O taką emeryturę w przyszłym roku będą mogli ubiegać się mężczyźni, którzy skończyli 65 lat i legitymujący się łącznie 40 latami składkowymi i nieskładkowymi. Jako pierwsi możliwość przejścia na takie świadczenie zyskają ci urodzeni po 31 marca 1949 r., w wieku 65 lat i 6 miesięcy. Wniosek w tej sprawie będzie można złożyć w kwietniu przyszłego roku.
Natomiast dopiero w 2021 r. prawo do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej zyskają kobiety urodzone po 31 grudnia 1958 r., dla których wiek emerytalny będzie wynosił co najmniej 62 lata i jeden miesiąc. A to oznacza, że emerytury częściowe różnicują zatrudnionych ze względu na płeć, traktując kobiety w sposób bardziej korzystny. Mogą one bowiem nabyć prawo do emerytury częściowej w wieku o 3 lata niższym od mężczyzn, posiadając o 5 lat krótszy staż. Prawo do takich świadczeń będą mieć także rolnicy.
Wprowadzenie po raz pierwszy do polskiego systemu emerytalnego wspomnianego rozwiązania wynikało ze stopniowego podnoszenia do 67 lat powszechnego wieku emerytalnego. Ustawodawca, decydując się na jego zrównanie, jednocześnie wprowadził zróżnicowanie wieku ze względu na płeć. Uznał bowiem, że istnieją przesłanki umożliwiające różne traktowanie kobiet i mężczyzn w powszechnym systemie emerytalnym.
Zasady udzielania wsparcia
W razie złożenia wniosku o częściowe świadczenie ZUS sprawdzi faktyczny okres składkowy i nieskładkowy. Jeśli zainteresowany będzie spełniać wymagania stażowe i wiekowe, otrzyma wypłaty począwszy od miesiąca złożenia wniosku. Problemem jest jednak wysokość emerytury częściowej.
– Wypłacane świadczenie osiągnie poziom 50 proc. przyszłej emerytury – tłumaczy Bartosz Nowak, radca prawny, Kancelaria Nałęcz-Socha Marek, Nowak Bartosz.
Dodatkowo osoba, która zdecyduje się na pobieranie takiego świadczenia, musi się liczyć z tym, że każda wypłata zostanie odliczona od kapitału zgromadzonego na koncie emerytalnym. Nie są one objęte gwarancją wypłaty minimalnego świadczenia. A to w praktyce oznacza, że zainteresowany może otrzymać wypłatę niższą niż emerytura minimalna. I nie otrzyma żadnej dopłaty do niej z budżetu państwa.
Kłopotliwe otwarte fundusze
Osoby, które złożą do ZUS wniosek o przyznanie emerytury częściowej, w okresie od kwietnia do lipca 2014 r. muszą się liczyć z tym, że ich świadczenie z II filaru będzie liczone dwukrotnie.
Pierwszy raz – na podstawie obecnie obowiązujących przepisów. Wówczas taka emerytura częściowa będzie liczona w taki sposób, jakby składki na II filar były wpłacane do ZUS. Natomiast w momencie, gdy zainteresowany osiągałby wiek emerytalny, środki z OFE rzeczywiście miały trafić na konto emerytalne w organie rentowym. Tak się jednak nie stanie.
Po raz drugi bowiem będą ustalane po wdrożeniu reformy OFE. Wchodząca w życie 1 lutego 2014 r. ustawa z 6 grudnia 2013 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych całkowicie zmienia sytuację osób pragnących skorzystać z emerytur częściowych. Na tej podstawie w przypadku złożenia przez członka otwartego funduszu wniosku o przyznanie takiego świadczenia, ZUS sprawdza, czy zainteresowany ma do niego prawo. I dopiero wówczas zawiadomi otwarty fundusz emerytalny o złożeniu wniosku i obowiązku przekazania całości środków zgromadzonych na rachunku w OFE na fundusz emerytalny FUS. Aby takie przekazanie pieniędzy było możliwe, otwarty fundusz emerytalny umorzy jednostki rozrachunkowe pozostające na rachunku członka OFE.
Zainteresowani z połową emerytury
Prawo do omawianego świadczenia będą mieć też rolnicy. Emerytury częściowe dla nich nie różnią się od tych, które będą wypłacane przez ZUS. Te ostatnie wyniosą 50 proc. kwoty emerytury rolniczej i nie będą podwyższane do świadczenia podstawowego. Różnica dotyczy innych rozwiązań. W systemie pracowniczym wypłata emerytury częściowej spowoduje obniżenie tej powszechnej, wypłacanej od osiągnięcia powszechnego wieku uprawniającego do zakończenia aktywności zawodowej. Im pracownik będzie dłużej pobierał emeryturę częściową, tym mniejszą wypłatę otrzyma, kończąc aktywność zawodową. Natomiast emerytury wypłacane przez KRUS są oparte na systemie zdefiniowanych świadczeń wspartych 90-proc. dotacją budżetową. Tym samym jego otrzymanie nie spowoduje obniżenia wysokości kapitału emerytalnego. Jego pobieranie przez rolników nie uszczupli więc ich docelowych emerytur. W praktyce oznacza to, że zapewne będą oni korzystać z tego rozwiązania częściej niż pracownicy i przedsiębiorcy.
Osoby te mogą mieć jednak problemy z udowodnieniem długiego stażu ubezpieczeniowego. W tym przypadku o takie świadczenie będzie mógł się ubiegać mężczyzna, który w wieku 25 lat zaczął za siebie opłacać składki i do czasu złożenia wniosku o świadczenie nie miał nawet dnia przerwy w przekazywaniu wpłat do KRUS.
Podstawa prawna
Ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.).
Komentarze(26)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeA co mają zrobić 60+, co nie maja juz pracy, ani widoków na nią?
Zęby w ścianę, garnuszek i pod kościół,
no może jakieś pomysły jak dożyć, bez pieniędzy, tych słodkich 65/40?
Politycy jakoś zapomnieli o tej grupie, wolą dopieszczać młodych (ci i tak wyjadą, jak nie znajdą pracy w kraju) - można zatem bez dużego ryzyka obiecywać im wszystko.
ponad 40 lat, to może przejść na częściowe świadczenie ?
Jeśli mają odpowiedni staż pracy (35 lat m.) i utracili pracę z przyczyn nie dotyczących pracownika, wystąpić o świadczenie przedemerytalne ok.900 zł brutto, co nawet może być więcej niż pół emerytury i nie będzie odliczone ...
Reszta Narodu ma na nich robić do wieku 67 lat , bo przy takim bezrobociu nikt nie wypracuje 40 lat pracy w ZUS.
W Niemczech od 2013r.po udokumentowaniu 45 lat pracy - składkowej - w wieku 65 nabywa się pełne uprawnienia emerytalne!
U nas 65-letni mężczyżni z 1948 ze stażem 25-letnim cieszą się pełną emeryturą i pracą, natomiast 60+ ze stażem nawet ponad 45-letnim do 65 roku życia będą zasilać szeregi bezrobotnych, wegetować na świadczeniu przedemerytalnym lub charować ponad 50 lat!
W nagrodę po ukończeniu 65 dostaną połowę emerytury, a uprawnienia do pełnej (obniżonej) w przeciągu następnych kolejnych dwóch lat!
Trzeba mieć tupet by publicznie głosić, że "dłuższa aktywność zawodowa się opłaca"! W Polsce nie warto ani długo, ani uczciwie pracować!- najlepszym dowodem jest rzesza emerytów z 15, 25-stażem pracy i bezrobotni z ponad 45-stażem pracy - bez emerytury!
Nasz system emerytalny w całości nadaje się do TK, a nawet Strassburga!
mężczyzna urodzony 01.01.1949 będzie mógł się ubiegać o emeryturę częściową już 01.01.2014 kiedy skończy 65 lat, a nie w kwietniu 2014 !!!
czy autorka czytała ustawę ??
ono nie zrozumią, bo tam pchają się na stołki same tępaki, bo to to nawet dziecko jest w stanie zrozumieć,
A co zrobił jej kolega Tusk?
Ludziom ze stażem nawet wyższym niż 45 lat - podnosi wiek emerytalny z 65 na 67 !!!
Część wysyła na bezrobocie, a część zmusza do 52-letniej aktywności zawodowej!
Dobry temat na artykuł...
Czy Was drodzy dziennikarze obchodzą opinie czytelników?
Od 2009r.napisaliśmy tysiące komentarzy, apeli,a Wy milczycie.
Co musi się wydarzyć, żeby sytuacja osób 60+ ze stażem ponad 45-letnim, ich krzywda została zauważona?
Ci ludzie powinni być stawiani za wzór pracowitości, powinni być uprzywilejowani i nagrodzeni - UCZCIWIE ZASŁUŻONĄ I WYPRACOWANĄ EMERYTURĄ!
Tymczasem i Rząd i Wy (dziennikarze) skupiacie się na sytuacji obecnych emerytów - tych najczęściej wcześniejszych - biednych, pracujących, ze stażem 15,25-letnim.Omijacie problem ludzi z długoletnim stażem pracy szerokim łukiem traktując ich jak widmo, g...o, którym nie warto się babrać.
Wstyd, żeby w demokratycznym, katolickim państwie w środku Europy, ludzie po przepracowaniu prawie 50 lat i zgromadzeniu pokażnego kapitału emerytalnego - żyli w nędzy, bez środków do życia!