Każdemu pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę przysługuje prawo do corocznego, płatnego urlopu wypoczynkowego - jest to jedno z podstawowych praw pracownika. Oto 5 podstawowych praw, jakie przysługują pracownikowi w Polsce>> Długość urlopu wypoczynkowego zależy od okresu zatrudnienia, ale podstawowy wymiar przy pełnym etacie wynosi: 20 dni roboczych – jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat oraz 26 dni roboczych – jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat.
Co ważne, urlop ten powinien zostać wykorzystany w sposób nieprzerwany, to znaczy w całości i bez dzielenia go na części. Kodeks pracy dopuszcza jednak wyjątek i tym samym podział urlopu wypoczynkowego na części.
Kiedy urlop można podzielić na części? Dopuszczalne jest więc podzielenie urlopu wypoczynkowego na części pod warunkiem, że jedna z nich będzie wynosić nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych, wliczając w to oprócz dni roboczych także niedziele, święta i dni wolne od pracy - występujące w trakcie, jak i bezpośrednio przed i po zakończeniu urlopu. Przepisy nie wprowadzają natomiast zasad podziału pozostałej części urlopu, może więc zostać podzielony na dowolną ilość części, o ile pracodawca zaakceptuje wniosek pracownika.
Z inicjatywą podziału wypoczynku na części może wystąpić bowiem wyłącznie pracownik - nie może być to inicjatywa pracodawcy. Zatrudniony musi złożyć odpowiedni wniosek, najlepiej w trakcie planowania terminów urlopowych w firmie na dany rok kalendarzowy. Zobacz, jak zaplanować urlop w 2017 roku>>
Jednak udzielenie pracownikowi urlopu wypoczynkowego zawsze ostatecznie jest decyzją pracodawcy. Może on więc odrzucić wniosek pracownika, który chce podzielić urlop wypoczynkowy na części, z których żadna nie obejmuje 14 kolejnych dni kalendarzowych. Nawet na wniosek pracownika nie można więc podzielić dwutygodniowego urlopu wypoczynkowego na mniejsze części.
Jednocześnie pracodawca nie musi udzielić pracownikowi urlopu w terminie przez niego wskazanym - nawet jeśli wcześniej podział urlopu był zaplanowany, pracodawca może przesunąć wypoczynek tłumacząc się szczególnymi potrzebami i tym, że nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy. Zobacz, co może zrobić pracownik, jeżeli szef nie zgodził się na urlop>>
Natomiast ustalenie urlopu w innym terminie czy jego przesunięcie nie oznacza odmowy udzielenia urlopu. Pracodawca, który nie daje pracownikowi zgody na urlop w określonym terminie, musi mu go udzielić w innym czasie. Ponadto zasadniczo powinien udzielić pracownikowi urlopu wypoczynkowego w tym roku kalendarzowym, w którym ten uzyskał do niego prawo. Jeżeli nie było to możliwe, szef powinien wysłać podwładnego na wypoczynek najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego. Nawet wtedy pracodawca nie może zmusić pracownika do skorzystania z zaległego urlopu>>
Co z urlopem w pierwszym roku pracy? Wyjątkowo pracodawca nie musi obligatoryjnie udzielać dwutygodniowego urlopu wypoczynkowego pracownikowi w pierwszym roku pracy. Nowo zatrudniony nabywa bowiem prawo do urlopu cząstkowego z dołu, czyli za każdy przepracowany miesiąc - w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku. W związku z tym, że jego łączny okres zatrudnienia nie przekroczył jeszcze 10 lat, po 30 dniach pracy przysługuje mu tylko 1,6 dnia odpoczynku (1/12 z 20 dni), po zaokrągleniu 2 dni. Zobacz, ile urlopu przysługuje na umowie na okres próbny>>
Ponadto 20 dni, jakie przysługują nowemu pracownikowi, są naliczane proporcjonalnie do upływających miesięcy, a więc całe 20 dni jest do wykorzystanie tylko wtedy, gdy dana osoba rozpoczęła pracę 1 stycznia. Zasadniczo jednak na przykład 5 miesiącach pracy zatrudniony nie może wziąć więcej niż 5/12 urlopu, czyli 9 dni.
Co z urlopem, gdy pracownik zmienia pracodawcę? Pracownik może nie skorzystać z dwutygodniowego urlopu także wtedy, gdy zmienia pracę w ciągu roku. Jeżeli dochodzi do zmiany pracodawcy w trakcie roku kalendarzowego, stosuje się przepisy dotyczące urlopu wypoczynkowego obliczonego proporcjonalnie. Zgodnie z nimi, w roku, w którym ustaje stosunek pracy, pracownikowi przysługuje urlop:
- u dotychczasowego pracodawcy - w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u tego pracodawcy w roku ustania stosunku pracy, chyba że przed ustaniem tego stosunku pracownik wykorzystał urlop w przysługującym mu lub w wyższym wymiarze;
- u kolejnego pracodawcy - w wymiarze proporcjonalnym do okresu pozostałego do końca danego roku kalendarzowego (dotyczy zatrudnienia na okres nie krótszy niż do końca roku).
Jeśli dana osoba u poprzedniego pracodawcy skorzystała więc z dni wolnych w wymiarze wyższym niż wynikający z powyższych wyliczeń, to w nowej firmie przysługuje jej odpowiednio niższy urlop.
Nie ma więc problemu, jeśli pracownik wykorzystał 2 tygodnie urlopu jeszcze przez zmianą pracy. U starego pracodawcy może także zostać zmuszony do wykosztowania go w trakcie wypowiedzenia, jeśli pracodawca nie chce wypłacać mu ekwiwalentu pieniężnego. Zobacz, jak obliczyć ekwiwalent za urlop wypoczynkowy w 2017 roku>> W związku z tym u nowego pracodawcy dłuższy urlop pracownikowi może już nie przysługiwać.