Klient niewypłacalnego biura podróży może samodzielnie domagać się od ubezpieczyciela touroperatora roszczeń o zwrot ceny planowanej wycieczki – uchwalił Sąd Najwyższy.
Mariusz W., jeden z klientów biura podróży H., wpłacił na jego konto prawie 10 tys. zł na poczet zagranicznego wyjazdu. Ponieważ jednak wycieczka nie doszła do skutku, a biuro podróży okazało się niewypłacalne i zbankrutowało, Mariusz W. zgłosił swoje roszczenia bezpośrednio do towarzystwa ubezpieczeniowego S. U tego ubezpieczyciela touroperator wykupił bowiem obowiązkową polisę na wypadek niewypłacalności, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. b ustawy o usługach turystycznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 187).
Jednak ubezpieczyciel odmówił wypłaty należności, gdyż beneficjentem ubezpieczenia wskazanym w polisie był marszałek województwa dolnośląskiego. Zgodnie bowiem z art. 5 ust. 5 ustawy o usługach turystycznych to marszałek jest uprawniony do występowania na rzecz klientów w sprawach wypłaty środków z tytułu umowy gwarancji bankowej, umowy gwarancji ubezpieczeniowej lub umowy ubezpieczenia, na zasadach określonych w treści tych umów. Towarzystwo ubezpieczeniowe stwierdziło więc, że sprawy z zakresu ubezpieczenia biura podróży powinien załatwiać w imieniu poszkodowanych klientów właśnie ten organ województwa. Mariusz W. nie zgodził się z tym i pozwał towarzystwo ubezpieczeniowe do sądu, gdzie w I instancji uzyskał korzystny wyrok – sąd zasądził na jego rzecz żądaną kwotę. Ubezpieczyciel złożył apelację, przekonując, że Mariusz W. nie miał legitymacji czynnej, czyli nie mógł sam złożyć skutecznego powództwa przeciwko ubezpieczycielowi.
Rozpoznający sprawę sąd II instancji powziął wobec tego wątpliwość, czy w takim wypadku proces może być kontynuowany. Dlatego skierował do Sądu Najwyższego pytanie prawne, czy i na jakiej podstawie klient biura podróży, które zbankrutowało, może dochodzić od firmy ubezpieczeniowej należności za niewykonaną przez to biuro usługę.
W odpowiedzi Sąd Najwyższy wydał uchwałę, w której stwierdził, że klient niewypłacalnego biura podróży jest legitymowany do dochodzenia zapłaty za imprezę turystyczną.
SN wskazał, że przepisy ustawy o usługach turystycznych w zakresie obowiązkowej gwarancji bankowej lub ubezpieczenia służą głównie interesom klientów biur. Uprawnienia marszałka województwa polegają na wydawaniu dyspozycji wypłat sum gwarantowanych oraz możliwości występowania w imieniu klientów zbankrutowanych biur podróży. To jednak nie oznacza, że organ samorządu wojewódzkiego jest wyłącznym beneficjentem umowy ubezpieczenia. Problemem jest tu użycie w załączniku do rozporządzenia ministra sportu i turystyki z 21 kwietnia 2011 r. (Dz.U. nr 88 poz. 499) pojęcia „beneficjent” w stosunku do marszałka województwa.
– Przepisy krajowe i wspólnotowe dają klientom biur podróży podmiotowe prawo do żądania zwrotu wpłaconych kwot za niedoszłe imprezy turystyczne, a rozporządzenie nie może zmieniać ustawy i pozbawiać ich prawa dochodzenia swoich roszczeń – stwierdziła sędzia Irena Gromska-Szuster.
ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 19 maja 2016 r., sygn. III CZP 18/16