Trybunał Konstytucyjny już raz rozpatrywał sprawę składki bogatszych gmin na biedne. Teraz ma to zrobić drugi raz.
Trybunał Konstytucyjny już raz rozpatrywał sprawę składki bogatszych gmin na biedne. Teraz ma to zrobić drugi raz.
Samorządy szykują zmasowany atak na system janosikowego. Inicjatywę rozkręca społeczny ruch „Stop janosikowe”. – Zwróciliśmy się z apelem do 30 największych płatników janosikowego o składanie wniosków do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności janosikowego – mówi Rafał Szczepański, inicjator akcji „Stop janosikowe”.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami bogatsze samorządy w ramach janosikowego oddają za pośrednictwem budżetu państwa część dochodów samorządom biedniejszym z tego samego szczebla.
Apel trafił m.in. do władz Warszawy, Krakowa, Wrocławia, kilku powiatów (m.in. piaseczyńskiego i poznańskiego) oraz gmin (m.in. Kleszczów, Bogatynia, Konstancin-Jeziorna, Kobierzyce). Większość adresatów zamierza poprzeć inicjatywę. Swój wniosek do trybunału szykują już Kobierzyce. – W ubiegłym roku na janosikowe wydaliśmy ok. 12 mln zł, w tym – ok. 10 mln. To ponad 10 proc. rocznego budżetu gminy. W sumie od 2005 r. zapłaciliśmy już ok. 38 mln zł – mówi DGP wójt Kobierzyc Ryszard Pacholik.
Zdaniem byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Jerzego Stępnia społeczno-samorządowa inicjatywa powinna być skierowana do innego adresata. – W pierwszej kolejności to parlament powinien teraz znowelizować przepisy dotyczące wpłat wyrównawczych, bo trybunał dał sygnał, by tę kwestię na nowo rozwiązać. Dlatego być może najwłaściwsze byłoby naciskanie w tym temacie właśnie na parlament. Trybunał nie może orzekać dwa razy w tej samej sprawie – mówi DGP Jerzy Stępień.
Trybunał Konstytucyjny już w styczniu tego roku na wniosek Warszawy i Krakowa zajął się sprawą janosikowego. Co prawda nie wydał wyroku o niekonstytucyjności systemu wpłat, ale wskazał przy tym na wiele dysfunkcji, którymi należy się zająć. Uznał m.in., że kryteria przyznawania janosikowego są określone w taki sposób, że wsparcie otrzymują również te samorządy, które go nie potrzebują.
Przedstawiciele ruchu „Stop janosikowe” nie widzą problemu w tym, że trybunał już raz wypowiedział się w przedmiotowej sprawie. – Warszawa i Kraków złożyłyby wnioski ponownie. Taką możliwość dopuścił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 31 stycznia 2013 r. i w sygnalizacyjnym postanowieniu prewencyjnym z 26 lutego 2013 r. – twierdzą. Ich zdaniem jeśli we wnioskach samorządy wykażą, że ich sytuacja finansowa z powodu janosikowego się pogarsza, oraz jeśli przedstawią prognozy na kolejne lata, może to doprowadzić do zrewidowania przez trybunał stanowiska wyrażonego w styczniu tego roku.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama