Do końca 2017 r. Narodowemu Funduszowi Zdrowia udało się zapłacić niemal 1 mld zł za nadwykonania, czyli świadczenia ponad limit. Do połowy lutego chce przekazać placówkom medycznym kolejną transzę: 850 mln zł. Ta kwota pochodzić ma bezpośrednio z kasy instytucji. Poprzednią dał budżet państwa.



Zasady finansowania nadwykonań były jednolite w całym kraju. Prace nad nimi trwały kilka tygodni, zarówno w centrali, jak i oddziałach wojewódzkich Funduszu. W 2017 r. NFZ zapłacił tylko za leczenie szpitalne według jednego algorytmu: od 40–50 proc. (m.in. za leczenie zachowawcze czy kardiologię) do 100 proc. (za leczenie onkologiczne, na wszystkich OIOM-ach, większość świadczeń dziecięcych i ortopedyczne). Dzięki temu większość spraw udało się wycofać z sądu, przed którymi szpitale walczyły o swoje należności. Jak się dowiedzieliśmy, wydano niemal całą kwotę.
W tym roku, z pieniędzy pochodzących z budżetu NFZ, mają być opłacone nadwykonania za lecznictwo ambulatoryjne oraz m.in. rehabilitację.
– Dzięki zapłacie za zaległe świadczenia szpitale zyskają oddech i będą mogły planować swoje budżety na następne lata – komentuje Małgorzata Sobotka, ekspertka ds. zdrowia z Uczelni Łazarskiego. I dodaje, że wraz z 2017 r. takie pojęcie jak „nadwykonania” odchodzi w przeszłość. Od 2018 r. zmienia się system finansowania leczenia szpitalnego, w którym nie będzie na nie miejsca. Większość należności będzie płacona z trybie ryczałtowym.
Przekazanie z budżetu miliarda złotych dotacji dla Narodowego Funduszu Zdrowia na sfinansowanie nadwykonań umożliwiła nowelizacja ustawy okołobudżetowej na zeszły rok. To duża ulga dla szpitali, które walczyły z funduszem o zapłatę za procedury medyczne wykonane ponad limit wynikający z umowy. Najstarsze zaległości sięgają 2008 r.
NFZ podzielił środki przed świętami. Najwięcej trafiło na Mazowsze (ponad 222 mln zł) i do województw: dolnośląskiego (156 mln zł), wielkopolskiego (138 mln zł), kujawsko-pomorskiego (108 mln zł), lubelskiego (blisko 99 mln zł) i śląskiego (98,5 mln zł).
Fundusz informował wcześniej, że pieniądze pozwolą na zapłatę za nadwykonania, które powstały głównie w latach 2008–2017. Jeśli chodzi o należności sprzed 2017 r., zapowiadano sfinansowanie leczenia szpitalnego, psychiatrii i rehabilitacji w oddziałach szpitalnych, świadczeniach odrębnie kontraktowanych czy też w pozostałych rodzajach.
Z kolei w przypadku świadczeń udzielonych od stycznia do września zeszłego roku ponad kwotę wynikającą z umowy dodatkowe pieniądze miały pozwolić na pokrycie kosztów świadczeń w leczeniu szpitalnym m.in.: z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii, udarów, specjalistyki dziecięcej, onkologii, świadczeń nielimitowanych, toksykologii i transplantologii.