Takie wnioski płyną z lektury opinii, jaką przygotowała Prokuratoria Generalna do projektu ustawy o przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa przez uregulowanie skutków uchwał Krajowej Rady Sądownictwa podjętych w latach 2018–2025. Autorem dokumentu jest Marek Miller, pierwszy zastępca prezesa Prokuratorii Generalnej RP. Jego zdaniem proponowane przez resort sprawiedliwości zmiany wymagają ponownej analizy, zwłaszcza w perspektywie ich adekwatności i proporcjonalności.

Ryzyko wypłacania odszkodowań

Miller sugeruje, że dobrze by było, gdyby projektodawcy rozważyli jeszcze, czy nie lepiej byłoby, aby wyroki sądów międzynarodowych dotyczące neosędziów zostały wykonane poprzez indywidualną ocenę nominacji sędziowskich dokonanych na wniosek obecnej, kwestionowanej KRS. Takiej oceny miałaby dokonywać prawidłowo już ukształtowana rada. Zdaniem PG takie rozwiązanie może ograniczać ryzyko odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, zarówno w stosunku do osób, które zostaną pozbawione urzędu sędziego na mocy projektowanej ustawy, jak i stron tych postępowań sądowych, które po wejściu w życie projektowanej ustawy będą powtarzane lub orzeczenia w nich wydane będą uznane za niezgodne z prawem.

Zastępca prezesa PG odniósł się również do zawartego w projekcie rozwiązania, zgodnie z którym strony mogłyby wzruszać orzeczenia wydane przez neosędziów. Będzie to możliwe, o ile we właściwym dla danego postępowania czasie strona podnosiła zarzuty co do prawidłowości obsady sądu. Prokuratoria rekomenduje tymczasem ograniczenie tego rozwiązania jedynie do sytuacji, w której zostało przez uprawnionego przynajmniej uprawdopodobnione, że wadliwość procesu powoływania sędziego prowadziła, w okolicznościach konkretnej sprawy, do naruszenia prawa do sądu. „Nie można bowiem wykluczyć, że mimo składania wniosków o wyłączenie sędziego opartych na zarzucie wadliwości ukształtowania składu sądu, w konkretnych przypadkach brak było uzasadnionych przesłanek do stwierdzenia braku bezstronności sędziego” – zauważa Miller.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie oszacowało skutków finansowych

Kolejny problem, na jaki zwrócono uwagę w opinii, dotyczy rozwiązania, zgodnie z którym sąd nie będzie orzekał o uchyleniu orzeczenia wydanego przez neosędziego, jeżeli orzeczenie takie wywołało już nieodwracalne skutki prawne. Wówczas stwierdzi jedynie, że zostało ono wydane z naruszeniem prawa. Dzięki temu strona uzyska podstawę domagania się od Skarbu Państwa odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej przez wydanie takiego orzeczenia. „Projekt nie wskazuje jednak skutków finansowych i konsekwencji wszczynania postępowań odszkodowawczych przez podmioty uprawnione na podstawie takiego stwierdzenia” – zauważa Miller. I dodaje, że z uwagi na trudności w oszacowaniu rzeczywistej liczby orzeczeń, które miałyby podlegać wzruszeniu albo stwierdzeniu ich niezgodności z prawem oraz rozmiaru szkód powstałych z tego tytułu, prokuratoria rekomenduje resortowi sprawiedliwości przeanalizowanie skutków proponowanych rozwiązań. Sugeruje przy tym, że ministerstwo powinno to zrobić również pod kątem ewentualnego proporcjonalnego ograniczenia roszczeń związanych z orzeczeniami zapadłymi z udziałem neosędziów.

Na koniec Marek Miller informuje o tym, jak wejście w życie opiniowanych rozwiązań wpłynie na samą PG. Jak bowiem podaje, od 2018 r. prokuratoria rozwiązała stosunek pracy z sześcioma osobami, które zostały powołane na urząd sędziego na wniosek obecnej, kwestionowanej KRS. „W przypadku konieczności zatrudnienia wskazanych osób ponownie, niezbędne będzie zapewnienie dodatkowej kwoty około 1 857 932,52 zł rocznie (wynagrodzenie wraz z pochodnymi oparte o stawki w 2025 r.)” – zaznacza pierwszy zastępca prezesa PG. W opinii podkreślono również, że w urzędzie prokuratorii przewidzianych zostało 300 etatów i wszystkie są już obsadzone. „W związku z tym konieczne również byłoby zwiększenie etatyzacji ponad ww. limit” – kwituje Miller.