Wprowadzony w 2018 r. program „Dobry Start”, nie zostanie zwaloryzowany. A to oznacza, że wsparcie na skompletowanie tegorocznej wyprawki dla ucznia nadal wynosić będzie 300 zł. W tym roku nie zawiodły jednak sieci handlowe. Walka o ucznia, przez pryzmat portfel rodziców rozkręca się na dobre. Ceni niższe niż przed rokiem.

DGP, jak co roku, postanowił sprawdzić, jak kształtują się ceny poszczególnych produktów potrzebnych uczniowi do szkoły. Zapytaliśmy o to popularne w kraju sieci handlowe. Okazuje się, że we wszystkich, poza e.Leclerc, cena wyprawki zmalała rok do roku. Najbardziej, jest to widoczne w przypadku dwóch sieci Biedronki i Lidla, gdzie obniżka sięgnęła odpowiednio ponad 80 proc. i 60 proc. To zresztą sieci, które okazały się liderami niskich cen. W Biedronka za koszyk podstawowych produktów zapłacimy mniej niż 7 zł, a w Lidlu nieco ponad 11 zł. W pozostałych sieciach ceny wahają się od 30 zł jak w przypadku Auchan do 110 zł, jak w przypadku e.Leclerca.

Rok szkolny 2025/26. Wyprawka tańsza niż dotychczas

Na skompletowanie wyprawki trzeba w tym roku przeznaczyć średnio 53 zł. To o niemal 20 proc. mniej niż przed rokiem. Warto zauważyć jednak, że to cena za niezbędne minimum podstawowych produktów. Ostatecznie więc, na wyprawkę trzeba przeznaczyć o wiele większy budżet. Nie wystarczy bowiem po jednym zeszycie do szkoły, trzeba ich kupić co najmniej kilka. Wydatek wzrośnie również wtedy, gdy postawimy na towary zdanych i popularnych wśród uczniów marek. Dotyczyć to będzie zwłaszcza plecaków czy tornistrów, ale i obuwia na zmianę. Koszt zakupy tych produktów może podbić cenę wyprawki nawet o kilkaset złotych.

Poza tym wyprawka, o to nie tylko artykuły szkolne, ale również podręczniki oraz ubrania, w tym strój na zajęcia wychowania fizycznego.

W popularnych sieciach sklepów walczą o klienta

Co w tym roku sprawiło, że wyprawka w sieciach staniała? Przede wszystkim konkurencja między poszczególnymi sklepami, która rozpętała się na dobre po pandemii, ale i wprowadzeniu wolnych niedziel w handlu. Sklepy kuszą niższymi cenami artykułów szkolnych, by przyciągnąć do siebie kupujących, którzy przy okazji zakupu tego rodzaju produktów sięgną też po inną ofertę.

Nie bez znaczenia jest też inflacja. Jak wynika z danych GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 3,1 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. Dla porównania w 2024 r. o tej porze inflacja rok do roku wyniosła 4,2 proc.

Ile w tym roku rodzice wydadzą ostatecznie na wyposażenie ucznia? Z badań zrealizowanych przez PayPo wynika, że na wyprawkę dla jednego dziecka najczęściej przeznaczymy od 251 do 750 zł - tak zadeklarowało łącznie 57 proc. rodziców. Co szósty wyda więcej niż 750 zł, a ponad 30 proc. planuje wyższy budżet niż rok temu. Z kolei najnowsze badanie Barometr Providenta wskazuje na wzrost liczby rodziców, którzy deklarują koszt nie większy niż 300 zł, czyli chcą się zmieścić w rządowej dotacji. Tak twierdzi 27,2 proc. respondentów, podczas gdy rok temu było to 21,2 proc. Spadł również odsetek osób, które szacują swoje wydatki na ponad 1000 zł – z 10,6 proc. w 2024 roku do 8,3 proc. w tym roku.

ikona lupy />
Wyprawka szkolna 2025 / Dziennik Gazeta Prawna