Najwyższa Izba Kontroli punktuje rząd za ustawę śmieciową. Kontrolerzy apelują o jej dopracowanie.

Rzecznik NIK Paweł Biedziak podkreśla, że po sprawdzeniu nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi okazało się, że połowa skontrolowanych gmin nie utworzyła punktów selektywnego zbierania śmieci. To miejsca, gdzie mieszkańcy mogą samodzielnie dostarczyć, bez opłat, określony rodzaj odpadów, jak sprzęt elektroniczny. Niektóre gminy organizowały bezpłatny odbiór odpadów, ale zdecydowanie zbyt rzadko.

NIK pozytywnie ocenia sposób wdrożenia ustawy śmieciowej w 27 skontrolowanych gminach. W części przypadków ma jednak zastrzeżenia do rosnących cen odbioru odpadów. Z drugiej strony w 5 gminach opłaty za opłaty za odbiór odpadów selektywnych spadły po wejściu w życie nowego prawa.

Ustawa śmieciowa weszła w życie 1 lipca tego roku. NIK zwrócił się do rządu o doprecyzowanie jej przepisów. Chodzi między innymi o określenie formy i terminu corocznej analizy gospodarki odpadami i jednoznaczne wyjaśnienie pojęcia "właściciel nieruchomości".