Najważniejszym – zdaniem akademików – problemem jest to, że projekt zlikwiduje autonomię uczelni, podporządkowując wszystko rektorowi. „Dostrzegamy w tym rozwiązaniu likwidację samorządności akademickiej i zagrożenie autorytaryzmem” – czytamy w liście.
Wątpliwości profesorów budzą także zapisy dotyczące wprowadzenia tzw. rady uczelni – na Zachodzie znanej jako instytucja doradcza. Naukowcy nazywają ją „koniem trojańskim” polityków, biznesu i instytucji zewnętrznych, a za niebezpieczny uznają pomysł wprowadzenia do niej jednego członka, który nie byłby wybierany przez senat uczelni. Ich zdaniem istnieje ryzyko, że miałby on być w radzie „człowiekiem władzy”.
W liście zwracają też uwagę na kwestie dotyczące finansowania. „Polska nauka nie tylko potrzebuje nowoczesnych laboratoriów i innych elementów infrastruktury, ale także bardzo dużych nakładów na publikacje polskich naukowców w otwartym dostępie i popularyzację badań naukowych oraz wdrożeń innowacji” – czytamy. Jak podkreślają, to wszystko jest bardzo kosztowne i bez radykalnego zwiększenia finansowania reforma się nie powiedzie.
W petycji odnoszą się także do propozycji szybkich awansów dla młodych badaczy, co w ich ocenie przy „preferowanej strategii ręcznego zarządzania przez rektora i radę uczelni” doprowadzi do szybkiego rozwoju koniunkturalizmu i awansowania osób bezkrytycznych.
Akademicy obawiają się także, że w wyniku reformy ucierpią mniejsze ośrodki. „W Polsce być może mamy za dużo uczelni wyższych, jednak grożąca nam skala likwidacji przekracza bezpieczne granice” – oceniają.
Jak podkreślają, nadszedł czas na wypowiedzenie wyraźnego sprzeciwu dla likwidacyjnych zapędów obecnego ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
To kolejne już krytyczne uwagi do projektu ustawy 2.0. Pod listem otwartym do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, wystosowanym z inicjatywy prof. Marka Kornata, podpisała się już wcześniej liczna grupa profesorów.
Także Rada Naukowa Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego podjęła niedawno uchwałę, w której wyraża zaniepokojenie kształtem i trybem proponowanych zmian. W jej ocenie rozwiązania zawarte w projekcie nie przynoszą ani poprawy warunków pracy uczonych, ani konkretnych sposobów polepszenia jakości kształcenia i badań naukowych.
Etap legislacyjny
Projekt trafił do Sejmu