Zmiana granic gmin na ostatniej prostej

– Projekt jest na etapie uzgodnień międzyresortowych, do których zostały zgłoszone dwie uwagi ze strony resortów funduszy i polityki regionalnej oraz obrony narodowej. Rada Ministrów rozpatruje te poprawki. Mam nadzieję, że do jutra rozporządzenie zostanie ogłoszone – mówił podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA. Dodał, że ostateczna decyzja należy do rządu.

Wspomniane resorty upomniały się o gminy Redzikowo, Kobylnica, Purda oraz Nowa Wieś Lęborska. W przypadku tej pierwszej MON przypomniał, że straciła już w 2023 r. na rzecz Słupska tereny, które wcześniej otrzymała od rządu jako rekompensatę za lokalizację tarczy antyrakietowej. Roczny ubytek w dochodach gminy – jak wskazuje MON – to 10 mln zł.

– Za chwilę będziemy musieli powiedzieć naszym mieszkańcom: rezygnujemy ze wszystkich projektów społecznych – darmowego posiłku w szkołach, pomocy dla seniorów, bo nie będzie nas na to stać – mówiła podczas posiedzenia KWRiST Barbara Dykier, wójt gminy Redzikowo. Przypomniała, że po raz drugi przedstawiciele samorządów tracących swoje tereny są zmuszeni do protestowania pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Polityka czy kompromis w sprawie zmian granic gmin?

Według Rafała Konona decyzje o przekazaniu terenów miastom podjęto dzięki przynależności części włodarzy do partii rządzącej. – Przewodniczący Rady Miasta Słupska jest z Platformy Obywatelskiej – argumentował.

– Bardzo bym prosił, żebyśmy jednak mówili o merytoryce, a nie o polityce. Nie sądzę, żeby to, z jakiej partii wywodzi się przewodniczący czy ktokolwiek inny, miało tak wielkie znaczenie – odpowiadał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, współprzewodniczący KWRiST.

Wójt Ustki przypomniał, że 98 proc. mieszkańców biorących udział w konsultacjach opowiedziało się przeciwko ich przyłączeniu do miasta. Na wątki polityczne zwracał też uwagę Szymon Medalion, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska.

– Taka nagła zmiana po siedmiu miesiącach rozmów i ustaleń to nie jest przysługa dla miast, a dla opozycji, która już teraz umacnia swoją pozycję na terenach gmin wiejskich – podkreślił.

Arkadiusz Chęciński poinformował, że ZMP pozytywnie ocenia projekt MSWiA, a miasta zgłosiły propozycje kompromisowe – ograniczające przejmowane tereny (nie zostały one zaakceptowane przez zainteresowane gminy).

– Rozumiem, że nie zawsze wszyscy są zadowoleni, ale procedury uruchomione przez rząd są zgodne z demokratycznymi zasadami – powiedział wiceprezes ZMP.