Czym jest testament wspólny?
W największym uproszczeniu, testament wspólny to dokument, w którym kilka osób razem zapisuje swoją ostatnią wolę. Najczęściej chodzi o małżonków, którzy chcą w jednym akcie zdecydować, kto odziedziczy ich majątek.
Problem polega na tym, że wspólny testament można rozumieć dwojako:
- formalnie – jako jeden dokument podpisany przez dwie osoby,
- materialnie – jako powiązane ze sobą rozrządzenia, np. mąż zapisuje wszystko żonie, a żona wszystko mężowi.
Polski kodeks cywilny zakazuje obu form, a skutkiem jest nieważność takiego testamentu.
Dlaczego testament wspólny jest zakazany?
Tradycyjnie wskazuje się kilka powodów:
- Testament powinien być zawsze jednostronną czynnością prawną – decyzją jednej osoby.
- Każdy testator musi mieć możliwość swobodnego odwołania swojego testamentu w dowolnym momencie. Wspólny testament tę zasadę ogranicza.
- Testament ma charakter ściśle osobisty – nie można go pisać „wspólnie” z inną osobą.
Zwolennicy dopuszczenia testamentów wspólnych kontrargumentują, że skoro małżonkowie mogą wspólnie podejmować różne decyzje majątkowe w trakcie życia, to dlaczego nie mieliby razem rozporządzić swoim majątkiem „na wypadek śmierci”. Dyskusja trwa, ale póki co prawo jest jednoznaczne. Wspólny testament w Polsce nie ma racji bytu.
Testament wspólny - co na to sąd?
Zakaz z art. 942 KC nie jest martwą literą prawa. Sądy wielokrotnie musiały rozstrzygać sprawy dotyczące testamentów wspólnych.
• Wyrok SN z 13.01.1956 r. (4 CR 20/56, OSNCK 1957, nr 3, poz. 75)
Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli małżonkowie sporządzą jeden testament, ale faktycznie napisał go tylko jeden z nich, to jest on ważny, ale tylko jako testament tej osoby. Drugi testament po prostu nie istnieje.
• Wyrok SN z 31.05.1960 r. (2 CR 539/60, OSNCK 1961, nr 2, poz. 55)
Sąd podkreślił, że nie ma czegoś takiego jak wspólny testament ustny. Nawet jeśli małżonkowie razem w jednym momencie oświadczą swoją wolę, to w świetle prawa powstają dwa osobne testamenty – każdy skuteczny tylko w stosunku do jednej osoby.
• Uchwała SN (7) z 22.03.1971 r. (III CZP 91/70, OSNCP 1971, nr 10, poz. 168)
Tu pojawił się ciekawy wyjątek. Sąd dopuścił tzw. konwersję wspólnego testamentu allograficznego (sporządzonego przed wójtem, starostą czy innym urzędnikiem) na dwa odrębne testamenty ustne. W praktyce oznaczało to „uratowanie” ostatniej woli testatorów, choć w innej formie.
• Uchwała SN z 22.04.1974 r. (III CZP 19/74, OSNCP 1974, nr 12, poz. 209)
Tu doprecyzowano wcześniejsze stanowisko – wskazano, że termin ważności testamentu szczególnego (np. ustnego) zaczyna biec dopiero wtedy, gdy testator dowie się, że sporządzony przez niego testament zwykły jest nieważny.
Jak widać, sądy próbowały łagodzić skutki surowego zakazu, ale nie zmienia to faktu, że wspólny testament jako taki pozostaje w Polsce nieważny.
FAQ: Testament i dziedziczenie.
Największe kłopoty pojawiają się w sprawach międzynarodowych. Jeżeli polscy obywatele sporządzą wspólny testament za granicą – np. w Niemczech, gdzie takie rozwiązania są dopuszczalne (słynny „testament berliński”) – polski sąd musi ocenić, czy taki dokument jest ważny. Często rozstrzygnięcie zależy od tego, czy art. 942 KC traktujemy jako przepis o formie testamentu, czy o jego istotnych elementach.
Coraz częściej podnoszone są głosy, że zakaz testamentów wspólnych jest anachroniczny i powinien zostać złagodzony. W doktrynie pojawiają się różne propozycje:
- dopuszczenie testamentów wspólnych, ale tylko dla małżonków,
- pełne uregulowanie tej instytucji w kodeksie cywilnym,
- albo wręcz przeciwnie – całkowite usunięcie zakazu i pozostawienie sprawy zwykłym zasadom interpretacji testamentu.
Na razie jednak ustawodawca nie zdecydował się na zmiany, a praktyka sądowa musi radzić sobie z przepisem, który wciąż budzi wiele wątpliwości.
Zakaz testamentów wspólnych - podsumowanie
Art. 942 KC jednoznacznie zakazuje sporządzania testamentów wspólnych. Orzecznictwo Sądu Najwyższego potwierdza ten zakaz, choć w niektórych sprawach sądy próbowały „uratować” akty ostatniej woli, nadając im inną formę.
Dla praktyki oznacza to, że każdy, kto chce spisać testament, musi zrobić to samodzielnie, nawet jeśli jego treść będzie identyczna z testamentem współmałżonka.