Broniarz zauważył, że w tegorocznej kampanii nie pojawiły się żadne wątki dotyczące edukacji. Tymczasem – jak mówił – edukacja to temat, który dotyczy 5 mln uczniów w Polsce, ich rodziców oraz ponad 600 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Zapowiedział, że jeszcze w środę wystosuje pisma z pytaniami do sztabów wyborczych wszystkich jedenastu kandydatów, które zawierać będą dwa pytania.
ZNP zapyta każdego kandydata, czy po ewentualnym objęciu stanowiska prezydenta skorzystają z prawa weta w przypadku uchwalenia przez parlament nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela mającej na celu m.in. zmianę zasad zatrudniania i zwalniania nauczycieli, podwyższenie maksymalnego wymiaru pensum dydaktycznego nauczycieli, pozbawienie ich gwarantowanej minimalnej wysokości wynagrodzenia.
Jak mówił Broniarz, jednym z najważniejszych elementów składających się na wysoką jakość pracy polskiego nauczyciela są uprawnienia zawarte w Karcie Nauczyciela, gwarantujące stabilne zatrudnienie i możliwość rozwoju zawodowego. „Pozbawienie nauczycieli tych uprawnień będzie musiało skutkować obniżeniem jakości polskiego systemu oświaty” – ocenił.
ZNP chce też zapytać, czy po ewentualnym objęciu stanowiska prezydenta kandydat wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności zapisów ustawy o systemie, oświaty umożliwiających przekazywanie przez samorządy prowadzenia szkół innym podmiotom, z zapisanym w konstytucji prawem wyboru szkoły przez rodziców.
Broniarz przytoczył m.in. fragment wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich Ireny Lipowicz, w którym stwierdza ona, że „przekazywanie podmiotom prywatnym prowadzenia szkół może łączyć się z wątpliwościami, co do realizacji konstytucyjnych praw i wolności nawet w sytuacji, w której szkoła po przekazaniu kontynuuje działalność jako szkoła publiczna”.
Przypomniał także że, zgodnie z ustawą o systemie oświaty tylko szkoły publiczne prowadzone przez samorządy muszą mieć wyznaczone obwody i jako jedyne mają obowiązek przyjęcia dzieci zamieszkujących na terenie tych obwodów; szkoły publiczne prowadzone przez inne podmioty takiego obowiązku już nie mają.
Prezes ZNP zaznaczył, że liczy na szybką odpowiedź od kandydatów, tak by nauczyciele, rodzice i uczniowie poznali przed wyborami ich poglądy w sprawach edukacji. Pytany, czy bierze pod uwagę sytuację, że nie uzyska żadnej odpowiedzi od żadnego z kandydatów, odpowiedział: "to będzie czytelny sygnał, że możemy liczyć tylko na siebie”.