy dominują w gronie tych, którym zostają przyznane zezwolenia na prowadzenie działalności.
Na co można liczyć
Choć wszystkie strefy deklarują, że są otwarte na współpracę z mniejszymi przedsiębiorstwami, to nie każda oferuje im tak samo duże wsparcie. Na pewno pod tym względem wyróżnia się Kamiennogórska SSE Małej Przedsiębiorczości. – Otaczamy mniejsze firmy opieką przed zrealizowaniem przez nie inwestycji i po niej. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że na każdym etapie w większym zakresie niż duże liczą na wsparcie i opiekę zarządzającego strefą – tłumaczy Anna Komorowska z SSE Małej Przedsiębiorczości. Dlatego, jak dodaje, przy przygotowywaniu terenów inwestycyjnych są uwzględniane potrzebny sektora MSP, który poszukuje mniejszych, ale dobrze uzbrojonych
nieruchomości.
Podobny kierunek obrała Suwalska SSE, która dysponuje bazą wolnych hal, czy Łódzka SSE, na terenie której dostępne są już
działki o powierzchni od 0,5 ha zlokalizowane w różnych podstrefach w województwach łódzkim i wielkopolskim.
– Oferujemy też niewielkie powierzchnie biurowe, już od kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Obecnie rozważamy budowę hal pod
wynajem o stosunkowo małych powierzchniach – wymienia Marcin Kwintkiewicz, rzecznik Łódzkiej SSE.
Dla mniejszych i średnich przedsiębiorstw to bardzo istotne, by kupić grunt w pełni uzbrojony. A z takich właśnie słyną strefy. – Podobnie jak z tego, że pomagają załatwić sprawy u lokalnych władz i w urzędach – zaznacza Paweł Tynel. Załatwienie pozwolenia następuje w związku z tym znacznie szybciej niż w innych regionach kraju. A to nie wszystko. SSE słyną też z tego, że organizują bezpłatne szkolenia z zakresu podatków w SSE. Pomagają też w doborze pracowników, ponieważ współpracują z lokalnymi szkołami i uczelniami. Łódzka SSE kooperuje na przykład ze szkołami zawodowymi, w których tworzone są klasy patronackie z programem nauczania dostosowanym do wymogów i oczekiwań przyszłych pracodawców. Kształcenie kadr dla inwestorów bierze też na siebie Pomorska SSE. W niej też firmy mogą przejść szkolenie z zakresu rozliczeń podatkowych.
– Stworzyliśmy Gdański Park Naukowo-Technologiczny im. Prof. Hilarego Koprowskiego. Mieszczą się w nim laboratoria, wirtualne biura, które są propozycją dla naprawę początkujących i niewielkich firm, centrum konferencyjno-szkoleniowe oraz przedszkole. W parku powołany został również inkubator firm technologicznych zapewniający warunki do powstania i rozwoju nowych firm opartych na wiedzy i nowoczesnych technologiach zakładanych przez absolwentów uczelni i pracowników naukowych – wyjaśnia Sławomir Sowula z Pomorskiej SSE.
Suwalska SSE pomaga z kolei nie tylko przy pozyskaniu, lecz przekwalifikowaniu kadry we współpracy z urzędami pracy. Deklaruje też, że obecnie oferuje 85 ha wolnych terenów przygotowanych do szybkiego inwestowania oraz bazę wolnych hal do wynajęcia.
– Są one położone zarówno w województwie warmińsko-mazurskim, jak i podlaskim i mazowieckim – zapewnia Tomasz Kimszal, specjalista w wydziale obsługi inwestora w Suwalskiej SSE, gdzie dominuje mały biznes.
Specjalistyczne szkolenia oraz doradztwo np. w pozyskaniu funduszy europejskich to zaś mocna strona Wałbrzyskiej SSE – Invest-Park. – Te działania adresowane są do wszystkich naszych przedsiębiorców, ale małe i średnie firmy – szczególnie ich potrzebują i częściej z nich korzystają – podkreśla Barbara Kaśnikowska, prezes WSSE IP. – To zresztą oczywiste: duże przedsiębiorstwa mają wyspecjalizowane służby np. HR czy prawne, więc w mniejszym zakresie potrzebują np. doradztwa czy szkoleń. W najbliższym czasie WSSE uruchomi kolejne programy wspierające przedsiębiorców strefy – dodaje.
Wałbrzyska strefa przygotowuje też projekt, który pozwoli w większym stopniu dostosować szkolenia zawodowe do potrzeb pracodawców. Obecnie wspiera już przedsiębiorców w podnoszeniu kwalifikacji i przekwalifikowywaniu ich pracowników. A odbywa się to we współpracy z Wyższą Szkołą Handlową we Wrocławiu przy uruchomieniu podyplomowych studiów MBA w j. polskim.
Start-upy na start
W najbliższych miesiącach wiele zmieni się w Słupskiej SSE, która też już prowadzi działalność w zakresie pośrednictwa pracy i przeszkalaniu kadry dla przedsiębiorców. Pomaga poza tym w wyszukaniu optymalnej lokalizacji biznesu, zarówno poprzez wskazanie terenu, jak i wyszukiwanie wolnych budynków przemysłowych.
W jej rejonie, specjalnie w celu wsparcia MSP, powstaje też Słupski Inkubator Technologiczny (SIT). Projekt budowy i wyposażenia SIT realizowany będzie do końca 2013 r. Obecnie budynek jest zagospodarowany w ponad 85 proc. przez start-upy, firmy innowacyjne oraz świadczące usługi okołobiznesowe. Z uwagi na to, iż obiekt zrealizowany jest na terenie strefy, przedsiębiorcy z inkubatora mogą ubiegać się o zezwolenie i korzystać ze zwolnień strefowych. – W ramach inwestycji powstało także nowoczesne Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne z audytorium na 300 osób umożliwiające organizację międzynarodowych konferencji i wydarzeń gospodarczych. Na potrzeby firm z inkubatora, strefy oraz regionu tworzymy także Pracownię Automatyki, Robotyki i Systemów Wizyjnych, która będzie świadczyła usługi przede wszystkim dla MSP – zapewnia Agata Jaroszewska ze Słupskiej SSE.
Na pomoc sektor MSP może też liczyć w Legnickiej SSE, która oferuje wynajem biura na korzystnych warunkach oraz asystę pracownika LSSE w momencie starania się o programy pomocowe z powiatowego urzędu pracy. – MSP może otrzymać dzięki temu do 15 tys. zł wsparcia. Oczywiście ostateczna kwota zależy od stopy bezrobocia w powiecie i wielu innych uwarunkowań. Pieniądze służą do sfinansowania stażu, wyposażenia miejsca pracy, szkolenia czy usług doradztwa – wylicza Maciej Rojowski z Legnickiej SSE.
Poza tym mniejsze firmy mogą skorzystać z oferty programu Dolnośląski Bon na Innowacje. W ten sposób można otrzymać 18 tys. zł na badania i rozwój. – Organizujemy szkolenia i spotkania, w czasie których firmy mogą dowiedzieć się o możliwości pozyskania dodatkowych środków – uzupełnia Maciej Rojowski.
SSE Euro-Park w Mielcu nie ma oferty bezpośredniej, programowej pomocy inwestorom. Mimo tego mali przedsiębiorcy mogą korzystać z pomocy oferowanej przez inkubatory przedsiębiorczości na terenie mieleckiej strefy: dwa inkubatory w Mielcu i jeden w Rzeszowie. W mieleckiej strefie znane są przykłady firm, które zaczynały projekt w mieleckim inkubatorze, a obecnie działają w strefie, zatrudniając ponad 100 pracowników. Ponadto w Mielcu funkcjonuje Centrum Transferu Nowych Technologii, będące ofertą szkolenia praktycznego w nowych technologiach.
Publiczna pomoc
Małe i średnie firmy, tak jak i duże, mogą skorzystać w strefie z pomocy publicznej. Warto podkreślić, że jest ona przewidziana dla nich w większym wymiarze. W każdej ze stref pomoc jest jednak udzielana w innej wysokości. Dlatego warto się zapoznać z ofertą każdej z nich, zanim się wybierze miejsce inwestycji.
Na przykład w Invest-Parku w województwach dolnośląskim i wielkopolskim wynosi ona dla dużych firm 40 proc. zainwestowanej kwoty, a w opolskim i lubuskim 50 proc. W przypadku małych pomoc rośnie o 20 pkt proc., a średnich – o 10 pkt proc. – W praktyce firma, która wyłoży 1 mln zł, nie zapłaci 700 tys. zł podatku dochodowego – mówi Barbara Kaśnikowska.
W Kamiennogórskiej SSE Małej Przedsiębiorczości mały biznes może liczyć na ulgę w wysokości 60 proc. kwalifikowanych kosztów inwestycyjnych lub 2-letnich kosztów pracy. W przypadku średnich firm jest to 50 proc., zaś w przypadku przedsiębiorców zaliczanych do dużych – 40 proc. Suwalska SSE udziela zwolnienia z podatku dochodowego do 70 proc. poniesionych nakładów inwestycyjnych. Podobnie jest w Łódzkiej SSE. W tej wysokości pomoc otrzymają małe firmy, średnie zaś mogą oczekiwać jej na poziomie 60 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji lub 2-letnich kosztów pracy nowych pracowników. – U nas małe przedsiębiorstwa mogą skorzystać z pomocy w wysokości 70 proc. kwalifikowanych nakładów inwestycyjnych lub 70 proc. dwuletnich kosztów pracy nowo zatrudnionych pracowników – podkreśla Marcin Kuchciński z Warmińsko-Mazurskiej SSE.
Na długie lata
Paweł Tynel, dyrektor działu ulg i dotacji inwestycyjnych w E&Y, podkreśla, że szukając miejsca dla nowej inwestycji warto sprawdzić, jakie firmy już działają w interesującej nas strefie. – To powinno mieć znaczenie, zwłaszcza dla tych firm, które już kooperują z przedsiębiorstwami działającymi na terenie stref – zaznacza. Poza tym warto sprawdzić, jakie firmy działają wokół SSE. A to dlatego, że też na rzecz tych firm można świadczyć usługi. Zresztą zarządy stref wyraźnie stawiają na taką współpracę i ją wspomagają. Temu służy tworzenie klastrów i elektronicznych platform współpracy. Ma to miejsce w Wałbrzyskiej SSE, która jest zainteresowana tworzeniem powiązań gospodarczych, wspieraniem powstawania klastrów, wciągania małych firm spoza strefy w kooperację z tymi na terenie SE.
– A taka platforma może tylko wzmocnić współpracę – uważa Barbara Kaśnikowska.
Przedsiębiorców aktywizuje w celu tworzenia powiązań klastrowych również Słupska SSE. Obecnie wspólnie z jednym z przedsiębiorców przy wsparciu władz lokalnych podejmuje działania w celu zorganizowania klastra meblowego.
Inwestycję w strefie warto rozważyć także z innego powodu. Rząd zapowiedział wydłużenie funkcjonowania w Polsce specjalnych stref ekonomicznych o sześć lat w stosunku do wcześniejszych planów. To oznacza, że będą działać do 2026 r.
Co trzeba wiedzieć o SSE
Warunki wejścia i otrzymania pomocy publicznej:
● zainwestować co najmniej 100 tys. euro,
● udział środków własnych w inwestycji musi przekroczyć 25 proc.,
● trzeba utrzymać inwestycję oraz zadeklarować poziom zatrudnienia przez 5 lat, a w przypadku małych i średnich firm – przez 3 lata.
Niedogodności:
● obecność w strefie często wiąże się z koniecznością ponoszenia opłaty strefowej. Pokrywane są z niej koszty administracyjne spółki zarządzającej strefą. Kwotę tę płaci się w całym okresie posiadania zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie strefy;
● istnieje zwiększona kontrola podatkowa w celu upewnienia się, czy inwestor prawidłowo wypełnia warunki zezwolenia i korzysta z pomocy publicznej;
● ceny nieruchomości są wyższe od rynkowych.
KROK PO KROKU
● Przyszły inwestor poznaje tereny inwestycyjne, na których może uruchomić swoją działalność na preferencyjnych warunkach,
● Po wyborze składa list intencyjny zawierający informacje na temat planowanej inwestycji, w którym powinny znaleźć się dane dotyczące wielkości działki, na której powstanie projekt, infrastruktury potrzebnej do prowadzenia działalności, wysokości przewidzianych nakładów na realizację projektu, oraz rodzaju prowadzonej działalności w strefie,
● Następuje analiza oferty przedstawionej przez inwestora,
● Następuje ogłoszenie przetargu i przyjęcie ofert od wszystkich przedsiębiorców zainteresowanych kupnem określonej nieruchomości,
● Rozstrzygnięcie przetargu,
● Sprzedaż nieruchomości i wydanie zezwolenia na prowadzenie działalności.