- Zarzuty dla notariusza i adwokata w śledztwie dotyczącym wyłudzeń
- 79-latek stracił mieszkanie. Prokuratura opisuje mechanizm oszustwa
- Notariusz i adwokat z poręczeniami majątkowymi i dozorem policji
- 83 osoby podejrzane. Wśród nich pracownicy NIK, skarbówki i policji
- Grupa przestępcza działała przez sześć lat w kilku miastach
Zarzuty dla notariusza i adwokata w śledztwie dotyczącym wyłudzeń
Prokuratura przedstawiła notariuszowi Piotrowi G. (54 lata) oraz adwokatowi Bartłomiej R. (53 lata) zarzuty dotyczące udziału w procederze, który – według śledczych – doprowadził w październiku 2015 r. 79-letniego mężczyznę do utraty prawa do lokalu mieszkalnego. Jak do tego doszło?
79-latek stracił mieszkanie. Prokuratura opisuje mechanizm oszustwa
Mechanizm oszustwa miał polegać na przeprowadzeniu czynności notarialnej pomimo istnienia ustawowego obowiązku odmowy jej dokonania. Działanie prawników było sprzeczne zarówno z przepisami prawa, jak i z zasadami współżycia społecznego, o których mowa w art. 58 § 1 i 2 kodeksu cywilnego. Postępowanie obejmuje czyny kwalifikowane jako: nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego, oszustwo oraz poświadczenie nieprawdy (art. 231 § 2 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k.).
Notariusz i adwokat z poręczeniami majątkowymi i dozorem policji
Dodatkowo notariusz Piotr G. został oskarżony o przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej, którą – według śledczych – miała kierować Magdalena S. Zarzut ten dotyczy czynu z art. 258 § 1 k.k. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze w formie dozoru Policji oraz poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł. Adwokat Bartłomiej R. objęty został również dozorem Policji, zobowiązany do wpłaty poręczenia 20 tys. zł, a ponadto tymczasowo odsunięto go od wykonywania zawodu. Czyn, o który podejrzani są obecnie oskarżani, zagrożony jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
83 osoby podejrzane. Wśród nich pracownicy NIK, skarbówki i policji
Śledztwo ma obecnie bardzo szeroki zakres – zarzuty postawiono już 83 osobom. Wśród nich znajdują się reprezentanci różnych profesji: pracownicy firm leasingowych, pośrednicy kredytowi, lekarze, dziennikarze, policjanci, pracownicy sądów i urzędów, osoby związane z branżą modelingową, a także adwokat i notariusz.
Grupa przestępcza działała przez sześć lat w kilku miastach
Grupa miała działać w latach 2015-2021 m.in. Bydgoszczy, Warszawie i Trójmieście. Jej członkowie mieli między innymi prezentować instytucjom finansowym nieprawdziwe informacje dotyczące zakresu prowadzonej działalności, wysokości osiąganych przychodów oraz faktycznego istnienia urządzeń medycznych i poligraficznych deklarowanych jako przedmiot finansowania. Zdaniem prokuratury straty przekroczyły 34 mln zł.