"Gazeta Wyborcza" w artykule "Dłuższe kolejki po zdrowie", oceniła - powołując się na analizy NFZ z grudnia 2015 i grudnia 2016 r. - że "wbrew zapowiedziom PiS kolejki do leczenia wciąż rosną". W publikacji zaznaczono, że w niektórych dziedzinach "kolejki są krótsze, ale nieznacznie".
Ministerstwo w poniedziałkowym komunikacie wskazało, że porównanie danych za grudzień 2015 r. i grudzień 2016 r. dowodzi, że w przypadku 35 proc. poradni i oddziałów zmniejszyła się liczba osób oczekujących na udzielnie świadczenia. MZ podało, że tak jest m.in. w przypadku poradni: stomatologicznej (o ponad 15 tys. osób), położniczo-ginekologicznej (o ponad 8 tys. osób) oraz rehabilitacyjnej (ok. 7 tys. oczekujących).
Kolejki zmniejszyły się również w przypadku świadczeń ambulatoryjnej opieki specjalistycznej z zakresu onkologii oraz świadczeń udzielnych na podstawie karty DILO (czyli diagnostyki i leczenia onkologicznego) - twierdzi resort.
Resort powołuje się na inne dane - "Informację dotyczącą list oczekujących – porównanie danych za I półrocze 2015 r. i I półrocze 2016 r.", przygotowaną na podstawie danych przekazanych przez NFZ. Wynika z nich - podaje MZ - że liczba osób oczekujących zmniejszyła się w większości rodzajów poradni specjalistycznych.
Ministerstwo przekonuje, że kolejki zmniejszą sie dzięki ustawie o tzw. sieci szpitali i wprowadzeniu koordynacji opieki zdrowotnej. "Znikną listy oczekujących, które wynikają z odrębnego oczekiwania na każde świadczenie wchodzące w proces leczenia – pacjent po leczeniu szpitalnym natychmiast otrzyma rehabilitację lub świadczenia lekarza specjalisty" – przekonuje MZ. Ocenia też, że dzięki wprowadzeniu finansowania szpitali i przychodni przyszpitalnych w ramach jednego ryczałtu świadczeniodawcy będą mogli bardziej elastycznie dostosowywać działalność do rzeczywistych potrzeb pacjentów.
"Nowe rozwiązania poprawią jakość i efektywność leczenia. Dzięki kompleksowej i skoordynowanej opiece pacjenci będą mieli zapewnione zabiegi, rehabilitację, a w razie potrzeby – wizyty kontrolne. Nowe podejście do leczenia pacjentów będzie dla nich nie tylko wygodniejsze – powinno także skutkować lepszymi efektami zdrowotnymi" – podkreślono w komunikacie. Zaznaczono w nim, że jeśli modele opieki kompleksowej przyniosą oczekiwane rezultaty, MZ rozszerzy je na inne dziedziny.