Już za dwa lata wejdzie w życie dyrektywa unijna, która zmusi Polskę do poprawy jakości powietrza. W związku z tym, do 2020 roku z polskich domów mają zniknąć wszystkie piece węglowe, które są prawdziwą zmorą dla naszego środowiska. Na dopłaty do ich wymiany rząd przeznaczy ok. 5 mld zł ze środków budżetowych oraz unijnych - donosi "Gazeta Wyborcza".

Liczby są bezlitosne. Polska znajduje się na przedostatnim miejscu w UE pod względem jakości powietrza. Ta sytuacja musi się zmienić i to jak najszybciej. W przeciwnym razie grożą nam bardzo dotkliwe kary (nawet kilkaset tysięcy euro dziennie) ze strony Unii Europejskiej, który przykłada niezwykle dużą uwagę do kwestii związanych z ochroną środowiska.

Środkiem do poprawy jakości powietrza w naszym kraju ma być likwidacja starych węglowych pieców, które wciąż znajdują się w domach wielu Polaków.

"Zakładamy wprowadzenie dopłat do likwidacji domowych pieców węglowych i zastąpienie ich bardziej ekologicznym ogrzewaniem. Będą też dopłaty do ociepleń domów, by koszty ogrzewania były niższe" - mówi "Gazecie Wyborczej" Stanisław Żelichowski (PSL), który przewodniczy obradom sejmowej komisji ochrony środowiska. Żelichowski podkreśla jednak, że likwidacja pieców węglowych nie będzie dotyczyć dużych elektrowni i zakładów przemysłowych, które korzystają ze specjalnych filtrów oczyszczających powietrze.

Do 2020 roku, na wymianę pieców oraz dopłaty do ogrzewania gazowego (które jest nawet dwukrotnie droższe niż ogrzewanie węglem) rząd chce przeznaczyć ok. 5 mld złotych.