Rzecznik praw pacjenta (RPP) będzie mógł sprawdzać, czy mieszkańcy domów pomocy społecznej oraz prywatnych placówek dla seniorów mają zapewniony dostęp do świadczeń zdrowotnych.
Taką zmianę przepisów przewiduje projekt nowelizacji dwóch ustaw: z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i RPP (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 849) oraz z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1876). W przypadku tej ostatniej zakłada dodanie do jej treści art. 53b. Zgodnie z nowym przepisem DPS oraz prywatne placówki całodobowej opieki dla osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych i w podeszłym wieku będą zobowiązane do udzielania pomocy swoim mieszkańcom w uzyskiwaniu i korzystaniu z opieki medycznej. Będzie ona polegać w szczególności na przekazywaniu informacji o zasadach dostępu do świadczeń zdrowotnych oraz pośredniczeniu w kontakcie z placówką ochrony zdrowia. Chodzi też o wsparcie pensjonariuszy w gromadzeniu dokumentacji medycznej. Pracownicy powinni pomagać im też w uzyskiwaniu opieki medycznej w miejscu pobytu. Jednocześnie będą zobligowani do zachowania w tajemnicy informacji uzyskanych w trakcie wykonywania wspomnianych czynności.
824 tyle jest w Polsce domów pomocy społecznej
Uprawnienia określone w nowym przepisie będą zaliczane do praw pacjenta. Umożliwi to dodanie do ustawy o RPP nowego art. 8a. W efekcie rzecznik będzie mógł oceniać, czy są one prawidłowo realizowane. Ma zyskać możliwość prowadzenia postępowania wyjaśniającego w sprawie dotyczącej mieszkańca DPS na podstawie złożonej przez niego skargi lub z własnej inicjatywy, a gdy okaże się, że jakieś nieprawidłowości miały miejsce, wyda zalecenia lub opinię. Dodatkowo projekt zakłada, że o stwierdzonych nieprawidłowościach rzecznik będzie zawiadamiał właściwego wojewodę. W zadaniach nałożonych na RPP uwzględniona będzie również współpraca z DPS-ami oraz prywatnymi placówkami w zakresie przestrzegania praw pacjenta.
Bartłomiej Chmielowiec, który obecnie pełni funkcję RPP, niemal od początku swojej kadencji zabiegał o to, aby zmienić przepisy, bo DPS, które należą do systemu pomocy społecznej, nie podlegały jego nadzorowi. Jak bowiem mówił, otrzymuje skargi od ich podopiecznych wskazujące, że ich prawa, jeśli chodzi o dostęp do świadczeń zdrowotnych, nie są realizowane. Jednocześnie rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa i liczne przypadki zakażeń w słabo przygotowanych na to zagrożenie DPS-ach dobitnie pokazały, że powinny one być pod specjalną ochroną – również pod kątem przestrzegania praw ich pensjonariuszy jako pacjentów. W okresie pandemii rzecznik, jak sam deklaruje, monitoruje sytuację w tych placówkach we współpracy z wojewodami.
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy