Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że zwrot nadpłaconej opłaty za wywóz odpadów należy się za okres, w którym obowiązywały podwyżki, jeśli ostatecznie uchwała je wprowadzająca została unieważniona. Stwierdził, że gmina nie może pobierać opłat bez podstawy prawnej. Należy więc przyjąć, że obowiązywała poprzednia podstawa – z niższymi opłatami – a różnica podlega zwrotowi. W praktyce może to otworzyć furtkę do żądania zwrotu takiej różnicy również w innych podobnych sprawach.
17 mln zł opłaty za śmieci
W sprawie rozpatrywanej przez NSA Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa (WSM) wystąpiła do prezydenta Warszawy z wnioskiem o stwierdzenie prawie 17 mln zł nadpłaty z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Chodzi o okres od marca 2020 do końca 2021 r., podczas którego opłaty były naliczane od gospodarstwa domowego – 65 zł w przypadku zabudowy wielorodzinnej oraz 94 zł w przypadku zabudowy jednorodzinnej. Jak wskazywała WSM, oznaczało to prawie siedmiokrotną podwyżkę (w przypadku osób samotnych). Sądy administracyjne częściowo stwierdziły nieważność uchwał rady miasta, na podstawie których ustalane były opłaty, jednak nie z powodu skali podwyżek. Kluczowy okazał się zarzut, że miasto nie powinno różnicować wysokości opłat w zależności od rodzaju zabudowy.
Prezydent Warszawy, a później również Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie (SKO), nie zgodzili się z argumentacją spółdzielni. Wskazywali, że przepisy nie dopuszczają korekty deklaracji śmieciowej z mocą wsteczną. Ponadto twierdzili, że zwrot się nie należy, ponieważ usługa została wykonana, a spółdzielnia nie poniosła uszczerbku majątkowego (przedstawiono m.in. wyliczenia, zgodnie z którymi miasto poniosło wyższe koszty wywozu odpadów niż uiszczane opłaty).
Sądy administracyjne były jednak innego zdania. Najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny (sygn. akt III SA/Wa 681/24) wskazał, że opłata za wywóz odpadów to nie cena za usługę, ale danina publicznoprawna. Jej wysokość powinna więc wynikać z uchwały rady gminy. W przypadku prawomocnego stwierdzenia jej nieważności, należy uznać, że we wskazanym okresie obowiązywała poprzednia uchwała. W innym przypadku – w ocenie sądu – ryzyko ekonomiczne uchwalania niezgodnych z prawem regulacji przeniesione byłoby na podmioty korzystające z usług. Skargę kasacyjną od wyroku złożyło SKO. Ta została oddalona przez Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 8 grudnia br. (sygn. akt III FSK 1232/24).
Co dalej z nadpłatami w opłatach za odpady?
– Wyrok NSA daje wszystkim obywatelom istotne narzędzie uprawniające do poddawania kontroli uchwał rady miasta lub gminy w sprawie ustalania stawki za odpady komunalne – uważa radca prawny Michał Gołąb, koordynator działu prawnego WSM. Jeśli nadpłata zostanie zwrócona, spółdzielnia będzie mogła dokonać rozliczenia z mieszkańcami. Wnioski o nadpłatę mogą też składać właściciele domów jednorodzinnych.
– Problem nadpłat wymaga pilnej interwencji ustawodawcy, który winien mieć na względzie nie tylko interes poszczególnych właścicieli nieruchomości, ale także interes publiczny całej wspólnoty samorządowej – komentuje Maciej Kiełbus, partner zarządzający w kancelarii Ziemski & Partners. SKO w Warszawie poinformowało DGP, że nie ma jeszcze informacji o rozstrzygnięciu sądu i oczekuje na doręczenie wyroku NSA.
– Nowo wydana decyzja będzie podporządkowana zaleceniom wyrażonym w prawomocnym wyroku – wskazuje Sylwia Parys, wiceprezes SKO w Warszawie.