Aby sprawdzić prawo pacjenta do świadczeń, lekarz wyśle online do NFZ jego PESEL. W odpowiedzi dostanie imię i nazwisko chorego oraz potwierdzenie uprawnień do leczenia. Medycy obawiają się, że wydłuży to kolejki.
Za kilka miesięcy lekarze mają sprawdzać w bazie ubezpieczonych NFZ, czy pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych, w tym do refundacji leków. Rząd obiecał, że we wrześniu wszystkie placówki medyczne będą miały dostęp online do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU). Już wiadomo, że nie będzie to możliwe, ponieważ nie zezwala na to prawo.
W ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm)podmioty, którym można udostępnić dane zgromadzone na kontach ubezpieczonych, są wymienione wprost. Do pozyskania danych są upoważnione tylko sądy, prokuratury, organy kontroli skarbowej i podatkowej, komornicy sądowi, ośrodki pomocy społecznej, powiatowe centra pomocy rodzinie oraz Komisja Nadzoru Finansowego.
– Obecne przepisy nie przewidują dostępu placówek medycznych do CWU – podkreśla Wojciech Rafał Wiewiórowski, główny inspektor ochrony danych osobowych.
Tego stanu rzeczy nie zmieni nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, nad którą pracuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC).
– Projekt nie przewiduje dostępu placówek medycznych do CWU, tylko do informacji ustalonej na podstawie tego wykazu – podkreśla Artur Koziołek, rzecznik prasowy MAiC.
Zdaniem resortu takie rozwiązanie jest wystarczające i nie będzie potrzebna nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Placówki medyczne nie potrzebują bowiem wglądu do wszystkich danych zgromadzonych na kontach ubezpieczonych, np. o ewidencjonowanych składkach czy przebiegu ubezpieczeń społecznych danego pacjenta. Potrzebna jest im tylko jedna informacja – czy dana osoba ma, czy nie ma prawa do świadczeń opieki zdrowotnej.
– Projekt nie przewiduje żadnej formy dostępu do innych danych – podkreśla Artur Koziołek.
Problem w tym, że wydzielenie tych danych z ogółu informacji zgromadzonych na kontach ubezpieczonych może być technicznym wyzwaniem dla NFZ. Jak ustalił DGP, szpitale i przychodnie nie będą miały bezpośredniego dostępu do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych. Andrzej Troszyński, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia, tłumaczy, w jaki sposób otrzymają z NFZ informację o ubezpieczonych.
– Lekarz będzie wysyłał online zapytanie zawierające numer PESEL pacjenta. Odpowiedź zostanie udzielona przez system udostępniania danych z CWU – wyjaśnia Andrzej Troszyński.
Podkreśla, że system będzie wyposażony w funkcje monitorujące i blokujące próby nadużywania zapytań do celów innych niż związane z weryfikacją uprawnień.
W odpowiedzi na swoje pytanie lekarz uzyska zwrotnie plik elektroniczny zawierający imię i nazwisko oraz potwierdzenie prawa do świadczeń. Będzie on stanowił dowód, że NFZ w tym dniu o tej godzinie potwierdził uprawnienia danej osoby do świadczeń.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, podkreśla, że istnieje obawa, iż odpowiedź nie musi być udzielona automatycznie.
– Takie rozwiązanie byłoby do zaakceptowania tylko pod warunkiem, że działałoby analogicznie do potwierdzenia kart płatniczych, a na jego wynik nie trzeba byłoby czekać dłużej niż kilka czy kilkanaście sekund. Jeżeli system będzie się zawieszał, a potwierdzenie przyjdzie z opóźnieniem, weryfikacja uprawnień pacjenta w czasie jego wizyty w gabinecie lekarskim będzie niemożliwa – podkreśla nasz rozmówca.
Krzysztof Bukiel zwraca uwagę, że już teraz świadczeniodawcy, którzy podpisali kontrakt z NFZ, mają dostęp do systemu zarządzania obiegiem informacji. Za pośrednictwem tego programu i strony internetowej NFZ mogą weryfikować swoich pacjentów. Jednak na końcu i tak zawsze pojawia się informacja, że występowanie sprawdzanego nazwiska w wykazie nie stanowi potwierdzenia, że dana osoba jest rzeczywiście ubezpieczona.
DGP przypomina
● Prawo do świadczeń zdrowotnych potwierdza odpowiedni dokument, np. druk ZUS RMUA wydany przez pracodawcę lub legitymacja emeryta.
● Jeżeli pacjent nie ma przy sobie aktualnego dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń, może przedstawić go w terminie 7 dni od dnia zakończenia udzielania świadczenia. Nieprzedłożenie dokumentu w tym terminie może skutkować obciążeniem pacjenta kosztami leczenia.
● Pacjent, który chce skorzystać z pomocy lekarskiej, może też złożyć pisemne oświadczenie o zgłoszeniu do ubezpieczenia zdrowotnego. Nie zwalnia go to jednak z obowiązku przedstawienia dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń opieki zdrowotnej.