Zmiany będą głębokie, ale będą wprowadzane stopniowo - mówił o projekcie ustawy reformującej polskie uczelnie szef resortu nauki Jarosław Gowin podczas środowej wizyty na Politechnice Łódzkiej. Zwracając się do studentów dodał, że wzrosną wymagania wobec nich.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin wręczył w środę stypendia szczególnie uzdolnionym studentom Politechniki Łódzkiej (PŁ). W trakcie uroczystości przedstawił najważniejsze założenia przyjętego we wtorek przez Radę Ministrów projektu ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, przygotowanym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

"Jesteśmy w przededniu reformy, która da polskim uczelniom silne pchnięcie do przodu. Przed nami etap prac parlamentarnych i wierzę, że 1 października obudzimy się w nowych realiach. Chcę powiedzieć, że zmiany, które są uczciwie i rzetelnie przedyskutowane ze środowiskiem akademickim będą głębokie, ale będą wprowadzane stopniowo. Rozpisaliśmy te reformy na siedem lat. Państwo powinno być reformowane głęboko, ale w sposób ewolucyjny i dialogu między rządem i społeczeństwem" – podkreślił wicepremier Gowin.

Zaznaczył, że tzw. Konstytucja dla Nauki nie powstawała na biurkach urzędników, lecz w ciągłym dialogu między ministerstwem a środowiskiem akademickim. "Chciałbym podziękować całej akademickiej Łodzi, a w szczególności wspólnocie Politechniki Łódzkiej, zwłaszcza rektorowi prof. Sławomirowi Wiakowi, który - podobnie, jak przedstawiciele innych łódzkich uczelni - odcisnął bardzo silne piętno na ostatecznym kształcie tej reformy" – powiedział szef resortu nauki.

Gowin przypomniał, że nowa ustawa zastąpi cztery obecnie obowiązujące ustawy. W związku z tym – jak mówił - łączna liczba przepisów będzie o połowę mniejsza niż teraz. Podkreślił, że znacząco zwiększy to autonomię uczelni. Jak bowiem mówił "dziś polskie szkoły wyższe nie są tak pluralistyczne, tak różnorodne, jak najlepsze uczelnie świata".

"Bardzo zależało mi na tym, żeby polskie uczelnie były bardziej autonomiczne niż do tej pory. Żeby nie były oplecione gorsetem szczegółowych przepisów. Żeby miały wolność, bo środowisku akademickiemu warto zaufać i wierzyć w jego mądrość. Zależało mi na tej autonomii; by nowa ustawa pozwalała każdej uczelni pójść własną drogą. Wybrać sobie statut i strukturę, które uzna za najwłaściwsze" – tłumaczył.

Dodał, że zmieni się sposób zarządzania uczelnią. Większą władzę mają mieć rektorzy – bo jak stwierdził – wierzy w siłę przywództwa. "Dobrze rozwijają się te kraje, instytucje, uczelnie, które mają silnych przywódców. Ale dziś w bardzo wielu sprawach rektorzy mają związane ręce" – przekonywał.

Zaznaczył jednocześnie, że uczelnie mają być bardziej otwarte na współpracę z otoczeniem społeczno-gospodarczym. Dlatego – jak wskazał minister - powstanie nowy organ będący pomostem między tymi światami – rada uczelni, której członków wybierze wspólnota akademicka. Gowin zapewnił, że w żaden sposób nie zagrozi ona autonomii szkół wyższych.

Zwracając się do studentów powiedział, że wzrosną wymagania wobec nich. "Skończy się patrzenie przez palce na egzaminach, przepychanie czasami na siłę osób, które nie chcą się do studiów przykładać. Wcześniejsze zasady promowały masowość kształcenia, a obecne będą stawiały wysokie wymagania. To jest dla was najlepsza wiadomość. Jesteście na studiach po to, żeby bardzo ciężko pracować, bo ona potem procentuje przez całe życie" – podkreślił minister.

Zapowiedział, że jedną z istotnych zmian w tzw. Konstytucji dla Nauki będzie inny model kształcenia doktorantów, którzy mają stać się najmłodszymi naukowcami. W związku z tym powstaną interdyscyplinarne szkoły doktorskie. "Podnosimy wymagania także wobec uczelni, bo mniej będzie mogło prowadzić studia doktoranckie i nadawać habilitacje. Doktorantów też będzie mniej, bo poziom skuteczności ich kształcenia powinien być większy. Wszyscy doktoranci będą otrzymywali stypendium rządowe przyzwoitej wysokości" – zapewnił.

Wicepremier mówił też o trudnych negocjacjach z minister finansów Teresą Czerwińską i premierem Mateuszem Morawieckim w sprawie wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe. "Efektem jest zadowalający jako punkt wyjścia kompromis. On polega na tym, że w przyszłym roku nakłady na naukę wzrosną o 700 mln zł oraz rząd wyda dla wszystkich uczelni publicznych obligacje skarbu państwa w wysokości 3 mld zł" - ogłosił.

Poinformował, że w przyszłym roku nastąpi podniesienie wynagrodzeń na uczelniach. Szczegóły mają być opracowywane w rządzie w drugiej połowie br.

Rektor PŁ prof. Wiak oświadczył, że kierowana przez niego uczelnia techniczna poprzez wiele podjętych inicjatyw naukowych jest przygotowana do nowych wyzwań związanych z wprowadzaną ustawą i zamierza uzyskać status uniwersytetu badawczego.

Minister Gowin wręczył stypendia naukowe 11 studentom z różnych wydziałów PŁ. Fundacja Politechniki Łódzkiej przyznała je po raz szósty. Wysokość jednorazowego finansowego wsparcia wynosi 5 tys. zł, które ma zostać przeznaczone na dalszy rozwój naukowy laureata.

Wicepremier gratulując wyróżnionym studentom, podziękował fundatorom nagród. "To jest taki moment, kiedy odnieśli w życiu sukces, są przedsiębiorcami, stoją na czele ważnych instytucji, a teraz dzielą się częścią owoców tego sukcesu z tymi, którzy są na początku drogi zawodowej" – podkreślił.

We wszystkich dotychczasowych edycjach konkursu wzięło udział 370 studentów i przyznano 58 jednorazowych stypendiów. W tegorocznej edycji ubiegało się o nie 53 żaków. Wyboru laureatów dokonała kapituła, która brała pod uwagę m.in. działalność w kołach naukowych, uczestnictwo w projektach naukowo-badawczych, dorobek publikacyjny, udział w konferencjach, odbyte praktyki i staże, współpracę międzynarodową. Sponsorami stypendiów są Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego, ICT Polska Centralna Klaster.