Jak poinformował w poniedziałek PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Gdańsku Marek Horodniczy, na Adamowicza zagłosowały 129 tys. 683 osoby. Na jego przeciwnika, 29-letniego polityka PiS, w drugiej turze swoje głosy oddały 70 tys. 432 osoby (35,20 proc.).
Frekwencja w Gdańsku wyniosła 57,70 proc.
AKTUALIZACJA
Ubiegający się o reelekcję prezydent Gdańska Paweł Adamowicz uzyskał - według wyników exit poll 64,7 proc. poparcia w II turze. Kacper Płażyński otrzymał 35,7 proc. głosów.Będę robić wszystko z moimi współpracownikami, by przez pięć lat pokazać wam, że jestem prezydentem wszystkich, bez wyjątku gdańszczan - powiedział Adamowicz.
Według sondażu Ipsos wybory prezydenta miasta w Gdańsku wygrał Paweł Adamowicz; głosowało na niego 64,7 proc. wyborców; na Kacpra Płażyńskiego - 35,3 proc.
Adamowicz podziękował swojemu sztabowi wyborczemu, rodzinie i wolontariuszom, wicemarszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi, Aleksandrowi Hallowi oraz przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi.
Podziękował również za wspólną rywalizację kandydatowi Zjednoczonej Prawicy Kacprowi Płażyńskiemu. "Mam nadzieję, że wiele z punktów programu, które nas łączą, będziemy mogli realizować w Radzie Miasta Gdańska. Mam do pana ogromny szacunek i chciałbym, żeby pan to wiedział" - mówił Adamowicz. "Będę wszystko robił z moimi współpracownikami, aby przez te pięć lat pokazać wam, że jestem prezydentem wszystkich, bez wyjątku gdańszczan. Gdańsk dzisiaj po raz drugi dokonał wyboru, Gdańsk dzisiaj po raz drugi opowiedział się za Gdańskiem wolności, równości, solidarności, Gdańskiem otwartym" - dodał Adamowicz
Tak było w I turze
Miejska Komisja Wyborcza w Gdańsku podała oficjalne wyniki wyborów na prezydenta miasta we wtorek późnym wieczorem.
Według oficjalnych danych komisji, Adamowicz startujący z własnego komitetu Wszystko dla Gdańska w przeprowadzonych w niedzielę wyborach samorządowych uzyskał 77 tys. 966 głosów, co stanowi 36,97 proc. Z kolei kandydata Zjednoczonej Prawicy Kacpra Płażyńskiego poparły 62 tys. 594 osoby, co stanowi 29,68 proc. głosujących.
Opublikowany w niedzielę wieczorem po zamknięciu lokali wyborczych sondaż Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu informował, że Adamowicz uzyskał 36,7 proc. głosów, a Płażyński - 32,3 proc.
Miejska Komisja Wyborcza poinformowała, że Jarosław Wałęsa reprezentujący Koalicję Obywatelską otrzymał 58 tys. 561 głosów, co stanowi 27,77 proc. Według niedzielnych ustaleń Ipsos Wałęsa miał dostać 25,3 proc. głosów.
Oficjalne wyniki mówiły też, że Jacek Hołubowski (KWW Gdańsk Tworzą Mieszkańcy) otrzymał 1,98 proc. głosów, Elżbieta Jachlewska (KWW Ruch Społeczny Lepszy Gdańsk) - 1,97 proc., Andrzej Ceynowa (KKW SLD Lewica Razem) – 0,97 proc., a Dorota Maksymowicz-Czapkowska (KWW Narodowego Frontu Polskiego Wojciecha Olszańskiego) - 0,68 proc. głosów.'
Po I turze wyborów Adamowicza poparli Wałęsa, Jachlewska i Ceynowa; poparcia udzieliła mu też Platforma Obywatelska.
53-letni Adamowicz w samorządzie gdańskim działa od chwili jego powstania w 1990 r.
W I kadencji (1990-1994) Adamowicz był radnym Komitetu Obywatelskiego "Solidarność", w kolejnej kadencji (1994-1998) został wybrany z koalicyjnej listy Unia Wolności-Partia Konserwatywna i pełnił w tym czasie funkcję przewodniczącego Rady Miasta Gdańska. W trzeciej kadencji (1998-2002) kandydował z listy AWS jako członek Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Został wówczas wybrany przez radnych na prezydenta Gdańska.
W 2002 roku był współzałożycielem Platformy Obywatelskiej i – poczynając od tego roku, z jej ramienia, ubiegał się o fotel prezydenta Gdańska. Pierwsze wybory bezpośrednie w 2002 r. wygrał w II turze (72 proc.), pokonując kandydata SLD Marka Formelę. W 2006 r. i w 2010 r. zwyciężył już w I turze, uzyskując odpowiednio: prawie 61 proc. i niemal 54 proc. głosów. Przed czteroma laty Adamowicz uzyskując 61,25 proc. głosów pokonał w drugiej turze wyborów posła PiS Andrzeja Jaworskiego.
W marcu 2015 r. prokuratura przedstawiła Adamowiczowi zarzuty podania nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012. Proces w tej sprawie trwa przed sądem. Po ogłoszeniu prokuratorskich zarzutów Adamowicz zawiesił swoje członkostwo w PO.
Adamowicz oczekiwał, że PO wraz z Nowoczesną poprą jego starania o ponowny wybór na prezydenta Gdańska w tym roku. Tak się jednak nie stało i Adamowicz utworzył własny, bezpartyjny komitet "Wszystko dla Gdańska".