Rząd przyspiesza prace nad projektem ustawy wprowadzającej drugą waloryzację emerytur i rent. Byłaby ona przeprowadzana co roku 1 września pod warunkiem, że inflacja przekroczyłaby 5 proc. Jak może to wpłynąć na marcową waloryzację? Jakie byłyby skutki wprowadzenia drugiej waloryzacji?

"Druga podwyżka emerytur będzie miała (…) charakter interwencyjny, mający na celu "ochronę świadczeniobiorców (przede wszystkim emerytów i rencistów pobierających najniższe świadczenia) przed skutkami wysokiego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w trakcie roku" – napisali autorzy w projekcie ustawy.

Czy będzie druga waloryzacja emerytur w 2024 roku?

Jeśli zostaną spełnione określone warunki, rząd planuje przeprowadzić drugą waloryzację rent i emerytur jeszcze w 2024 roku. Jak prognozują media, może się jednak okazać, że wrześniowa waloryzacja będzie niejako "wcześniejszą" podwyżką świadczenia, ponieważ po jesiennej waloryzacji może nie być już podwyżki w marcu.

Rząd planuje przeprowadzać drugą waloryzację co roku we wrześniu, jeśli w pierwszej połowie roku inflacja przekroczy 5 proc. Jeśli jednak marcowa waloryzacja będzie niższa lub równa wrześniowej – wysokość emerytury lub renty nie zmieni się w stosunku do tej z lutego.

Kluczowy wskaźnik inflacji

Według prognoz Narodowego Banku Polskiego, inflacja może nie przekroczyć w lutym ani w kolejnych trzech latach 5 proc. Zdaniem wiceministra rodziny Sebastiana Gajewskiego, należy jednak patrzeć ostrożnie na obecne prognozy ekonomiczne dotyczące inflacji:

"Pamiętajmy, że sytuacja jest dynamiczna. Część prognoz mówi, że inflacja za pierwsze półrocze będzie przekraczać 5 proc., część wskazuje, że nie. Trzeba też zauważyć, że przy waloryzacji z reguły bierzemy pod uwagę nie inflację ogólną, tylko inflację emerycką, która jest zazwyczaj wyższa od inflacji ogólnej" – zaznaczył.

Druga waloryzacja. O ile może wzrosnąć emerytura?

Waloryzacja wrześniowa ma mieć charakter interwencyjny. Przygotowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nowelizacja ustawy wprowadzająca drugą podwyżkę świadczeń czeka już w Kancelarii Premiera.

Jak poinformował dziennik "Fakt", "resort rodziny przedstawił hipotetyczne kalkulacje, zakładając, że druga podwyżka w ciągu roku wyniosłaby 6 proc. Koszt takiej reformy wyniesie 13,5 mld zł". Jak druga waloryzacja wpłynie na wysokość świadczeń? Dziennik wyliczył, że jeśli ktoś otrzymuje dziś 2500 zł brutto emerytury, to w tym przypadku podwyżka wyniosłaby 118,50 zł. Z kolei emeryci, którzy dostają obecnie 3000 zł brutto otrzymaliby ok. 141 zł podwyżki.

Dodatkowa, wrześniowa waloryzacja nie będzie miała wpływu na wysokość "trzynastej emerytury". Może mieć jednak wpływ na wysokość kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia, tzw. "czternastej emerytury", w przypadku gdy Rada Ministrów ustali w rozporządzeniu jako miesiąc wypłaty "czternastki" miesiąc po wrześniu danego roku.