- W drugiej edycji rankingu samorządów nie bazowaliśmy na urzędowych statystykach. Zadaliśmy własne, merytoryczne pytania. Dotyczyły spraw wielkich, ale też zwykłych. Tych, które dotyczą mieszkańców - mówiła Marta Gadomska, kierownik działu dodatków w „Dzienniku Gazecie Prawnej” na gali Pereł Samorządu.

Uczestnicy rankingu Perły Samorządu zostali sklasyfikowani w dwóch kategoriach: włodarze i samorządy. W każdej kategorii wyróżnione zostały cztery podkategorie: miasta powyżej 100 tys. mieszkańców; miasta poniżej 100 tys. mieszkańców, gminy miejsko wiejskie i gminy wiejskie.

W rankingu włodarzy w powyższych kategoriach tryumfowali: prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, burmistrz Józefowa Stanisław Kruszewski, burmistrz Stronia Śląskiego Zbigniew Łopusiewicz oraz wójt Pałowic Damian Galusek.

Z kolei w rankingu samorządów pierwsze miejsca zajęły: Gdańsk, Kołobrzeg, wiejska gmina Iława i dolnośląskie Prusice.

Więcej o rankingu Perły Samorządu można przeczytać tutaj.

Przygotowując ranking zadaliśmy samorządowcom kilkadziesiąt pytań – mimo duże ich liczby wiele miast i gmin postanowiło się z nimi zmierzyć. Oprócz budżetu i pozyskiwania środków unijnych pytaliśmy o przewijaki dla maluchów w urzędach, ale także o zmianę koncepcji funkcjonowania gminy. Niektóre gminy, jak np. Stronie Śląskie, przeżyły rewolucję (z gminy przemysłowej zmieniła się w gminę turystyczną).Włodarze miast i gmin, którzy przybyli na rozdanie nagród przyznawali, że to trudny, ale rzetelny ranking dotyczący samorządów. - Pokazuje rzeczywistą pracę gminy i ocenia ją w wielu płaszczyznach. Nie tylko dochodowo-statystycznych – mówił burmistrz Karlina Waldemar Miśko. Odbierając nagrody samorządowcy chwalili się także swoimi inwestycjami (np. odbudowa twierdzy z początku ubiegłego wieku w Przemyślu). Zgodnie twierdzili też, że wielu rzeczy dziejących się w małych gminach z perspektywy stolicy nie widać.