Zgodnie z nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, ratownicy mogą od 2016 r. wykonywać zawód nie tylko w jednostkach systemu (czyli na SOR-ach - szpitalnych oddziałach ratunkowych i w zespołach ratownictwa medycznego), ale również wszędzie tam, gdzie mogą być przydatni ze względu na posiadane kwalifikacje i doświadczenie, np. na innych oddziałach niż SOR-y, a także w ramach ratownictwa górskiego i wodnego.

Projekt rozporządzenia, które określa zakres świadczeń zdrowotnych, jakie ratownicy medyczni będą mogli wykonywać samodzielnie, pod nadzorem i na zlecenie lekarza, jest obecnie w konsultacjach, które potrwają do 22 lutego. Poprzednie rozporządzenie w tej sprawie utraciło moc.

Środowisko pielęgniarek uważa, że zaproponowane w projekcie przepisy idą zbyt daleko. „Zakres uprawnień dla ratownika medycznego proponowany w projekcie przekracza ramy programowe, na podstawie których kształcony jest ratownik medyczny” – informowała PAP Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych. W ocenie przedstawicielek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych umożliwienie zatrudniania ratowników medycznych na oddziałach szpitalnych jest próbą zastępowania pielęgniarek. Ratownicy nie podzielają tych ocen.

„Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego zastępować oznacza przejmować czyjeś obowiązki. (…) Tymczasem liczba różnic w kompetencjach obu grup zawodowych jest znaczna” – wskazał w rozmowie z PAP ratownik medyczny Adam Stępka.

Jak podkreślił, jest to doskonale widoczne, gdy analizuje się dokumenty określające czynności i świadczenia, które będą mogły być udzielane przez ratowników i które mogą wykonywać pielęgniarki (czyli załączniki do projektu rozporządzenia dotyczącego ratowników oraz obowiązujące rozporządzenie w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń udzielanych przez pielęgniarkę).

Jako przykład podał, że zgodnie z projektem rozporządzenia ratownik medyczny nie będzie mógł prowadzić poradnictwa w zakresie samoopieki oraz pielęgnacji skóry i błon śluzowych, podobnie nie będzie mógł kierować pacjentów na badania lub pobieranie materiałów do badań bakteriologicnzych, nie będzie posiadał kwalifikacji do stawiania baniek lekarskich czy doraźnej modyfikacji stałej dawki leczniczej insuliny krótko działającej.

„Liczba różnic w kompetencjach obu grup zawodowych zawartych w przytoczonych wyżej aktach prawnych jest znacznie większa, toteż teza o zastępowaniu pielęgniarek ratownikami medycznymi jest nadużyciem” – uznał Stępka.

Jak dodał, pojawiające się w mediach wypowiedzi przedstawicielek NRPiP podkreślające "odrębności wynikające z toku kształcenia, a tym samym - odmienne kompetencje" budzą w środowisku ratowników medycznych konsternację. „Organizacje pielęgniarskie kreują sytuację, w której na terenie karetki pogotowia ratunkowego pielęgniarka jest równa ratownikowi medycznemu, natomiast po przejściu kilkunastu metrów, na oddziale szpitalnym kompetencje ratowników nie pozwalają na współpracę z pielęgniarkami” – ocenił Stępka.

Podkreślił, że w ocenie ratowników medycznych jest to zupełnie niepotrzebne antagonizowanie środowisk, co w żaden sposób nie służy pacjentom.

„Jesteśmy głęboko przekonani, że kompetencje ratownika medycznego zawarte w procedowanym projekcie będą świetnym uzupełnieniem zespołu diagnostyczno-terapeutycznego na oddziałach szpitalnych, co pozwoli zapewnić jeszcze wyższy poziom opieki nad pacjentami, zwłaszcza w stanie ciężkim” – zaznaczył Stępka i dodał, zwracając się do pielęgniarek: „Drogie Panie, my nie chcemy Was zastępować! Chcemy z Wami współpracować!”.

W ostatnich tygodniach ratownicy wyrażali zaniepokojenie, że po wejściu w życie z początkiem roku nowych regulacji pozbawiono ich najważniejszego dokumentu regulującego podejmowane przez nich czynności. Ministerstwo Zdrowia informowało, że do czasu wydania nowego rozporządzenia zespoły ratownictwa medycznego realizują swoje zadania tak jak dotychczas, a zakres zadań ratowników medycznych zatrudnionych poza jednostkami systemu określają kierownicy podmiotów leczniczych, którzy ich zatrudnią.

Zgodnie z procedowanym projektem rozporządzenia tak jak dotychczas - pod nadzorem lekarza - ratownicy będą mogli m.in. wykonać intubację dotchawiczą z użyciem środków zwiotczających oraz założyć sondę żołądkową i zrobić płukanie żołądka.

W projekcie wśród medycznych czynności ratunkowych, które mogą być samodzielnie wykonane przez ratownika, znalazła się m.in. przezskórna elektrostymulacja serca i kardiowersja. W obu przypadkach wcześniej ratownik będzie jednak musiał wykonać teletransmisję zapisu EKG i skonsultować się z lekarzem oceniającym ten zapis.

Ponadto w rozporządzeniu określono, jakie świadczenia zdrowotne inne niż medyczne czynności ratunkowe ratownicy będą mogli wykonywać w podmiotach leczniczych lub poza nimi; znalazły się wśród nich np. pobieranie krwi do badań laboratoryjnych, opatrywanie ran i wykonywanie EKG.