W jaki sposób – w świetle uchwały Sądu Najwyższego – pracodawca powinien rozliczyć godziny dyżury lekarza, który pełnił dyżur od godz. 15.35 do godz. 8 w normalnym tygodniu pracy?



Sposób rozliczania czasu pracy lekarzy za dyżur medyczny wielokrotnie budził wątpliwości interpretacyjne. W myśl przepisów ustawy o działalności leczniczej (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 618), zwanej dalej u.d.l. powinien on być odrębną kategorią pracy ponadnormatywnej, a nie godzinami nadliczbowymi, za które wypłacane są dodatki.
Problem pojawiał się wówczas, gdy godziny dyżurów lekarza były wliczane do normalnego czasu pracy, co wiązało się z przekroczeniem tygodniowej normy. W efekcie pojawiało się ryzyko wypłaty podwójnego dodatku. Powyższe zakwestionował Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z 6 listopada 2014 r. (sygn. akt I PZP 2/14). SN stwierdził, że praca lekarza powinna być zaplanowana w taki sposób, aby było oczywiste, które godziny „są normalnymi godzinami pracy”, a które dyżurowymi. Zgodnie z art. 93 ust. 1 u.d.l. czas pracy tej grupy zawodowej nie może przekraczać 7 godz. 35 min na dobę i 37 godz. 55 min na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Są to normalne godziny pracy, zazwyczaj od poniedziałku do piątku od 8:00 do 15.35. W cytowanym orzeczeniu SN wskazał przykładowe rozliczenie czasu pracy lekarza, która odbył dyżur medyczny w środę od 15.35 do godz. 8.00 następnego dnia(łącznie 16 godz. i 25 min). Po jego zakończeniu, czyli po godz. 8, skorzystał zaś z prawa do odpoczynku. Zdaniem SN, powinna mu być wypłacona pełna miesięczna pensja zasadnicza. Za pierwsze 7 godz. 35 min pełnionego dyżuru (czyli od godz. 15.35 do godz. 23.10) powinien zatem otrzymać jedynie wartość dodatku za nadgodziny, a nie normalną stawkę dyżurową, zaś za następne godziny po 23.10 normalną stawkę godzinową wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatek za nadgodziny.
Tak więc pierwsze godziny dyżuru stanowią dopełnienie normalnego czasu pracy, jaki lekarz wypracowałby w czwartek, gdyby nie skorzystał z prawa do odpoczynku. Zatem za ten czas nie należy się normalne wynagrodzenie będące składnikiem pensji za nadgodziny, a jedynie dodatek za nadgodziny.