"Rząd, Prawo i Sprawiedliwość, dąży do tego, by upaństwowić ratownictwo medyczne; do tego zmierza również projekt przygotowany w resorcie zdrowia, który jest obecnie w konsultacjach" – oświadczył na briefingu prasowym Bochenek. "Zależy nam na tym, by możliwie szybko go przyjąć. Wszystko będzie oczywiście zależało od tempa prac w parlamencie" – dodał.
W piątek podczas Walnego Zjazdu Delegatów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych w Kościelisku koło Zakopanego osiem związków zawodowych zrzeszających ratowników zdecydowało się połączyć siły, by wspólnie domagać się podwyżek, likwidacji prywatnego ratownictwa i przyspieszenia prac nad nowelizacją ustawy o ratownictwie medycznym.
Ministerstwo zdrowia stoi na stanowisku, że państwo musi zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne obywateli w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, a wolna konkurencja w kontraktowaniu świadczeń ratowniczych niesie ryzyko.
Wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz na posiedzeniu sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej przypominał w lutym, że resort planuje upaństwowienie systemu ratownictwa medycznego i zapowiadał m.in. pozostawienie lekarzy w karetkach, wprowadzenie trzyosobowych zespołów ratownictwa oraz koncentrację dyspozytorni.
Wiceminister informował, że w ramach dużej nowelizacji przepisów o ratownictwie planowane jest m.in. upaństwowienie systemu ratownictwa. Zaproponowano m.in., aby umowy na świadczenia zdrowotne z ratownictwa wykonywały wyłącznie samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, jednostki budżetowe oraz spółki z co najmniej większościowym udziałem Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego lub publicznych uczelni medycznych.
Planowane jest wprowadzenie obowiązku zatrudniania personelu zespołów ratownictwa medycznego na etat, zespoły te mają zaś mają być obowiązkowo trzyosobowe - w tej chwili mogą być dwu- lub trzyosobowe. MZ zapowiadało pierwotnie stopniową rezygnację ze specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego, w których składzie jest lekarz, na rzecz zespołów podstawowych składających się z kompetentnych ratowników. Wiceminister przekazał jednak, że w wyniku rozmów ze środowiskiem zdecydowano się na uelastycznienie przepisów.
Resort w nowym przepisach chce też jasno opisać ścieżkę kształcenia ratowników medycznych. Miałaby ona obejmować obowiązkowy trzyletni licencjat, półroczną praktykę i egzamin w Centrum Egzaminów Medycznych.
W ramach małej nowelizacji przepisów ma zostać wprowadzany System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego (SWD PRM). Przewidywane jest funkcjonowanie dyspozytorni medycznych w ramach urzędu wojewódzkiego i dalsza ich koncentracja. Każda dyspozytornia ma obejmować określony rejon operacyjny.