Przesłanki wyłączenia sędziego
Przedmiotem jutrzejszego posiedzenia trybunału będzie konstytucyjność art. 48 par. 1 pkt 1 kodeksu postępowania cywilnego. Stanowi on, że sędzia jest wyłączony z mocy samej ustawy w sprawach, w których jest stroną lub pozostaje z jedną ze stron w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy oddziałuje na jego prawa lub obowiązki (tzw. iudex inhabilis).
Przepis ten wykorzystywany jest przez tych neosędziów, którzy uważają, że w związku m.in. z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie powinni rozstrzygać spraw ze względu na wadliwą procedurę, w której zostali powołani na urząd sędziego. Powołując się na tę regulację, żądają więc wyłączenia ich od orzekania. Dzieje się tak również w SN, gdzie tego typu oświadczenia składają trzej sędziowie SN powołani po 2017 r. Są to: Leszek Bosek, Jacek Widło i Grzegorz Żmij. Żądając odsunięcia od orzekania, powołują się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wydany w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce. Z orzeczenia tego wynika, że rozstrzygnięcie wydane przez sąd, w składzie którego uczestniczy sędzia powołany na wniosek obecnej KRS, nie jest sądem, o którym mowa w art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka. Wnioski sędziów nie zawsze są jednak uwzględniane. Część składów orzekających uznaje bowiem, że fakt, iż zostali oni powołani po 2017 r. nie może stanowić podstawy do odsuwania ich od orzekania.
Zaradkiewicz: to wyraz abuzywnego konstytucjonalizmu
Na problem rozbieżnej wykładni art. 48 par. 1 pkt 1 k.p.c. zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu do TK Kamil Zaradkiewicz. Jego zdaniem jeden z ukształtowanych w orzecznictwie kierunków interpretacyjnych zaskarżonego przepisu „pozostaje oczywiście i rażąco sprzeczny z konstytucyjnymi standardami ustrojowymi”. Chodzi o kierunek, zgodnie z którym przywołany artykuł k.p.c. może stanowić podstawę wyłączenia sędziego z mocy samej ustawy z tego powodu, że został on powołany na urząd na wniosek obecnej KRS. Zaradkiewicz twierdzi, że tak rozumiany art. 48 par. 1 pkt 1 k.p.c. jest niezgodny z ustawą zasadniczą. „Norma prawna przyznająca sądom kompetencje do kontroli legalności procedury powołania sędziego, w tym aktu powołania sędziego przez Prezydenta, jest zasadniczo niezgodna z art. 2, art. 8 ust. 1 i art. 90 ust. 1, art. 179 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 17 Konstytucji RP, podważając charakter aktu powoływania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, który stanowi prerogatywę Prezydenta” – pisze Zaradkiewicz. Przywołane przez niego przepisy ustawy zasadniczej mówią m.in. o demokratycznym państwie prawnym, nadrzędności konstytucji oraz tym, że sędziowie są powoływani przez prezydenta na wniosek KRS.
Sędzia Zaradkiewicz podkreśla również, że TK powinien stwierdzić niezgodność z ustawą zasadniczą zaskarżonego przepisu, aby przeciwdziałać utrwalaniu się w orzecznictwie SN linii orzeczniczej, która stanowi „wyraz abuzywnego konstytucjonalizmu” oraz „ignoruje fundamentalne konstytucyjne zasady ustrojowe w procesie wykładni i stosowania norm”.
TK będzie jutro obradował w pięcioosobowym składzie. Funkcję przewodniczącego pełnił będzie Bogdan Święczkowski. Na sprawozdawcę wyznaczono Justyna Piskorskiego, zaś pozostali członkowie składu orzekającego to: Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz oraz Jarosław Wyrembak.