Pytaliśmy o pomysły odwrócenia reformy wydłużającej wiek emerytalny, jakie pojawiały się w kampanii wyborczej, oraz o wprowadzenie stażu jako dodatkowego kryterium umożliwiającego przejście na świadczenie z ZUS. W obu przypadkach ponad połowa badanych była za. Zadając pytania, zwracaliśmy uwagę, że po wprowadzeniu tych zmian konsekwencją będzie konieczność dopłacania do emerytur z pieniędzy podatników. To może sugerować, że temat jest gorący i szybko nie zejdzie z politycznej agendy
Dorośli Polacy chcą odwrócenia reformy. Im starsi, tym bardziej zdecydowanie – wynika z sondażu PBS dla DGP. To młyn na wodę trwającej kampanii wyborczej.
Jak wynika z naszego sondażu, tylko wśród najmłodszych wyborców grupa zwolenników odwrócenia reformy emerytalnej jest mniejsza niż 50 proc. badanych. Im bliżej osiągnięcia wieku emerytalnego, tym wyższe poparcie dla pomysłów jej odwrócenia. Badanie pokazuje również, że płeć nie gra tutaj roli. Tymczasem docelowo to kobiety zyskałyby najbardziej na cofnięciu reformy. Bo choć tempo wydłużania granicy przejścia na emeryturę jest dla obu płci identyczne, to na końcu procesu mężczyznom wiek emerytalny zostanie podniesiony o dwa lata – z 65 do 67 lat, a kobietom – z 60 do 67.
Najmniejszymi zwolennikami przywracania niższego wieku emerytalnego są osoby z wykształceniem wyższym – 53 proc. W tej grupie korzyści z wydłużenia wieku są największe. To na ogół osoby niepracujące fizycznie, często o wysokich zarobkach. Przedłużenie pracy daje im wyższe emerytury i nie jest uciążliwe dla zdrowia.
Z kolei największymi zwolennikami odwrócenia reformy są osoby z wykształceniem średnim – 63 proc. z nich popiera taki pomysł. Ich wykształcenie oznacza często wykonywanie pracy związanej z wysiłkiem fizycznym, przez co mogą być one mniej skłonne do myślenia o dłuższej pracy.
Równie ciekawe są wyniki dotyczące pytania, czy dodatkowym kryterium do przyznania emerytury powinien być staż. To dawałoby możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Za takim rozwiązaniem jest 56 proc. ankietowanych. Mniej niż w pytaniu pierwszym, czyli o generalny sens odwrócenia reformy.
Obniżka wieku emerytalnego jest po prostu rozwiązaniem prostszym. Poza tym część osób może się obawiać, że będzie mieć problem z udokumentowaniem stażu. Ten pomysł cieszy się większym poparciem wśród kobiet niż mężczyzn – 59 do 56 proc. Podobnie jak w przypadku odpowiedzi na poprzednie pytanie – z podziałem na wiek – widać, że im bliżej do emerytury, tym więcej zwolenników pomysłu.
Według wiceminister finansów Izabeli Leszczyny wciąż nie dowierzamy, że żyjemy dłużej. – Żeby uzbierać wystarczająco dużo składek, trzeba trzy razy dłużej pracować, niż pobierać emeryturę. Takie są wyliczenia ekspertów – mówi Leszczyna. Z kolei główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski określa wyniki jako rozczarowujące. – Świadczą o tym, że mimo kilku lat intensywnej debaty emerytalnej nadal większość społeczeństwa jest gotowa wspierać rozwiązania, na które nas nie stać – podkreśla Borowski.
Jak wynika z uzasadnienia ustawy wydłużającej reformę emerytalną, jej cofnięcie oznacza dodatkowe wydatki na wypłaty emerytur w wysokości 40 mld zł do roku 2020. Tyle trzeba by zaoszczędzić lub zebrać w formie obecnych czy nowych podatków.
– Politycy, którzy mówią, że przywrócą poprzedni wiek emerytalny, albo nas oszukują, albo są nieodpowiedzialni. Wierzę, że Polacy to rozsądni ludzie i przed wrzuceniem kartki do urny wyborczej zastanawiają się dłużej niż przed odpowiedzią na pytanie sondażowe – mówi wiceminister finansów Izabela Leszczyna.
Andrzej Duda, kandydat PiS, zapowiada, że jeśli wygra wybory prezydenckie, złoży projekt ustawy odwracającej zmiany emerytalne. – Sondaż pokazuje zdecydowane oczekiwanie ludzi. Rząd popełnił błąd. Wydłużenie wieku emerytalnego było działaniem przeciwko ludziom – ocenia wiceprezes PiS Beata Szydło. Z kolei kandydatka SLD Magdalena Ogórek chce referendum w tej sprawie.
Przeciwnicy wydłużenia wieku emerytalnego już osiągnęli sukces. W kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego trwają prace nad wprowadzeniem stażu jako dodatkowego kryterium przejścia na emeryturę. To znaczy, że korekty w obowiązujących rozwiązaniach nie są wykluczone.
Komentarze(65)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeI DLATEGO NAJWYŻSZA PORA NA WPROWADZENIE PODATKÓW, SKŁADEK ZDROWOTNYCH I PROCENTOWYCH SKŁADEK EMERYTALNYCH PASOŻYTOM ROLNIKOM
JAK DŁUGO JESZCZE PASOŻYTY BĘDĄ ŻYŁY NA KOSZT PODATNIKA BEZ PRZYWILEJÓW???
https://m.facebook.com/PROMESAKadry
rodzinną jeśli zrezygnuje ze swojej emerytury ! Co się dzieje wtedy ze składkami małżonka ? Wszystkie te składki
przejmuje Państwo Polskie. Obecnie mamy w Polsce taki system emerytalny , że składki płacą wszyscy a emerytury
dostaje tylko ta "połowa" która dożyje wieku emerytalnego. Są to osoby lepiej wykształcone które mają lekką i wysokopłatną pracę. Wiek emerytalny 67 powoduje że ci którzy go nie dożyją finansują ich emerytury.
To wszystko jest składa się na czynniki, które niszczą człowieka fizycznie i psychicznie. Niemiec w wieku 67 lat - to ktoś kto rozpoczyna drugie życie - podróże, odpoczynek. Polak w wieku 67 lat, zakładając że do żyje, to osoba zmęczona, która ma przed sobą perspektywę głodowej emerytury, która może mu nawet nie starczyć na leki.
Więc nie rozumiem jakiegokolwiek zdziwienia, że ludzie nie chcą pracować dłużej.
Nie oznacza to ,że jest on właściwy i sprawiedliwy. Wysokość emerytury ustala się tylko ze zgromadzonych składek emerytalnych i nie uwzględnia się przy jej obliczaniu również odprowadzonych składek rentowych i wypadkowych.
Również stosowane tablice życia i dożycia zafałszowują wysokość emerytury.
Tablice te nie podają średniej długości wszystkich Polek i Polaków a jedynie okres "dożycia" na emeryturze osoby która osiągnęła wiek emerytalny. Innymi słowy te statystyki ujmują jedynie osoby "odpowiednio zdrowe" które dożyły 60 lat i więcej.
Do ZUS składki wpłaca 100 % ludzi czynnych zawodowo a emeryturę dostanie 60 - 70 % tych płatników składek którzy dożyją wieku emerytalnego.
Składki tych co nie dożyją są w ZUS "UMARZANE" ! To znaczy wchłaniane przez budżet państwa.
Finanse ZUS nie są tak skonstruowane , że ze wszystkich wpływających tam składek wypłaca się emerytury.
Wtedy ze 100 % wpłacających składki , emerytura wypłacana tym co jej dożyli ( np. 70 % z całości ) była by odpowiednio wyższa.
Ponadto z tych niskich emerytur państw zabiera podatek dochodowy mnimum18 % co oznacza , że dotacja państwa na ZUS jest opłacana z podatku dochodowego emerytów !
Dotację można zlikwidować "unettowiając" emerytury.
Cały ten system emerytalny ma na celu ogłupienie społeczeństwa.
Ci ludzie nie życzą sobie by ktoś dokładał im do emerytury, a w szczególności Ci którzy przeszli na zasłużone emerytury w obniżonym wieku i minimalnym stażu pracy ,niektóre przypadki bez względu na wiek .
Na te pytanie kandydat na prezydenat wyjasnił m,że sparwa jest skomplikowana i że najszybciej można to wprowadzić ją zaraz po wyborach, to ja zaczekam zgłosowaniem do wyjasnienia sprawy.
,
W sektorze budzetowym po osiagniaciu wieku emerytalnego powinien byc obowiazek rezygnacji z pracy i przejscia na emeryture.
Emeryt powinien miec prawo dorobienia sobie do swiadczenia tylko w sektorze prywatnym.
---
Niebawem w polskim parlamencie bedziemy miec polowe gerontokratow czyli starych ludzi, w wieku emerytalnym, sprawujacych wladze.
nich pracował jak wszyscy z tego kraju wyjadą ?
Albo możecie też wcześniej uderzyć w kalendarz.
LUDZIE DO JAKIEGO STOPNIA POLITYCY WAS OTUMANILI ŻE WY TOLERUJECIE TAKIE RZECZY.
ZROBILI Z WAS DEBILI. ICH PROPAGANDA WS TAK OTUMANIŁA I MYSLICIE ŻE TAK POWINNO BYĆ ŻE TO CO SIĘ DZIEJE TO NORMALNOŚĆ
Zawsze mogą wcześniej uderzyć sobie w kalendarz , jak im się nie podoba.
43 lata i gdybym przechodził na emeryturę wg starych przepisów to miałbym emeryturę o 500 zł wyższą. Nie trzeba dopłacać z budżetu do emerytur tylko mniej wydatków na samą administrację w ZUS-ie, po co im samochody służbowe. aktualny zarząd Zus oraz ich poprzednicy zrobili sobie z ZUS-u prywatny folwark
Po co wogóle pracować.
Może jakiś sondaż.
NIE<NIE – tylko podnieść wiek do 107 lat.A może panie Borowski z AGRICOLE byłby pan mniej rozczarowany, gdyby tym z rządu zaproponował np.1/ubruttowić policjatom,wojsku,sędziom, prokuratorom, 2/policjantom-itp. Naliczać emeryture jak wszystkim,a nie z OSTATNIEJ pensji, emerytura w wieku 50 lat i więcej ,3/rolnicy –co otrzymują dotacje z UE w wys.np.50000/rok mogliby płacić ZUS i zdrowotne,itp.Czy jeszcze przytaczać przykłady,gdzie szukać pieniędzy – a może wprowadzić podatek obrotowy/kryzysowy –jak zwał tak zwał w wys. np.1% płacony wg.miejsca położenia firmy/marketu – będzie kosztem uzyskania przychodu. Jak Niemcy mogą …….
Popracuj w przemyśle ciężkim 40 lat a nie przy biurku gdzie latem klima a zimą ogrzwanie z nawilzaniem
Poseł na pewno nie skorzyta z emerytury przy 60 lat o czym ty myślisz
10000 zł na 5000
A uprzywilejowani wcześni emeryci w wieku 43 lat mundurowi i górnicy ,TUSKOeBUZKA , to jest może pies , co?
Jeżeli autor zasięga opinii od główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski to należy wyjaśnić, że osobnik zajmuje się specjalnością spekulacyjną i lichwiarską to opinia jest wątpliwa. Co zrównuje tego pana opinie, że są tyle warte co profesora Grabowskiego w zakresie reformy emerytalnej (przekręt Buzka).
Cytując gwiazdę w osobie wiceminister finansów Izabeli Leszczyny wciąż nie dowierzamy, "że żyjemy dłużej" należ wyjaśnić, że wynik długości życia zależy od przyjętych wskaźników GUS do jego wyliczenia. I tak na przykładzie osobnika spacerując z psem możemy wyliczyć średnią, która da nam wynik, że każdy ze spacerujących posiada 3 nogi. Tak więc pytania do ludzi żyjących w chaosie umysłowo ekonomiczny z pozycji STOŁKA, którzy nie ogarniają ekonomicznie finansów państwa pozwala pleść zakodowane im przez lata bzdury. Przytoczę że w tym kraju rada ministrów to resorty indywidualne walczące ze sobą o kasę i niechętnie współpracują z sobą na korzyść obywatela który ich utrzymuje.