Urzędnik mianowany nie może być przeniesiony do innego wydziału, jeśli na nowym stanowisku wymagane jest wykształcenie, którego nie posiada. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Urzędnik mianowany nie może być przeniesiony do innego wydziału, jeśli na nowym stanowisku wymagane jest wykształcenie, którego nie posiada. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Pracownik urzędu wojewódzkiego od grudnia 2005 r. był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku starszego inspektora. Z dniem 15 lipca 2006 r. dyrektor generalny ustalił, że będzie on zajmował stanowisko inspektora wojewódzkiego. Zaznaczył, że zmiana ta nie wiąże się z podwyższeniem bądź obniżeniem wynagrodzenia. 1 września 2008 r. dyrektor po raz kolejny ustalił dla podwładnego nowe stanowisko, tym razem starszego inspektora wojewódzkiego. I ponownie nie wiązało się to ze zmianą wynagradzania. 1 listopada 2009 r. urzędnik został przeniesiony do innego wydziału na podstawie art. 62 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1111 ze zm.). Zgodnie z nim – jeśli jest to uzasadnione potrzebami urzędu, dyrektor generalny może w każdym czasie przenieść urzędnika mianowanego na inne stanowisko w tym samym urzędzie w tej samej lub w innej miejscowości, uwzględniając jego przygotowanie zawodowe. Przeniesienie było spowodowane nie tylko brakami kadrowymi innego wydziału, ale też tym, że przełożony nie widział możliwości współpracy z podwładnym (często się skarżył na pracę wydziału). Zatrudniony odwołał się do sądu I instancji. Domagał się przywrócenia do poprzedniego działu i zasądzenie wyrównania za brak podwyżek w związku z jego awansami.
W ocenie sądu przeniesienie urzędnika w obrębie tego samego urzędu jest suwerenną decyzją pracodawcy. Co więcej, takiej decyzji nie można kwestionować w drodze sądowej lub administracyjnej. Stwierdził także, że rozwiązanie sytuacji konfliktowych w interesie prawidłowego funkcjonowania urzędu może stanowić uzasadnioną potrzebę urzędu realizowaną przez pracodawcę w drodze przeniesienia pracownika. Sąd orzekł również, że choć z przepisów wewnętrznych wynika możliwość kilkuprocentowego wzrostu uposażenia przy awansie, to nie jest ona obligatoryjna. Sąd oddalił powództwo. Podobnie uczynił też sąd II instancji. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
SN uznał, że wewnętrzne regulacje o podwyżkach uposażenia pracowników przy okazji awansu nie są wiążące dla pracodawcy. Zasadny jednak okazał się zarzut naruszenia przez sąd niższej instancji art. 62 ust. 1 ustawy o służbie cywilnej. W ocenie SN z tego przepisu wynikają dwie przesłanki konieczne dla zgodnego z prawem przeniesienia urzędnika na inne stanowisko. Pierwsza to potrzeby urzędu, a druga przygotowanie zawodowe do wykonywania zadań na nowym stanowisku. SN orzekł, że tylko pierwsza przesłanka została spełniona w omawianej sprawie. Zdaniem składu orzekającego urzędnik został przeniesiony na stanowisko, co do którego nie był ustalony opis uwzględniający wymagane (oczekiwane) przygotowanie zawodowe i kwalifikacje. Opis ten został sporządzony później i obejmował wykształcenie prawnicze lub administracyjne, którymi mężczyzna się nie legitymował (był magistrem inżynierem). SN podkreślił, że znajomość k.p.a. nie może być uznana za wystarczające przygotowanie zawodowe. Z kolei wykonywanie (wyłącznie) czynności pomocniczych musi być uznane za niezgodne z przygotowaniem zawodowym urzędnika pełniącego dotychczas funkcje merytoryczne. SN zaznaczył też, że przeniesienie do innego wydziału tylko z powodu konfliktu z pracodawcą nie jest dostatecznym argumentem do przeprowadzenia takiej czynności. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 22 lipca 2015 r., sygn. akt I PK 253/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama