Naukowcy wystosowali list otwarty do parlamentarzystów, którego współautorem jest prof. Jarosław Płuciennik z Uniwersytetu Łódzkiego. Do tej pory podpisało się pod nim ponad 300 osób. „Fakt, że szefowi resortu nauki udało się formalnie przekonać wiele organizacji rektorskich, nie oznacza pełnej akceptacji środowiskowej”– wskazują autorzy petycji.



Najważniejszym – zdaniem akademików – problemem jest to, że projekt zlikwiduje autonomię uczelni, podporządkowując wszystko rektorowi. „Dostrzegamy w tym rozwiązaniu likwidację samorządności akademickiej i zagrożenie autorytaryzmem” – czytamy w liście.
Wątpliwości profesorów budzą także zapisy dotyczące wprowadzenia tzw. rady uczelni – na Zachodzie znanej jako instytucja doradcza. Naukowcy nazywają ją „koniem trojańskim” polityków, biznesu i instytucji zewnętrznych, a za niebezpieczny uznają pomysł wprowadzenia do niej jednego członka, który nie byłby wybierany przez senat uczelni. Ich zdaniem istnieje ryzyko, że miałby on być w radzie „człowiekiem władzy”.
W liście zwracają też uwagę na kwestie dotyczące finansowania. „Polska nauka nie tylko potrzebuje nowoczesnych laboratoriów i innych elementów infrastruktury, ale także bardzo dużych nakładów na publikacje polskich naukowców w otwartym dostępie i popularyzację badań naukowych oraz wdrożeń innowacji” – czytamy. Jak podkreślają, to wszystko jest bardzo kosztowne i bez radykalnego zwiększenia finansowania reforma się nie powiedzie.
W petycji odnoszą się także do propozycji szybkich awansów dla młodych badaczy, co w ich ocenie przy „preferowanej strategii ręcznego zarządzania przez rektora i radę uczelni” doprowadzi do szybkiego rozwoju koniunkturalizmu i awansowania osób bezkrytycznych.
Akademicy obawiają się także, że w wyniku reformy ucierpią mniejsze ośrodki. „W Polsce być może mamy za dużo uczelni wyższych, jednak grożąca nam skala likwidacji przekracza bezpieczne granice” – oceniają.
Jak podkreślają, nadszedł czas na wypowiedzenie wyraźnego sprzeciwu dla likwidacyjnych zapędów obecnego ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
To kolejne już krytyczne uwagi do projektu ustawy 2.0. Pod listem otwartym do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, wystosowanym z inicjatywy prof. Marka Kornata, podpisała się już wcześniej liczna grupa profesorów.
Także Rada Naukowa Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego podjęła niedawno uchwałę, w której wyraża zaniepokojenie kształtem i trybem proponowanych zmian. W jej ocenie rozwiązania zawarte w projekcie nie przynoszą ani poprawy warunków pracy uczonych, ani konkretnych sposobów polepszenia jakości kształcenia i badań naukowych.
Etap legislacyjny
Projekt trafił do Sejmu