Ministerstwo Edukacji Narodowej nie wydało jeszcze żadnych wytycznych do programów nauczania obowiązujących po reformie. Zostawieni sami sobie nauczyciele nie wiedzą, czego uczyć szóstoklasistów. Przez ostatni semestr podstawówki mieli się oni przygotowywać do testu, który jednak ma zostać zlikwidowany.
– Nauczycielka w naszej podstawówce przyznała, że nie wie, jak ma pracować z dziećmi w drugim semestrze. Cały program od czwartej klasy był ułożony tak, by ostatnie pół roku nauki przeznaczyć na powtórki. Teraz okazuje się, że to bez sensu, bo ma już nie być gimnazjów – relacjonuje pani Renata z Warszawy.