Zakład Ubezpieczeń Społecznych stawia sprawę jasno: dokumenty wystawione dla celów emerytalno-rentowych przez nieuprawnione do tego podmioty nie są dowodem przy ustalaniu prawa i wysokości świadczeń oraz kapitału początkowego. Chodzi m.in. o poświadczenia zarobków wydawane przez byłych właścicieli firm i likwidatorów zamkniętych już przedsiębiorstw.
Co gorsza, możliwość potwierdzania okresów pracy oraz wysokości wynagrodzeń utraciły także prywatne archiwa powstałe w latach 90., którym – na podstawie późniejszych przepisów – nie udało się zalegalizować działalności. Skala problemu może być ogromna: kontrolerzy NIK ustalili, że dwa na trzy takie archiwa działają nielegalnie. To oznacza, że poświadczane przez nie kopie dokumentów potwierdzające zarobki nie są uznawane przez ZUS.