Konsument pomimo nieskutecznej reklamacji ma prawo odstąpić od umowy, ale powinien posiadać świadczące o tym fakcie dokumenty. W przeciwnym razie sąd może uznać braki dowodowe jako okoliczność dla niego niekorzystną, nawet jeśli miał słuszność w rozwiązaniu kontraktu.

Posiadanie dokumentów, związanych z reklamacją usługi oraz wszelkiej korespondencji z operatorem jest jedyną szansą dochodzenia swoich praw przed sądem, szczególnie w przypadku windykacji przeprowadzanej przez inny podmiot. Przekonał się o tym konsument, który nieskutecznie reklamował dekoder, a rezultacie został pozwany do sądu o uregulowanie należności za bezprawne zerwanie umowy. Warto też wiedzieć, kiedy tego typu sprawy się przedawniają.

Pozwany zawarł umowę w zakresie dostarczania programów telewizyjnych oraz udostępnienia urządzenia dokodującego. Z uwagi na nieterminowe regulowanie zaległości firma wypowiedziała pozwanemu umowę i wezwała pozwanego do zapłaty ciążącego na nim zadłużenia. W rezultacie umową cesji inna spółka nabyła wierzytelność pozwanego.

Pismem z dnia 10 lipca 2014 r., stanowiącym jednocześnie zawiadomienie o przelewie wierzytelności oraz wezwanie do zapłaty powód wezwał pozwanego do zapłaty należności, ten wniósł sprzeciw. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany potwierdził fakt zawarcia umowy wskazanej w pozwie. Podał jednak, że dostarczony mu dekoder nie dostarczał mu sygnału odpowiedniej jakości. Wobec nieskutecznie złożonej reklamacji, odstąpił od umowy, przyznając jednak co stwierdził sąd, że nie posiada dokumentów potwierdzających tę okoliczność. Ponadto zgłosił zarzut przedawnienia powołując się na art. 554 k.c. dotyczący sprzedaży z tytułu działalności przedsiębiorstwa.

Sąd Rejonowy L.w L. VI Wydział Cywilny postanowieniem wydanym w dniu 15 stycznia 2015 r. stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu przez pozwanego i utratę mocy nakazu zapłaty w całości, po czym przekazał rozpoznanie sprawy do Sądu Rejonowego w Sokółce. W ocenie Sądu w Sokółce wytoczone powództwo podlegało jednak uwzględnieniu.

Zgodnie z przepisem art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§ 2). Ponadto, jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew tej wierzytelności powinien być również pismem stwierdzony (art. 511 k.c.).

Dokonując oceny twierdzeń obu stron sąd stwierdził, że potwierdzają one skuteczność dokonanego przelewu wierzytelności jak i zasadność wytoczonego powództwa. W toku postępowania, pozwany nie kwestionował ani faktu zawarcia umowy w zakresie dostarczania programów telewizyjnych oraz udostępnienia urządzenia dokodującego ani też wskazanej umowy sprzedaży wierzytelności. Sąd w pełni dał im wiarę, chociażby wobec nie przedstawienia dowodów przeciwnych.

Pozwany nie wskazał dowodów przeciwnych, które by zwalniały go z zobowiązania wobec powoda. Pozwany w złożonym sprzeciwie od nakazu zapłaty podał, że dokonał on odstąpienia od umowy. Jak czytamy w orzeczeniu w ocenie Sądu trudno jest nadać walor dowodowy oświadczeniu pozwanego wobec braku jakichkolwiek dowodów na poparcie tych twierdzeń. Pozwany nie był w stanie podać w jakiej dacie nastąpiło ewentualne odstąpienie od umowy. Sąd nie mógł wyrokować na podstawie twierdzeń, których istnienie i prawdziwość nie zostało przez stronę pozwaną w żaden sposób udowodnione.

Mając na względzie fakt przyznania przez pozwanego wszelkich podnoszonych przez stronę powodową twierdzeń, nie kwestionowania skuteczności umowy cesji wierzytelności, Sąd podzielił stanowisko strony powodowej, uznał zasadność i wysokość wytoczonego powództwa.

Odnosząc się zaś do podniesionego zarzutu przedawnienia, Sąd zważył, iż dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie (art. 513 § 1 k.c.). W związku z tym pozwanemu, co do zasady przysługiwał względem strony powodowej jako cesjonariuszowi, zarzut przedawnienia. Należy jednak zauważyć, iż wskazany przez niego przepis art. 554 k.c. regulujący dwuletni termin przedawnienia określonych w nim roszczeń nie będzie mieć zastosowania w niniejszej sprawie, dotyczy on bowiem roszczeń z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, roszczeń rzemieślników z takiego tytułu oraz roszczeń prowadzących gospodarstwa rolne z tytułu sprzedaży płodów rolnych i leśnych. W przedmiotowej sprawie nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży, wobec zawarcia umowy o świadczenie usług.

Niezależnie od kwestii wskazywanego przez pozwanego przedawnienia, brak dokumentów potwierdzających odstąpienie od umowy spowodował szereg problemów związanych dochodzeniem swoich praw w sądzie.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Sygn. akt I C 48/15 upr