Za to dłużej możemy poczekać na projekt ustawy o sieci szpitali. PiS zapowiadał, że chce szybko wrócić do pomysłów Zbigniewa Religi, który chciał wyznaczyć najważniejsze placówki medyczne dla zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych i zarazem dać im preferencyjne kontrakty na świadczenia. Obecny minister zdrowia właśnie w tej sprawie miał wystąpić wczoraj przed komisją. Jednak zamiast Konstantego Radziwiłła w parlamencie pojawił się jego zastępca. Posłowie usłyszeli od niego, że zanim powstanie sieć szpitali, trzeba przygotować wszystkie mapy potrzeb zdrowotnych opisujące m.in. infrastrukturę, posiadany w systemie sprzęt medyczny, liczbę i kwalifikacje pracowników, a także uporządkować koszyk świadczeń i ich wyceny. Mapy mają być gotowe w kwietniu. Dopiero potem – jak twierdzi wiceminister Łanda – można przystąpić do ustalania, które placówki mają być najważniejsze dla zabezpieczenia opieki zdrowotnej. Resort przyłączy do sieci nie tylko publiczne placówki. Byłoby to wręcz niemożliwe, bo w niektórych powiatach jedynie szpitale są już skomercjalizowane.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama