Szumowski zapewnił, że Ministerstwo Zdrowia jest w ciągłym kontakcie z firmami farmaceutycznymi w związku z problemami z dostępnością do leków, m.in. na choroby tarczycy i cukrzycę. "Te leki są już na terenie Polski, dostarczone do hurtowni, za chwilę będą przekazywane dalej" – poinformował. Dodał, że "to jest problem techniczny, wynika oczywiście z globalizacji rynku i dużych koncernów".
Minister powtórzył zapowiedź, że w poniedziałek uruchomiona zostanie infolinia, w której pacjenci będą mogli otrzymać informacje o dostępności leków.
Szumowski wskazał, że problem z dostępnością leków w Polsce to także efekt działań mafii lekowej.
"W Polsce od wielu lat nikt nie walczył z mafiami lekowymi. Nasi poprzednicy znieśli kary za wywóz leków, nawet padały słowa, że jest to normalny obrót gospodarczy. No nie jest, to jest przestępstwo" – podkreślił.
Dodał, że obecny rząd wprowadził "szereg regulacji prawnych, które penalizują wywóz nielegalny leków, stąd lista zagrożonych produktów i te 500 pozycji, to są właśnie te leki, które mogą być zagrożone. Wiemy, że one w Polsce są tańsze niż za granicą, w związku z tym wywóz tych leków jest zakazany".
Z kolei główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas, odnosząc się do ostatnich doniesień mediów, zapewnił, że program szczepień ochronnych u dzieci jest w pełni realizowany. "Mamy odpowiednie zapasy magazynowe szczepionek, wszystkie dzieci będą zaszczepione w terminie" – podkreślił.
Przypomnijmy: 17 czerwca na pierwszej stronie DGP napisaliśmy o "chińskim problemie polskich pacjentów". Już trzy tygodnie temu napisaliśmy, że dostęp do leków się pogorszy. A to dlatego, że kilkanaście wielkich fabryk produkujących substancje czynne wykorzystywane w lekach zostało w Państwie Środka zamkniętych. Substancje czynne pochodzące z Chin są wykorzystywane w niemal 80 proc. leków sprzedawanych w Polsce.
Przypomnijmy: 17 czerwca na pierwszej stronie DGP napisaliśmy o "chińskim problemie polskich pacjentów". Już trzy tygodnie temu napisaliśmy, że dostęp do leków się pogorszy. A to dlatego, że kilkanaście wielkich fabryk produkujących substancje czynne wykorzystywane w lekach zostało w Państwie Środka zamkniętych. Substancje czynne pochodzące z Chin są wykorzystywane w niemal 80 proc. leków sprzedawanych w Polsce.
zobacz także:
Kryzys lekowy w Polsce. Przedstawiamy fakty i mity »Karczewski: Leki są już dostarczane do aptek. Problem powinien być rozwiązany »
Przy pracy nad tekstem zwróciliśmy się z prośbą o informację do Ministerstwa Zdrowia. W e-mailu wskazaliśmy, że "w Chinach zamknięto kilkanaście fabryk dostarczających substancje czynne do leków w Polsce ze względu na tamtejsze przepisyochrony środowiska. Już teraz pojawiły się kłopoty z dostępnością ponad 100 leków. Producenci przyznają, że będzie gorzej". Spytaliśmy, czy resort zdrowia wie o problemie i co planuje zrobić.
W odpowiedzi nadesłanej nam 14 czerwca Ministerstwo Zdrowia stwierdza, że "do Głównego Inspektora Farmaceutycznego nie wpływały informacje o takich problemach".
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska wyraziła w czwartek nadzieję, że brakujące leki w najbliższym czasie zostaną wydane aptekom.
"Rolą apteki jest dbanie o bezpieczeństwo lekowe pacjentów. Apteki będą polecały zamienniki leków, które są równoważne z lekami oryginalnymi. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie poprawie" – powiedziała prezes NRA.
Na początku tygodnia Naczelna Izba Aptekarska w piśmie do Ministerstwa Zdrowia alarmowała, że niedostępnych dla pacjentów jest prawie 500 leków stosowanych m.in. w cukrzycy, nadciśnieniu, chorobach tarczycy, astmie, POChP i alergii. Dodała, że początkowo problem dotyczył niemal wyłącznie drogich leków oryginalnych, jednak obecnie zaczyna również brakować popularnych leków generycznych.
Na najnowszym, opublikowanym w piątek przez MZ wykazie produktów zagrożonych brakiem dostępności, znalazły się 324 produkty. Umieszczane są tam leki, których brakuje w co najmniej 5 proc. aptek w danym województwie. Preparaty z tej listy nie mogą być wywożone za granicę. Lista leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce jest publikowana co dwa miesiące, od lipca 2015 r.