Za zapewnienie kompleksowej opieki nad pacjentami, którzy trafią do szpitala z zawałem mięśnia sercowego, placówki dostaną lepszą zapłatę. Warunek: chorym muszą zaopiekować się przez cały rok, zapewniając mu po wypisie ze szpitala m.in. rehabilitację, wizyty u specjalistów, badania i ewentualne kolejne zabiegi kardiologiczne.
Prezes NFZ podpisał wreszcie rozporządzenie w tej sprawie. Zacznie ono obowiązywać za miesiąc. Do placówek trafi z tego tytułu 36 mln zł rocznie – szacuje NFZ.
Lepszą opiekę będą mieli pacjenci tylko tych szpitali, które przyłączą się do nowego programu. Teraz zawałowcy mogą liczyć na świadczenia kardiologii interwencyjnej w szpitalu na bardzo wysokim poziomie, ale po wypisie trafiają w próżnię. Sami muszą umawiać się na wizyty i badania, czekać nawet miesiącami w kolejkach. To powoduje, że efekty kosztownego leczenia w szpitalu są częściowo marnowane, co przekłada się m.in. na wyższą śmiertelność w kolejnych miesiącach.
W ramach koordynowanej opieki pacjent będzie miał indywidualny plan leczenia z ramami czasowymi z góry ustalonymi – np. rehabilitacja musi ruszyć w ciągu 14 dni od wypisu ze szpitala (inaczej NFZ nie zapłaci za nią więcej). Premiowane będzie też przywrócenie choremu zdolności do pracy.
– Cieszy nas bardzo, że ukazało się zarządzenie, którym NFZ wychodzi naprzeciw potrzebom pacjentów i oczekiwaniom środowiska kardiologów – mówi prof. Krystian Wita, wicedyrektor Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. Dodaje, że w ostatecznej wersji zarządzenia zamieszczono m.in. bardzo pozytywną zmianę polegającą na tym, że pacjenci po zawale objęci koordynowaną opieką, a wymagający leczenia kardiochirurgicznego będą rozliczani przelicznikiem 1,2, czyli szpital dostanie za ich leczenie od NFZ 120 proc. standardowej wyceny. – To pozwoli częściowo zrekompensować duże obniżki wycen procedur kardiochirurgicznych sprzed kilku lat – dodaje prof. Wita. Jak podkreśla, jego placówka chce realizować koordynowaną opiekę i spełnia warunki stawiane przez resort – ma m.in. przyszpitalne poradnie i oddział rehabilitacji dziennej. Szpital planuje też dodatkowo otworzyć stacjonarny oddział rehabilitacji kardiologicznej, który będzie prowadził wczesną rehabilitację dla pacjentów po zabiegach kardiochirurgicznych.
Co ważne, opieka koordynowana dla zawałowców ma być nielimitowana. Zdaniem szefów szpitali może się to jednak wiązać z większymi wydatkami dla NFZ niż planowane 36 mln zł. Teraz większość pacjentów w ogóle nie dostaje się np. na rehabilitację z powodu zbyt długich kolejek.