Od pierwszego dnia obowiązywania abolicji dla osób zalegających z opłatami składek w ZUS-ie zainteresowanie umorzeniem zadłużenia jest ogromne. Interesanci kontaktują się z ZUS wszystkimi dostępnymi kanałami.

Jak powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej rzeczniczka siedleckiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Monika Gwiazdowska, połowa dzisiejszych rozmów przeprowadzonych przez działające w Węgrowie i Mińsku Mazowieckim ogólnopolskie Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS dotyczyła abolicji.

W siedleckim oddziale ZUS i jednostkach podległych pojawiły się już także pierwsze cztery osoby, które złożyły kompletne wnioski o umorzenie zaległości. Ponad 40 osób pobrało wnioski, kilkadziesiąt kolejnych dowiadywało się o warunki umorzenia bezpośrednio w oddziale lub telefonicznie.

Według szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, z abolicji może skorzystać w całym kraju ponad 420 tysięcy osób a ich dług z tego okresu przekracza 850 milionów złotych. Dłużnicy mogą wnioskować o umorzenie niezapłaconych składek na własne ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz na Fundusz Pracy za okres od 1 stycznia 1999 do 28 lutego 2009 roku.

Nie jest istotne czy celowo nie opłacali składek czy też dług powstał na skutek ich nieświadomości. Ubiegający się o umorzenie muszą mieć natomiast uregulowane wszystkie składki za zatrudnionych u siebie pracowników. Wnioski mogą składać również spadkobiercy dłużników. Zalegający płatnicy nie będą mogli okresów objętych abolicją traktować jako składkowych, istotnych przy nabywaniu prawa i naliczaniu wysokości emerytury lub renty. Na złożenie wniosku są dwa lata.