Wiele jest benefitów z posiadania statusu studenta. Zniżki komunikacyjne, tańsze wstępy do wielu placówek kulturalnych, miejsca w akademikach
Student, który rozpoczyna naukę w 2015 r., pierwszych swoich kroków na uczelni nie skieruje na salę wykładową. Najpierw musi zgłosić się do dziekanatu, aby podpisać umowę.
W niej zobowiąże się do ponoszenia opłat za studia i nie ma znaczenia, czy będzie kształcił się stacjonarnie (np. bezpłatnie), czy niestacjonarnie (płatnie), na uczelni publicznej czy niepublicznej. I tak umowę podpisać musi.
Zakazany katalog
Trzeba zawrzeć ją nie wcześniej niż po wydaniu decyzji o przyjęciu na studia i nie później niż w terminie 30 dni od rozpoczęcia zajęć. Musi być ona podpisana na cały przewidywany okres kształcenia, a student nie jest obowiązany do opłat innych niż w niej określone. Szkoły wyższe są bardzo kreatywne w wymyślaniu dodatkowych płatności za studia, np. nieprzewidziane programem kursy czy powtarzanie przedmiotów. Dlatego zanim student skieruje się o dziekanatu, aby złożyć podpis na kontrakcie, powinien zapoznać się z jego treścią. Uczelnia jest zobowiązana zamieścić wzór umowy na swojej stronie internetowej.
Studenci rozpoczynający kształcenie, którzy chcieliby więcej wiedzieć, na jakie zawarte w niej zapisy muszą się zgadzać, a na jakie już niekoniecznie, mają prawo do przeszkolenia z praw i obowiązków studentów. Prowadzi je samorząd studentów uczelni.
Ponadto prawo dodatkowo zabezpiecza ich przed nieuczciwymi praktykami szkół wyższych. Określa bowiem katalog opłat zakazanych. Wskazuje usługi, za które uczelnia nie ma prawa żądać pieniędzy. Są to:
- rejestracja na kolejny semestr lub rok studiów,
- egzaminy, w tym poprawkowy, komisyjny, dyplomowy,
- wydanie dziennika praktyk zawodowych,
- złożenie i ocena pracy dyplomowej oraz wydanie suplementu do dyplomu.
Warto też wiedzieć, że roszczenia wynikające z umowy przedawniają się z upływem trzech lat.
Taniej za przejazd
Przepisy także w inny sposób dbają o portfele studentów. Tej grupie przysługuje wiele profitów. Jedyną z nich są zniżki, przykładowo na przejazdy autobusami czy tramwajami. Studenci mają prawo do korzystania z 50-proc. ulgi w opłatach za podróż publicznymi środkami komunikacji miejskiej.
Mniej zapłacą też za przejazd pociągiem czy autobusem dalekobieżnym. Studenci mają prawo do 51-proc. ulgi. Obejmuje ona zarówno bilety jednorazowe, jak i miesięczne, w drugiej klasie. Ale przywilej ten przysługuje tylko do ukończenia 26. roku życia. Takiego ograniczenia wiekowego nie ma w przypadku niższych opłat za komunikację miejską.
Co ważne, z tańszych biletów, zarówno w przypadku z autobusów miejskich, jak i pociągów, mogą korzystać także osoby, które ukończyły licencjat (studia pierwszego stopnia) i zamierzają rozpocząć naukę na studiach drugiego stopnia (do 31 października roku, w którym zdobyli dyplom licencjata lub inżyniera).
Student ma możliwość skorzystania z ulgi tylko po okazaniu kontrolerowi czy konduktorowi ważnej legitymacji studenckiej. Dokument ten uprawnia też do korzystania z innych zniżek: na bilety do kin, teatrów czy muzeów.
Bezpłatne leczenie
Osoba, która posiada status studenta, nie musi obawiać się o ubezpieczenie zdrowotne, dach nad głową czy jedzenie. Uczelnia jest zobowiązana zgłosić studenta do Narodowego Funduszu Zdrowia, jednak tylko jeżeli nie jest ubezpieczony z innego tytułu. Jeśli np. młody człowiek nie ukończył 26. roku życia, to rodzice są zobowiązani do zgłoszenia go do ubezpieczenia zdrowotnego jako członka rodziny. Gdy ich nie ma, powinien wówczas zgłosić się do dziekanatu i wypełnić oświadczenie, na podstawie którego uczelnia zgłosi go do ubezpieczenia. Wtedy będzie miał prawo do korzystania za darmo ze wszystkich usług medycznych gwarantowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ubezpieczenie wygasa po upływie czterech miesięcy od dnia zakończenia nauki albo skreślenia z listy studentów.
Szkoły wyższe, zwłaszcza publiczne, zapewniają studentom miejsce w akademiku. Jednak o nie trzeba zatroszczyć się od razu po otrzymaniu wiadomości o przyjęciu na studia. Potem może już zabraknąć miejsc. Pierwszeństwo w domu studenckim uczelni publicznej przysługuje studentowi, któremu codzienny dojazd na wykłady uniemożliwiałby lub w znacznym stopniu utrudniał studiowanie i który znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Takie zakwaterowanie nie jest jednak darmowe. Cena pokoju zależy od jego standardu, np. liczby osób, dla których jest przeznaczony. Miesięczne stawki wynoszą od 250 zł do nawet 600 zł od osoby.
O ile uczelnia prowadzi stołówkę, student może starać się również o wyżywienie. Pierwszeństwo w jego przyznaniu również mają osoby, które nie mogą codziennie dojeżdżać na uczelnie, i są ubogie.
Student ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej tylko dlatego, że uczy się w szkole wyższej
Podstawa prawna
Art. 99a, art. 160a, art. 170 ust. 2, art. 182, art. 185, art. 188 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.). Art. 4 ust. 4a, 4b, art. 5 ust. 1a, 1b ustawy z 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1138 ze zm.).